Ostatnio leciałem na kreatynie activlaba. Teraz, postanowiłem zmienić, ponieważ tamta już mi się kończy. Ten cykl zaplanowałem sobie na 4 góra 5 tygodnii. Jednak zastanawiam się, czy tak jak podczas pierwszego cyklu brać kreatyne w każdy dzień po 10 gram, czy tym razem tylko około-treningowo? Jak polecacie?
Na poprzednim cyklu 6 kg przybyło, a także w góre siła i obwody.
ps: Jaka lepsza sfd creatine w kapsułkach, czy vitalmax w proszku?