SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 126559

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Lekkoatleci Obergfoell i Harting najlepszymi sportowcami w Niemczech

Złoci me­da­li­ści lek­ko­atle­tycz­nych mi­strzostw świa­ta w Mo­skwie - oszczep­nicz­ka Chri­sti­na Obe­rg­fo­ell i dys­ko­bol Ro­bert Har­ting - zo­sta­li wy­bra­ni naj­lep­szy­mi spor­tow­ca­mi Nie­miec. Wy­ni­ki ogło­szo­no pod­czas do­rocz­nej gali w Ba­den-Ba­den.

Obergfoell (3552 pkt) wyprzedziła tenisistkę polskiego pochodzenia, finalistkę wielkoszlemowego Wimbledonu Sabine Lisicki (2806) oraz trzykrotną medalistkę MŚ w Schladming w narciarstwie alpejskim Marię Hoefl-Riesch (1455), zaś za Hartingiem (2920 pkt) uplasowali się czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel (2788) i mistrz globu w skoku o tyczce Raphael Holzdeppe (1893).

Tuż za podium sklasyfikowani zostali mistrzyni świata w saneczkarstwie Natalie Geisenberger (859) i mistrz Europy w tenisie stołowym Dimitrij Ovtcharov (866).

Miano najlepszej drużyny przypadło piłkarzom Bayernu Monachium (3782 pkt), która zwyciężyła w Lidze Mistrzów oraz zdobyła mistrzostwo i Puchar Niemiec. Drugie miejsce zajęła kobieca reprezentacja piłkarska (1562), a trzecie żeński zespół VfL Wolfsburg (1134) w tej dyscyplinie.

W 2012 roku w niemieckiej ankiecie, w której biorą udział dziennikarze, triumfowali biathlonistka Magdalena Neuner i Harting.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Mistrzyni olimpijska w biegu na 1500 m oczyszczona z zarzutu dopingu

Mi­strzy­ni olim­pij­ska w biegu na 1500 m Tur­czyn­ka Asli Cakir Alp­te­kin zo­sta­ła oczysz­czo­na przez ma­cie­rzy­stą fe­de­ra­cję z za­rzu­tu sto­so­wa­nia do­pin­gu. Od maja nie mogła star­to­wać po wy­kry­ciu nie­pra­wi­dło­wo­ści w jej pasz­por­cie bio­lo­gicz­nym.

Federacja uznała, że "sportsmenka narodowa", jak ją nazwano w komunikacie, nie złamała przepisów antydopingowych.

Do sprawy nie ustosunkowała się jeszcze międzynarodowa federacja (IAAF), która jeśli ją oceni inaczej, może odwołać się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.

Podczas ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie Cakir zdobyła złoty medal na dystansie 1500 metrów, wyprzedzając swoją rodaczkę Gamze Bulut oraz reprezentantkę Bahrajnu Maryam Yusuf Jamal.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) zajął trzecie miejsce w mityngu w Leverkusen skacząc 5.45.



Dziś w Leverkusen tyczkarz bydgoskiego Zawiszy skoczył 5.45 i musiał uznać wyższość Greka Konstandinosa Filipidisa (5.65) oraz reprezentanta gospodarzy Karstena Dilla (5.55). Taką samą wysokość jak Polak uzyskał także inny Niemiec Hendrik Gruber.

Dla mistrza świata z Daegu był to pierwszy start od 9 września 2012 roku kiedy to wygrał z wynikiem 5.40 memoriał Tadeusza Ślusarskiego w Otwocku.

Wśród kobiet tryumfowała Niemka Katharina Bauer, ósma zawodniczka ubiegłorocznych halowych mistrzostw Europy, z rezultatem 4.40.

Minimum PZLA uprawniające do startu w 15. Halowych Mistrzostwach Świata (Sopot, 7-9 marca) wynosi 5.75. Wskaźniki na mistrzostwa można uzyskiwać od 15 stycznia.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
WADA: badania włosów mogą być nową metodą walki z dopingiem

Szef Świa­to­wej Agen­cji An­ty­do­pin­go­wej (WADA) Craig Re­edie za­po­wie­dział, że w naj­bliż­szym cza­sie ba­da­nia skła­du che­micz­ne­go wło­sów będą mogły do­kład­niej niż testy krwi wy­kryć w or­ga­ni­zmie obec­ność ste­ry­dów. Ma być to ko­lej­na nowa me­to­da walki z do­pin­giem.

Ślady uży­wa­nia nie­do­zwo­lo­nych środ­ków mogą utrzy­my­wać się we wło­sach dłu­żej niż we krwi i moczu. Na ba­da­nia nad moż­li­wo­ścia­mi wy­ko­rzy­sta­nia ana­li­zy skła­du che­micz­ne­go wło­sów Mię­dzy­na­ro­do­wy Ko­mi­tet Olim­pij­ski ma prze­zna­czyć 6 mi­lio­nów fun­tów.

- Nowy fun­dusz MKOl stwa­rza ogrom­ne moż­li­wo­ści po­stę­pu w ba­da­niach i po­zwo­li na prze­te­sto­wa­nie al­ter­na­tyw­nych roz­wią­zań, mię­dzy in­ny­mi ba­da­nia skła­du che­micz­ne­go wło­sów. To eks­cy­tu­ją­ce. Może się oka­zać, że ba­da­nia wy­ko­ny­wa­ne do tej pory były za dro­gie i są tań­sze moż­li­wo­ści walki z do­pin­giem w spo­rcie - po­wie­dział Bry­tyj­czyk Re­edie.

Jego ka­den­cja roz­po­czę­ła się 1 stycz­nia. Na sta­no­wi­sku za­stą­pił Au­stra­lij­czy­ka Johna Fa­heya.

W tym roku WADA wpro­wa­dza inną no­wa­tor­ską me­to­dę - opra­co­wa­nie pasz­por­tu bio­lo­gicz­ne­go spor­tow­ców na pod­sta­wie pró­bek moczu, nie zaś jak do tej pory było wy­łącz­nie krwi.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Marcin Lewandowski najlepszym średniodystansowcem w Europie

Mar­cin Le­wan­dow­ski, czwar­ty za­wod­nik mi­strzostw świa­ta w Mo­skwie w biegu na 800 me­trów, zo­stał uzna­ny przez spe­cja­li­stycz­ny ser­wis all-athletics.​com naj­lep­szym śred­nio­dy­stan­sow­cem w Eu­ro­py w 2013 roku - in­for­mu­je Pol­ski Zwią­zek Lek­ko­atle­tycz­ny na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej.

W minionym sezonie letnim zawodnik bydgoskiego Zawiszy spisywał się bardzo dobrze. Podczas mistrzostw świata w Moskwie zajął, podobnie jak dwa lata wcześniej w Daegu, czwarte miejsce z czasem 1.44,08 i został na Łużnikach najlepszym Europejczykiem na dystansie 800 metrów. Po światowym czempionacie poprawił jeszcze, na mityngu Weltklasse Zuerich, wynikiem 1.43,79 rekord życiowy. Wynik Lewandowskiego z Zurychu, gdzie w sierpniu odbędą się mistrzostwa Europy, plasuje go na siódmej lokacie w tabelach światowych oraz drugiej w zestawieniach europejskich za sezon 2013.

Najlepszymi średniodystansowcami na świecie serwis all-athletics.com uznał 19-letniego Etiopczyka, mistrza świata z Moskwy w biegu na 800 metrów, Mohammeda Amana oraz jego rodaczkę, reprezentującą od ponad roku Szwecję, Abebę Aregawi, który w stolicy Rosji także zdobyła złoty medal. Aregawi uznano także najlepszą Europejką w biegach średnich.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej: Ennis-Hill nie wystąpi z powodu ciąży

Mi­strzy­ni olim­pij­ska z Lon­dy­nu w sied­mio­bo­ju Jes­si­ca En­nis-Hill nie wy­stą­pi w lip­co­wych Igrzy­skach Wspól­no­ty Bry­tyj­skiej w Glas­gow z po­wo­du ciąży. 27-let­nia lek­ko­atlet­ka za­mie­rza jed­nak za dwa lata wal­czyć o złoto igrzysk w Rio de Ja­ne­iro.

Mam pewną bardzo niespodziewaną, ale ekscytującą wiadomość - spodziewam się dziecka. Jestem całkowicie pochłonięta radością, ale i w pewnym stopniu obawami towarzyszącymi chyba wszystkim osobom, które po raz pierwszy mają zostać rodzicem - poinformowała Ennis-Hill.

Jak dodała 27-letnia Angielka, ciąża całkowicie zmieniła jej plany na obecny rok i spowodowała, że z nowego punktu widzenia spojrzała na swoją karierę.

- Zamierzam jednak na 100 procent wrócić do profesjonalnego sportu i walczyć o złoto w Rio. To wyzwanie, którego nie mogę się już doczekać - zaznaczyła.

Ennis-Hill oprócz tytułu mistrzyni olimpijskiej z Londynu ma w dorobku także mistrzostwo świata z 2009 roku, zdobyty dwa lata później srebrny medal imprezy tej samej rangi oraz złoto mistrzostw Starego Kontynentu sprzed czterech lat. Zabrakło jej podczas ubiegłorocznego czempionatu globu w Moskwie, ponieważ nie zdążyła wrócić do formy po kontuzji ścięgna Achillesa.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że zmarł Michał Joachimowski, lekkoatleta - trójskoczek, olimpijczyk, halowy rekordzista świata i mistrz Europy.

Michał Joachimowski urodził się 26 września 1950 r. w Żninie. W trakcie kariery sportowej reprezentował barwy klubów: Budowlani Bydgoszcz, Zawiszy Bydgoszcz i Polonii Warszawa.
Podopieczny trenerów: Kazimierza Koszewskiego i Tadeusza Starzyńskiego. 20-krotny reprezentant Polski w meczach międzypaństwowych, 6-krotny mistrz kraju w trójskoku. Ustanowił rekord Polski w trójskoku poprawiając rezultatem 17.06 rekord Polski Józefa Schmidta (legendarny wynik 17.03 będący rekordem świata w 1960 r.). W 1974 r. w Göteborgu został halowym mistrzem Europy ustanawiając wynikiem 17.03 rekord świata. Zdobył również tytuły mistrza uniwersjady i dwukrotnie halowego wicemistrza Europy. Dwukrotnie startował w igrzyskach olimpijskich, w Monachium (1972 r.) był siódmy.

Działacz sportowy i związkowy. Zasłużony Mistrz Sportu, odznaczony m. in. złotym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe i medalem "Kalos Kagathos" (2001).

Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Mieszkał w Bydgoszczy. Po zakończeniu kariery lekkoatletycznej działał zarówno na niwie sportowej jak i politycznej. Zajmował stanowiska wicewojewody bydgoskiego a następnie kujawsko-pomorskiego.

Jeszcze w sobotni wieczór Michał Joachimowski brał udział w Marszałkowskim Balu Dobroczynnym w Toruniu. Zmarł w niedzielę wskutek rozległego zawału serca.

zródło: pzla.pl

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Renaud Lavillenie skoczył o tyczce 6,04 m

Fran­cuz Re­naud La­vil­le­nie, który 31 stycz­nia wy­star­tu­je w mi­tyn­gu lek­ko­atle­tycz­ne­go Pedro's Cup w Byd­gosz­czy, uzy­skał w so­bo­tę w Sot­te­vil­le-les-Ro­uen naj­lep­szy w tym roku wynik na świe­cie w skoku o tycz­ce - 6,04 m.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
„Maurice Greene to kłamca”. Spowiedź dopingowego guru amerykańskich sprinterów.

Angel Heredia, dopingowy guru całego zachodniego świata sportowców, diler i współpracownik BALCO uniknął kary tylko dlatego, że zgodził się na status świadka koronnego. Wkrótce po tym jak skazano Marion Jones (jedną z jego „podopiecznych”) udzielił wywiadu w którym z oburzającą szczerością opowiadał jak to wszystko wyglądało.

Czy dzięki dopingowi z nikogo można zrobić rekordzistę świata?

Nie. W stwierdzeniu „Weź dzisiaj kilka tabletek, a jutro będziesz latał” nie ma krzty prawdy. W rzeczywistości trzeba naprawdę ciężko trenować, mieć do tego wspomagający naturalnie talent i doskonały zespół trenerów. To wszystko musi stanowić kompozycję. Leki mają działanie długoterminowe, sprawiają, że można zatrzymać katabolizm i uniknąć kontuzji z powodu obciążeń.

Czy jesteś dumny z tego, że poprzez farmakologię doprowadziłeś Marion Jones do pięciu tytułów olimpijskich?

Oczywiście i to pomimo całej burzy jaka przeszła. To od Ciebie zależy czy wierzysz w tą medialną papkę, że rywale Marion byli biedni bo zostali oszukani.

Sugerujesz, że doping to problem nie tylko Ameryki?

To pytanie brzmi jak żart. Większość jeśli nie wszystkie federacje są zamieszane w doping. Wszyscy najlepsi zawodnicy są nim dotknięci, a wśród odpowiedzialnych pośrednio są także tak wielkie marki jak Nike czy Adidas. Znam sportowców, którzy jednego roku bili rekordy, a w drugim doznawali kontuzji i ich sponsorzy obcinali im pensję o 50%. Co tacy sportowcy mają robić? (problem dotyczy całej LA ponieważ problem pieniędzy je tu wszech obecny).

Co Ty zrobiłeś dla swoich klientów?

Układałem harmonogramy, plany dawkowania różnych substancji, zdobywałem je (sam jednak nic nowego nie tworzyłem). One zależały od oferowanych mi pieniędzy. Powszechne, łatwo-dostępne leki opychałem za małe pieniądze, a „markowe” leki za dziesiątki tysięcy. Standardowo wysyłałem je pocztą ale niektórzy sportowcy zgłaszali się po nie osobiście.

A co zrobiłeś dla Marion Jones?

Dostała ode mnie EPO, hormon wzrostu, insulinę, zastrzyki z adrenaliną…

Jones bała się igieł…

Tak dlatego jej trener mieszał te trzy z wymienionych czterech substancji w jednej iniekcji. Odradzałem im to bo uważałem to za ryzykowne.

Jakie były Twoje relacje z Marion i pozostałymi klientami?

To były relacje czysto biznesowe. Rozmawialiśmy na tematy zażywanych substancji i ich dozowania. Rzadko rozmawiałem z Marion. To było załatwiane przez jej trenerów.

Czy istnieje coś takiego jak cykl dopingowy?

Tak, to zależy od zawodnika. Niektórzy chcieli dobry czas osiągnąć już w kwietniu żeby złapać sponsorów, inni skupiali się na tym, żeby zrobić to po badaniach kontrolnych. Tutaj musiałem analizować każdą federację z której dany zawodnik pochodził i dopiero potem dokonywałem obliczeń dawek.

Był z Ciebie kiedyś dobry dyskobol…

Byłem dobry w Meksyku ale bardzo przeciętny według standardów międzynarodowych. Co ciekawe wówczas bardzo wierzyłem w czystą rywalizację. Doping był dla mnie zbrodnią. Pamiętam jak pytałem ojca czy mogę wziąć aspirynę przed zawodami…

Dlaczego więc zacząłeś brać doping?

Odpowiem jak wszyscy: Bo inni też brali, a ja chciałem nawiązać z nimi równą rywalizację. Z czasem doping stał się dla mnie normalną częścią sportu.

Co brałeś?

Hormon wzrostu, testosteron…

Ale na Igrzyska Olimpijskie nie poleciałeś…

Tak ale dzięki wiedzy jaką zdobyłem rozpoczęły się moje kontakty z innymi sportowcami. Wkrótce mówili: „Angel wie jak to się robi. Uderzajcie do niego”. W ten sposób zacząłem być doradcą dla pierwszych zawodników. W pewnym momencie o pomoc poprosił mnie trener Marion (Trevor Graham) i tak to wszystko się zaczęło…

Co kwalifikowało, żeby spośród chyba wielu innych wybrali właśnie Ciebie?

Mój ojciec był profesorem chemii. Sam też kochałem tę dziedzinę z uwagi, że byłem sportowcem. Interesował mnie wpływ hormonów na organizm i tak na przykład dowiedziałem się, że testosteron ma wiele rodzajów, że może być o dużym lub małym czasie półtrwania. Dowiedziałem się, że można wziąć go doustnie, wstrzyknąć… Z czasem dzięki mojemu doświadczeniu i wiedzy pozwolono mi pracować z najlepszymi.

W jaki sposób stałeś się najlepszy w „swoim” świecie?

Dzięki wiedzy i precyzji. Chcesz przykład? Wszyscy mówią o EPO, jest ono w ogóle bardzo modne. Ale EPO bez żelaza tylko w połowie działa dobrze. Istnieją nośniki tlenu, które sprawiają, że EPO działa niezwykle szybko i ja ułożyłem kombinację leku, który po wstrzyknięciu uwalnia wiele małych cząsteczek tlenu, które potęgują działanie EPO aż dziesięciokrotnie.

Czy masz jeszcze jakieś inne tajemnice?

Oczywiście. Przykłady mógłbym mnożyć.

Z jakim trenerami współpracowałeś?

Z Grahamem (trener Jones i Motgomerego), z Johnem Smithem (trenerem Maurice Greena i Ato Boldona), Raymondem Stewartem (trener Jerome Younga)…

Maurice Greene mógł być więc na dopingu? On przysięga, że jest czysty!

Jeśli Maurice twierdzi, że jest czysty to ja mogę powiedzieć tylko tyle, że to kłamstwo.

Czy możesz powiedzieć coś konkretnego?

Pomagałem mu. Zrobiłem mu harmonogram. Także wyposażyłem go w potrzebne substancje. Współpracowaliśmy w 2003 i 2004 roku.

Masz jakieś dowody na tę współpracę?

Tak. Mam na przykład pokwitowanie przelewu od niego na kwotę 10 000 dolarów.

Greene mówił, że to pieniądze wydane na jego przyjaciół z grupy szkoleniowej… Prawdą jest więc, że współpracował z Tobą ale na zupełnie innym polu.

Wiem, że to nieprawda. Zresztą sam sobie odpowiedz. Co ja mogłem im dać za 10 000 dolarów?

Co Greene dostał od Ciebie?.

IGF-1, IGF-2, EPO oraz ATPm który nasila skurcz mięśni.

To substancje niewykrywalne?

Wówczas były niewykrywalne.

Rekordy świata są niemożliwe bez dopingu?

9.8 sekundy na „setkę” jest możliwe na czysto tylko przy mocnym wietrze w plecy. Ale bieganie 10 razy poniżej 10 sekund w ciągu roku tylko przy dobrym dopingu.

Twoi sportowcy zdobyli łącznie 26 medali olimpijskich. Ile zarobiłeś na koksie?

Za wysokie wygrane dostawałem premię 40 000 dolarów. Nie mogę odpowiedzieć natomiast pytanie ile zarobiłem przez całe życie bo jest to objęte klauzurą dochodzeniową. Miałem jednak dobrą passę i dobre życie…

Czy jesteś za zezwoleniem na stosowanie dopingu?

Nie ale uważam, że należy zezwolić na stosowanie EPO, IGF, testosteronu, a także adrenaliny i epitestosteronu czyli substancji, które organizm wytwarza sam. Nie można w większości ich wykryć. Sprawiedliwość sama więc upomina się tutaj o swoje. EPO jest wykrywalne od niedawna ale jego dopuszczenie wyrównało by rywalizację. EPO zmienia bowiem zawartość hemoglobiny, a z natury jest tak, że ludzie mają różne jej stężenia. Różnice genetyczne między sportowcami są uczciwie do wyrównania tylko jeśli zalegalizujemy te substancje, które wymieniłem jako naturalnie wytwarzane w ludzkim organizmie.

Chcesz, żeby wszyscy zawodnicy mieli takie samo prawo do dopingu?

Popatrz na kolejny przykład, tym razem wyjęty z mojego doświadczenia w pracy z najlepszymi: Normalnie sportowcy mają poziom testosteronu we krwi 3 ng/ml. Sprinter, Tim Montgomery ma 3 ng, a Maurice Greene 9 ng więc co może zrobić Tim?

A co byś zakazał?

Wszystko inne co może być niebezpieczne. Amfetamina? Zakazać! Sterydy? Zakazać!

Jak zarabiasz na życie dzisiaj kiedy sport nie przynosi Ci już dochodów?

Mam trochę pieniędzy. Uczę się ponownie. Chcę zostać farmaceutą. To jest moje marzenie choć nie wiem czy znajdę pracę ze względu na swoją przeszłość.

Maurice Greene to aktualny rekordzista świata w biegu na 60 metrów. W 2008 roku przyznał się do przelewu na kwotę 10 tysięcy dolarów ale powiedział, że płacił za kolegów, którzy go o to poprosili. Na pytanie na co miały być przeznaczone tak wielkie pieniądze odpowiedział lakonicznym „Nie zadawałem żadnych pytań”. Ciekawie w tym kontekście brzmi także jego odpowiedź na pytanie o czystość Usaina Bolta. Maurice w 2013 roku odpowiedział: „Zamiast pytać czy jest czysty wolę cieszyć się niesamowitymi rzeczami, które robi.” Jeśli przyjrzeć się jego wszystkim odpowiedziom na pytania o doping to można dojść do wniosku, że Maurice nie chce tak naprawdę dyskusji na ten temat. Zdaje się mieć to dla niego niewygodny charakter. Żadna z pobranych od Greena próbek nie dała nigdy pozytywnego wyniku. Prawdą jest jednak, że substancje, które rzekomo (jak ujawnia Heredia) przyjmował były niewykrywalne. Obecnie spośród wszystkich opisanych w artykule niewykrywalne są tylko hormon wzrostu, a także insulina co sprawia, że mogą te substancje przyjmować wszyscy zawodnicy bez ryzyka złapania!!!

W 2013 roku Hernandez był podejrzewany o współpracę z Boltem (o czym zresztą pisaliśmy). Balon medialny został odpalony pomimo braku dowodów, a prym w nagłaśnianiu sensacji wiodły główne gazety amerykańskie. Cała nagonka jednak o tym, że Heredia współpracuje z Boltem w charakterze „trenera” spotkała się ze stanowczym „dementi” jego menadżera, Ricky Simmsa. „To absolutnia nie prawda. Nawet nie znam tego człowieka. Jedyną osobą z którą współpracuje Usain jest jego trener, Glen Mills”-przekonywał. Wielu nie dało w to wiary i do dzisiaj widnieje informacja (w tym także w Newsweeku, angielskiej wikipedii), że Heredia pomagał Boltowi. Z tego co sprawdziliśmy Heredia tylko raz (nie bezpośrednio) zabrał głos w sprawie Usaina Bolta, a uczynił to tuż przed finałem igrzysk w Pekinie (2008): „Zwycięzca igrzysk na pewno nie będzie czysty. Mam wątpliwości czy w gronie ośmiu finalistów znajdzie się choćby taki jeden”-powiedział. Finał 100 metrów wygrał wówczas Usain Bolt ustanawiając Rekord Świata, 9.69 (na ostatnich metrach zwolnił).

Źródło: sprinterzy.com

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Tomasz Majewski drugi w Pedros Cup, Lavillenie atakował rekord świata. Włodarczyk i Fajdek mistrzami

To był prawdopodobnie najlepszy mityng Pedros Cup w historii. Bardzo wysoki poziom konkursów w pchnięciu kulą i skoku o tyczce. Efektowne rzuty ciężkim młotem. Rekordowa liczba konkurencji i pękające w szwach trybuny. Tak uczczony został jubileusz mityngu, ponieważ była to już jego dziesiąta edycja.


Miotacze rozgrzewali się z każdą chwilą. Swoją najlepszą próbę Majewski zaliczył w ostatnim podejściu – 20,36 dało mu drugie miejsce. Whiting miał już w tym czasie na koncie dwa rzuty ponad 21-metrowe i ostatecznie z wynikiem 21,37 wicemistrz świata z Moskwy zdeklasował konkurencję.

Dodatkowe emocje w konkursie kulomiotów zapewnił kibicom 17-letni Konrad Bukowiecki. Uzdolniony miotacz od początku zawodów pokazywał, że jest w dyspozycji, która może pozwolić mu na pobicie własnego rekordu świata juniorów młodszych. Bukowiecki pchał lżejszą kulą (5 kg) i w czwartej próbie uzyskał aż 22.24, poprawiając o 35 cm rekord świata.

Największą gwiazdą bydgoskiego mityngu był w tym roku francuski tyczkarz Renaud Lavillenie. Mistrz olimpijski z Londynu włączył się do konkursu, gdy połowa zawodników pożegnała się już z zawodami. Jak na showmana przystało, Lavillenie dał się ponieść dopingowi kibiców i głośnej muzyce. W pierwszych próbach skakał wysoko nad poprzeczką, co zwiastowało, że w hali Łuczniczka będą się działy wielkie rzeczy.

Rywalizacja o zwycięstwo w mityngu toczyła się do wysokości 5,81 m. Prócz Francuza jedynym zawodnikiem, który dotrwał do tego momentu, był Polak Robert Sobera. Wynikiem 5,75 Sobera ustanowił rekord życiowy i uzyskał minimum na halowe mistrzostwa świata. Wysokość 5,81 strącił jednak trzykrotnie i na placu boju pozostał już tylko Lavillenie. Wcześniej na 5.60 odpadł Paweł Wojciechowski.

Był to zaledwie nieśmiały wstęp do tego, co działo się w finale mityngu. Marzeniem organizatorów było, by Lavillenie zaatakował 6 metrów. Francuz zaliczył tę wysokość w pierwszej próbie ze sporym zapasem. I na tym nie chciał kończyć.

Gdy poprzeczka powędrowała na wysokość 6,08 organizatorzy poinformowali, że tak wysoko na polskiej ziemi – zarówno w hali jak i na stadionie – nikt jeszcze nie skakał. Lavillenie przyprawił kibiców o palpitacje serca, bo ponownie zaliczył wysokość z dużą swobodą.

Kolejny krok mógł być już tylko jeden – atak na ponad dwudziestoletni rekord świata Siergieja Bubki (6,15). Lavillenie podszedł do sprawy z całą powagą, jakby naprawdę wierzył, że w Bydgoszczy jest w stanie tego dokonać. Najpierw koncentrował się ze słuchawkami na uszach i głową zakrytą bluzą. Potem prosił kibiców o wybijanie rytmu. I wreszcie trzykrotnie zaatakował wysokość 6,16. Za każdym razem brakowało mu niewiele, jednak ostatecznie nie zdołał pobić osiągnięcia Bubki. Francuza i tak pożegnała burza oklasków.

W cieniu popisów tyczkarzy toczył się konkurs w skoku w dal kobiet. Bohaterką została Polka Teresa Dobija, która wynikiem 6.68 poprawiła rekord życiowy i wygrała zawody, przed Wolhą Sudarawą i Jekateriną Levitskają. Czwarte miejsce zajęła Anna Jagaciak.

Na niezłym poziomie stała także rywalizacja w skoku wzwyż kobiet. Publiczność w hali Łuczniczka oszalała z radości, gdy wysokość 194 cm w pierwszej próbie zaliczyła Justyna Kasprzycka, ustanawiając halowy rekord życiowy i zyskując kwalifikację na halowe mistrzostwa świata w Sopocie. W pierwszej próbie tę wysokość zaliczyła także rekordzistka Polski w hali i na stadionie Kamila Lićwinko-Stepaniuk. Faforytka zawodów, brązowa medalistka z Moskwy, Ruth Beitia skoczyła 194 w drugim podejściu.

Kolejną wysokością było 197 cm, czyli o centymetr więcej, niż wynosi rekord Polski. W pierwszej próbie tę wysokość zaliczyła tylko Beithia. Mimo dużego wsparcia bydgoskiej publiczności obie Polki trzykrotnie strąciły poprzeczkę. Hiszpanka bez powodzenia atakowała jeszcze dwa metry.

Dreszczyk emocji towarzyszył zawodom w rzucie ciężarkiem, ponieważ jest to nowa konkurencja w polskich halach. Zawody miały rangę mistrzostw Polski. Wśród pań wygrała Anita Włodarczyk (20,09). Najlepszy z mężczyzn okazał się Paweł Fajdek (23,22). Oba wyniki zostały zanotowane jako rekordy Polski.

Wyniki X lekkoatletycznego mityngu Pedro's Cup Bydgoszcz 2014

skok o tyczce mężczyzn:
1.Renaud Lavillenie (Francja) 6,08 drugi wynik w historii
2.Robert Sobera (AZS AWF Wrocław) 5,75
3.Piotr Lisek (OSOT Szczecin) 5,68
4.Thiago Braz da Silva (Brazylia) 5,68
5.Przemysław Czerwiński (OSOT Szczecin) 5,60
6.Augusto de Oliveira (Brazylia) 5,50
7.Alhaji Jeng (Szwecja) 5,50
8.Łukasz Michalski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) 5,50
9.Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) 5,40

pchnięcie kulą mężczyzn:
1.Ryan Whiting (USA) 21,37
2.Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) 20,36
3.Tomas Stanek (Czechy) 20,12
4.Georgi Iwanow (Bułgaria) 19,73
5.Maksym Sidorow (Rosja) 19,29
6.Jakub Szyszkowski (WKS Śląsk Wrocław) 19,16
7.Rafał Kownatke (LKS Ziemi Puckiej Puck) 18,97
8.Paweł Łyżyn (Białoruś) 18,84

skok wzwyż kobiet:
1. Ruth Beitia (Hiszpania) 1,97
2. Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław) 1,94
3. Kamila Lićwinko (KS Podlasie Białystok) 1,94
4. Nadieżda Dusanowa (Uzbekistan) 1,90
5. Urszula Domel (AZS AWF Wrocław) 1,85
6. Oksana Okuniewa (Ukraina) 1,85
-. Oksana Krasnokucka (Rosja) 1,85
8. Agnieszka Borowska (LKS Zantyr Sztum) 1,80

skok w dal kobiet:
1.Teresa Dobija (AZS Łódź) 6,68
2.Wolha Sudariewa (Białoruś) 6,50
3.Jekaterina Lewicka (Rosja) 6,37
4.Anna Jagaciak (MKS Juvenia Puszczykowo) 6,33
5.Karolina Zawiła (KS AZS AWF Kraków) 6,14
6.Jessica Carolina Dos Reis (Brazylia) 6,10
7.Jana Koresova (Czechy) 6,00
8.Karolina Kucharczyk (MUKS Kadet Rawicz) 5,56
9.Sabina Stenka (KMKL Sztorm Kołobrzeg) 4,71
10.Olena Rozdobudko (Ukraina) 4,38

halowe mistrzostwa Polski w rzucie ciężarkiem:

mężczyźni
1.Paweł Fajdek (KS Agros Zamość) 23,22 (rekord kraju)
2.Wojciech Nowicki (KS Podlasie Białystok) 22,72
3.Szymon Ziółkowski (OŚ AZS Poznań) 21,10
4.Norbert Rauhut (RKS Skra Warszawa) 19,77

kobiety
1.Anita Włodarczyk (RKS Skra Warszawa) 20,09
2.Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań) 19,21
3.Magdalena Szewa (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) 17,60
4.Malwina Kopron (OŚ AZS Poznań) 17,04

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

WHEY premium