Spam: edukacja to bzdura, 50 000 postów = matura

siema z rana. .

śniadanie wszamane ;] ?

Wiadomo, ale mam zakwasy po wczorajszych brzuszkach, a takie niby marne 3 obwodziki

Barszczyna

A to ten sam silnik miałem nawet. Przy 2700 obrotów fajnie cisnął, nawet na gazie. A Diesel to tylko 1,9TDi 90km bym brał gdyby musiał, bo te 110 czy 115km to w chuy szybko turbiny do regeneracji. Jakieś 600-1000zł koszt.

Pytam, bo planuję wyjazd zarobkowy do Norwegii po obronie właśnie w celu kupna A3. Także tylko się utwierdzam, że to solidne auta.

Wlasnie dlatego ja osobiscie nie przepadam za Audi, fajne auta ale dla osob, co maja sporo kasy. Zawieszenie raczej nie jest na Polskie drogi. Turbina to juz w ogole czesto pada. Elektryka tez dosyc czesto szwankuje, zwlaszcza alternator.
Ja osobiscie polecam dolozyc kase i kupic sobie Volvo, moze Passata czy tez Honde.

u mnie w domu same fordy galaxy sie przewijały nie sypały się zbytnio ;P więc mogę polecić ;P

bo Volvo to tanie auto w utrzymaniu

Crazy_Thug

bo Volvo to tanie auto w utrzymaniu

Jezeli chodzi o wybor jak dla mnie Volvo vs Audi, wzialbym Volvo. Awaryjnosc o wiele mniejsza, aczkolwiek jezeli cos sie popsuje wtedy mamy bol glowy.

Slawod1

Barszczyna

A to ten sam silnik miałem nawet. Przy 2700 obrotów fajnie cisnął, nawet na gazie. A Diesel to tylko 1,9TDi 90km bym brał gdyby musiał, bo te 110 czy 115km to w chuy szybko turbiny do regeneracji. Jakieś 600-1000zł koszt.

Pytam, bo planuję wyjazd zarobkowy do Norwegii po obronie właśnie w celu kupna A3. Także tylko się utwierdzam, że to solidne auta.

Wlasnie dlatego ja osobiscie nie przepadam za Audi, fajne auta ale dla osob, co maja sporo kasy. Zawieszenie raczej nie jest na Polskie drogi. Turbina to juz w ogole czesto pada. Elektryka tez dosyc czesto szwankuje, zwlaszcza alternator.
Ja osobiscie polecam dolozyc kase i kupic sobie Volvo, moze Passata czy tez Honde.

Nie zgodzę się. Turbiny padają, jak 90% tras jest po mieście. Z alternatorem problemów żadnych nie miałem, a siedział chyba oryginał jeszcze. Elektryka - zgadza się, czasem lubi robić jaja. Szczególnie silniczki podnoszenia/opuszczania szyb. Koszt 150zł z całym mechanizmem ponoć. Zawieszenie niby stanowią aluminiowe wahacze (po 4 na jedno koło), ale przez te 3 lata jak jeździłem, nic nie uszkodzone. Wiadomo - jak ktoś po dziurach 90km/h pizga, to nie ma siły, żeby nawet stalowe wahacze więcej niż 30tkm wytrzymały. Poza tym komfort jazdy - .

A Passat to uboższa, nieco większa i brzydsza wersja A4, także bez urazy, ale propozycja nieco bez sensu. O Volvo myślałem, a Hondy w tym przedziale cenowym gniją niestety.

A no i turbinki głównie w Dieslu są. W A4 masz tylko w 1,8T (totalnie bezawaryjny silnik, jeden z najlepszych pod tym względem kiedykolwiek) i w 2,7BiT, na którego bym się raczej obecnie nie skusił z wiadomych powodów.

Wlasnie zapomnialem jaka kwote mozesz (planujesz) przeznaczyc na auto??
Ja mam VW Polo na razie jakos chodzi, chociaz zbliza sie powazna zima, wiec bede mial pewnie przygody.