A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
obetnij globalnie tłuszcze o 10g z tego co masz
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
Miska. Od dziś nowy rozkład. 135/135/67 czyli około 1700kcal.
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
Ćwiczenia na dziś. To trening z doświadczonym forumowiczem, raczej sprawdzenie i poprawa techniki niż wymęczenie i ostra walka siłowa. Ale o tym w następnym wpisie.
Miska. Jak na początku wszędzie był twaróg, tak teraz byłam zła, że muszę go wieczorem jeść, z braku czegokolwiek innego w lodówce. Nawet to mleko też mnie powoli irytuje... a przed dietą piłam go jakieś hektolitry z kawą. Organizm to jednak mądra bestia, tylko my mu skutecznie przeszkadzamy.
Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-01-11 10:55:52
Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-01-11 10:56:04
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
Hubert powiedział, że tragedii nie było. W sumie to nawet stwierdził, że nie wie po co do niego przyszłam (chociaż to było grubo przed wyciskaniem). Ale to nie oznacza, że wszystko było cacy. W niemal każdym ćwiczeniu miał coś do powiedzenia. Tak mniej więcej o czym powinnam pamiętać, (jak zapiszę to zawsze tu mogę zerknąć):
-przysiad, lecę troszkę do przodu przy wstawaniu - dopiero jak mi to wytknął to poczułam to. Muszę też pamiętać, aby przy braniu sztangi ze stojaka mieć prawidłową pozycję, bo podchodziłam do niej jakoś niedbale.
-MC za szeroko i źle trzymałam sztangę. Poprawił mi też nieco sam ruch, na dole było źle, przez co ruch nie rozpoczynał się z nóg, plecy się zaokrąglały ciągnęłam nie tak jak trzeba.
-Wyciskanie. Kurde ja tu leżałam jak szmata i machałam rękoma. Już wiem co i jak spiąć. O nadgarstkach muszę pamiętać, bo je jakoś wykręcam. I sztangę opuszczałam do szyi wcześniej. Ogólnie to było chyba najgorsze przed poprawkami.
-Przy wyciągu górnym, nawet tego tutaj wcześniej nie pisałam, ale w jednym treningu przyciągałam drążek do klaty, w drugim do pleców. Kazał zrezygnować z tego wariantu do pleców.
-Wyciąg dolny w sumie ok, tyle że w moim nie ma o co zaprzeć się nogami. Na siłowni rzeczywiście taki wariant był wygodny, muszę chyba coś wykombinować u siebie.
-Nowe ćwiczenie: pokazał mi wiosłowanie, bardzo fajne ćwiczenie, podoba mi się.
-Nowe ćwiczenie: Rozpiętki stojąc, i chociaż Hubert robił dobrą minę to oboje doskonale widzieliśmy, że mi nie idzie.
-Przykurcze. Ogólnie widział je u mnie niemal wszędzie, i wiem że słusznie. Ale wiem też, że dwa miesiące temu było tragicznie, teraz jest tylko fatalnie. Będzie lepiej.
- Wykroki, myślałam, że je jakoś dziwnie robię, ale nie, wystarczyło tylko robić z nogami rozstawionymi nieco szerzej a nie na siłę równolegle, i się nie chwieje na boki.
Szefowo pytania:
1. Następne treningi, ze dwa, będą polegały na uważnym ćwiczeniu, troszeczkę mniej ciężaru, więcej uwagi na technikę, OK?
2. Podoba mi się wiosłowanie, gdzieś mogę je wrzucić, coś zamienić?
3. Trening. Psychicznie potrzebuję info, ćwicz tak dalej lub zmień na któryś trening z regulaminu.
4. Ciągle mam w głowie to, że te ciężary są małe. Moje ego na tym nie cierpi. Ale jeśli powinnam przyjąć inną strategię/trening/spiąć mocniej dooopsko to jestem gotowa się zebrać w sobie ponad ból, płacz i łzy.
Chciałam krótko i zwięźle a wyszło jak wyszło.
Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-01-11 16:03:15
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
Chcę wyrzeźbić ciało. Proszę o weryfikację diety i treningu :]
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- ...
- 35