[BLOG]BR10/Zarzucanie trybu suchego lisa

DZIEŃ 19- 8.12.2013r. (DT)

Trening:
Wolne.

Dieta:


Suplementacja:
Brak.

Druga część imprezy imieninowej. Znów coś tam skubnąłem ze słodkości. Poza tym udało mi się zjeść jajecznicę, wołowinę i kurczaka oraz kapustę z pieczarkami na maśle, więc nie jest źle. Od jutro znów wszystko ma być jak w zegarku. Trzeba dobrze zaplanować przyjazd na święta do domu, bo inaczej może być po rezultatach...

Piosenka na dziś: Papercut Massacre - Left 4 Dead




Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-08 17:38:50

DZIEŃ 20 - 9.12.2013r. (DT)

Trening:
Martwy ciąg 100kg x8, 120x8, 130x8, 145x8
Wyciskanie leżąc 60kg x8, 70x8, 80x8, 90x8
Wiosłowanie sztangą 60kg x8, 75x8, 80x8, 95x8
Wyciskanie sztangi zza głowy 40kg x8, 50x8, 60x7
Uginianie ramion ze sztaną 30kg x8, 35x8, 40x8
15 minut aero na rowerku

Dieta:


Suplementacja:
Brak.

Trening wyszedł super. Martwy na 145kg na 8 czyściutkich, wolnych ruchów, chyba będzie trzeba spróbować 150kg. Ława płaska też progress, bo zrobiłem 90kg na 8 ruchów bez pomocy.
Zaatakowałem dziś placek od mamy, wliczyłem go w bilans, zrobiłem fotkę.

Piosenka na dziś: Avicii - Dear Boy







Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-09 22:00:10

DZIEŃ 21 - 10.12.2013r. (DNT)

Trening:
Wolne.

Dieta:


Suplementacja:
Witaminy i minerały, wapń.

Z rana zakupy - nakupiłem trochę mięsa, warzyw i różnych dodatków. W ciągu dnia zrobiłem pastę awokado- będzie na kolejne dni. Na kolację wjechała jajecznica z 10 jajek, 3 cebul, pieczarek i 100g jakiejś szynki. Spokojnie zjadłbym z 15 jajek z dodatkami...
Jutro pomiary. Pewnie będzie bez szału, ale tak to już jest jak się robi skoki w bok.
Przypadkowo wpadłem na cover piosenki Lady Gagi w wykonaniu Adama Lamberta i zostałem wyrwany z kapci. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu, ale warto sprawdzić:

Piosenka: Glee - Marry The Night (feat. Adam Lambert)





Trudno się nie skusić na małego cheata, gdy w lodówce znajdują się takie rzeczy od mamy (korzystają współlokatorzy).








Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-10 20:35:07

Podsumowanie - tydzień 3

Waga - 93,5kg (+1kg)
Talia - 88cm (bez zmian)

Na wadze 1 kg więcej, ale wydaje mi się, że dużo zostało w bebechach jeszcze. Ważne, że talia bez zmian. Muszę bardziej pilnować miski, bo inaczej znów będą kwiatki. Dołożę jakieś lekkie aeroby w jeden dzień nietreningowy.

Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-11 09:29:26

DZIEŃ 22 - 11.12.2013r. (DT)

Trening:
Przysiady tylnie 50kg x8, 60x8, 70x8, 85x8
Push Press 50kg x8, 60x8, 72,5x6
Wiosłowanie sztangielką 30kg x8, 33x8, 40x8, 40x8
Wyciskanie wąsko 50kg x8, 60x8, 72,5x8
coś tam na łydki
15 minut aero na rowerku

Dieta:


Suplementacja:
Witaminy i minerały, wapń, o3.

Czuję się coraz silniejszy. W MC i na ławie płaskiej zwiększyła się ilość powtórzeń, a dziś dołożyłem do przysiadu oraz do push pressu i wyciskania wąsko.
Miska to przysłowiowa kura z trawą - nie było ani czasu ani chęci by coś innego gotować.

Piosenka na dziś: Fokus Feat. OSTR - Przetrwasz









Pytanie: Nadal czuję dyskomfort w przysiadach - ciężko schodzi mi się tyłkiem do ziemi, bez 2,5kg pod każdą stopą jest to niemożliwe. Źle rozkłada mi się ciężar ciała, tzn. ciągnie mnie bardzo do tyłu. Jednym słowem nie jestem w stanie wykonać pełnego siadu mając stopy na ziemi (kolano nie chce się wysuwać do przodu). Jak zwiększyć efektywność siadów - jakieś ćwiczenia rozciągające na łydkę, mięśnie piszczelowe i strzałkowe? Robiłbym pełny trening rozciągający, ale nie bardzo mam teraz na to czas. Jest możliwość nagrania filmiku, ale dopiero za 2 tygodnie jak będę na siłowni w domu.

Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-11 20:11:00

Rozciąganie po każdym treningu po podstawa. Filmik na pewno pomógłby w ocenie.

Dziwne, że trochę się już te ciężary szarpie, a nie zwracałem aż takiej uwagi na rozciąganie... W sumie 15 minut mnie nie zbawi, więc po aerobach będę jeszcze robił rozciąganie całego ciała, na podstawie tego co znalazłem w atlasie. Filmik oczywiście wstawię jak będę miał warunki do jego nagrania, tj. w sobotę w przyszłym tygodniu. Dziękówa za uświadomienie.

DZIEŃ 23 - 12.12.2013r. (DNT)

Trening:
Wolne.

Dieta:


Suplementacja:
Witaminy i minerały.

Cały dzień w książkach i kuchni. W tak zwanym międzyczasie rozłupałem trochę orzechów włoskich, które dostałem z domu. Na zdjęciu poniżej efekt godzinnej zabawy Warto wspomnieć, że nie myliłem się co do wczorajszego pomiaru - wszedłem dziś na wagę dla pewności i pokazała 93.1kg.
Po raz kolejny zrobiłem pastę z awokado - polecam, jeśli ktoś jeszcze nie próbował. Smak dość ciekawy.

Piosenka na dziś: Rise Against - Savior















Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-12 20:07:22

DZIEŃ 24 - 13.12.2013r. (DT)

Trening:
Martwy ciąg 100kg x8, 120x8, 130x8, 145x8
Wyciskanie leżąc 60kg x8, 70x8, 80x8, 90x8
Wiosłowanie sztangą 60kg x8, 70x8, 80x8, 95x8
Wyciskanie sztangi zza głowy 40kg x8, 50x8, 60x8
Uginianie ramion ze sztangą 30kg x8, 40x8, 42,5x8
coś tam na dół brzucha
15 minut aero na rowerku

Dieta:


Suplementacja:
Witaminy i minerały.

Trening planowo. Dołożyłem trochę przy bicepsie.
Co do diety to najpierw wjechała owsianka z bananem i jabłkiem oraz waniliowym WPC, obiad standardowo, a na kolację coś w rodzaju burgerów - do picia oczywiście Pepsi Dodatkowo zrobiłem sobie herbatę mrożoną z cytryną. Osobiście nie smakuje mi Nestea light, ale zwykłą bardzo lubię, więc postanowiłem spróbować zrobić coś podobnego.
Wychodząc z siłowni zauważyłem ogłoszenie odnośnie konkursu - kto najdłużej wytrzyma trzymając gryf 10g na wysokości barków, mając wyprostowane ręce (w strongmenach to chyba nazywano "wagą płaczu"). Idę jutro zaliczyć tą konkurencję i przy okazji pokręcić aero z 30 minut na rowerku.

Piosenka na dziś: Egypt Central - Dying To Leave
















Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-13 19:43:37

DZIEŃ 25 - 14.12.2013r. (DT)

Trening:
30 minut aero na rowerku

Dieta:


Suplementacja:
Witaminy i minerały.

Byłem z rana na siłowni pokręcić aeroby. Spróbowałem też sił we wspomnianej w poprzednim poście wadze płaczu. Wynik - 64 sekundy, więc słabo. Muszę spróbować ponownie w poniedziałek, gdy barki będą bardziej świeże, bo dziś łapy zaczęły drżeć po 15 sekundach
Miska bez szału, ale jutro planuję coś ekstra.

Piosenka na dziś: Chris Daughtry - Crashed (Acoustic Version)




Nie mam dziś żadnych zdjęć szamy, więc wstawię mema, którego znalazłem w internecie:

"Kiedy ostatni raz widziałeś tyłek tak perfekcyjny, że aż musiałeś to zanotować?"




Zmieniony przez - BR10 w dniu 2013-12-14 18:23:45