Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W sumie to zależy od Twojego organizmu. Jeśli pasuje Ci codziennie- nie ma przeciwwskazań to jest zaleta. Jeśli jednak odczuwasz dyskomfort/zmęczenie i inne objawy przetrenowania, lepiej 1 dzień poświęcić na regenerację. Są różne możliwości -> Trenowanie 3x/4x/5x/6x w tygodniu, a nawet cały tydzień. Najważniejsze to trenować z głową i tego trzymałbym się.
Szacuny
10
Napisanych postów
295
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1813
włąsnie juz nie wiem jak mam na to patrzec i od czego to zależy - czyli przykłądowo jeś,i o godz 12 zrobiłem 3 serie po iles tam powtorzen, to jesli o godz 18 nie czuje zmeczenia to moge/powinienem to powtózyć? a kiedy ma być czas na regeneracje?
Szacuny
3
Napisanych postów
452
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5505
IMO 3 razy dziennie to za dużo. Wiem o czym mówię, obecnie między treningami robię jeden dzień przerwy tzn. trening/przerwa/trening i tak w kółko. Miałem kiepski wynik w dipsach trzy dni przerwy i szło mi już łatwiej. Tu nie chodzi o to, żeby się zakatować, tylko o to, żeby trening przyniósł efekty. Regeneracja jest ważna, choćbym nie wiem jak wielki miał zapał, to wątpię, żebyś wytrzymał taki trening przez dłuższy okres czasu. Po za tym w domu można zajechać się równie mocno jak na siłowni.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja wspomniałem o intensywności w ciągu tygodnia. W ciągu dnia wygląda to inaczej. Tutaj trzeba wybrać metodę albo stworzyć hybrydę między jedną, a drugą metodą. Zamiast klepać jak wyżej Pan wspomniał 100 razy ćwiczenie, lepiej jest mniej, a porządnie i wolno (technicznie i siłowo). Możesz używać różnych sposobów na trenowanie. Na rozbudzenie seria pompek, np 15 na podłodze na "dzieńdobry". Podczas całego dnia możesz robić co jakąś jednostkę czasu, dany element lub parę ćwiczeń metodą smarowania gwintów. Możesz używać metody smarowania gwintów do jakiejś tam godziny, a później inne ćwiczenia zrobić za pomocą drabinki. Jeszcze innym sposobem może być, ale nie musi to 5x5, czyli dążysz do zrobienia 5 powtórzeń w pięciu seriach danego ćwiczenia. Zachowując wszędzie, przy każdej metodzie czas na odpoczynek.
Szacuny
10
Napisanych postów
295
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1813
wiecie ja nawet nie robie pełnych podciągnieć (bo podciągne sie max 3 razy podchwytem) tylko robie to cwiczenie negatywne(czy jak to sie tam zwalo) w sensie że podskakuje i opuszczam sie 4 sekundy zrobie tak po 8 razy 2 serie
... nie wiem nawet co to jest ta metoda smarowania gwintow
Zmieniony przez - Liver128 w dniu 2013-12-28 21:51:34
Szacuny
10
Napisanych postów
295
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1813
dobra wiem juz co to, ale nie wiem czy to dobry pomysl bo po pierwsze i tak nie dam rady podciągnac sie 5 razy (chyba ze robilbym podskok i opuszczanie) po drugie wygląda na to jakbym mial wykonywac cwiczenia bez rozgrzewki a ja musze miec rozgrzewka bo potem zawsze jakas kontuzja... po trzecie troche nie psauje mi wchodzenie do pokoju i wykonawanie cwiczen przy kims :P po czwarte 3 cwiczenia to nie za malo? poza tym jakbym chcial cwiczyc biceps to 5 powtorzen chyba zbytnio nie zmęczy mi ręki
w każdym razie właśnie próbując podciągnąć sie nachwytem z pełnego zwisu (opierając ugięte nogi o krzesło... drążek odpadł a ja pierdykłem kolanami o płytki....ała :'-(
... a i tak nie dalem rady sie podciągnąc
Zmieniony przez - Liver128 w dniu 2013-12-29 16:20:54