Dzień # 24 - 08.12.2013 - DT
Oprócz odśnieżania i skrobania auta, deja vu z wczoraj, zrobiłam
trening siłowy :D
(
to uczucie kiedy jadę na trening i wracam zmęczona jak nie wiem, daję mi to coraz większą satysfakcję )
Od piątku kiedy chcę pobiegać albo poskakać na skakance po treningu siłowym, łapie mnie kolka
Nie mam pojęcia czym to może być spowodowane, ale dzisiaj też miałam taką sytuacje.
Po treningu weszłam na bieżnie i po 8 minutach biegu zaczęła mnie łapać kolka i odczuwałam kłujący lekki ból po lewej stronie tułowia
Nie mam zielonego pojęcia od czego to może być ale takie same odczucia miałam w piątek.
Od jutra wchodzę w tydzień 3 czyli zaczynam robić 2 serię po 12 powtórzeń.
Aeroby chyba sobie odpuszczę po treningu siłowym i będę je robić w dni nietreningowe. Na pewno będę zamieniać biegi na bieżni na biegi w terenie, ale na razie szukam dobrego obuwia do biegania po śniegu, żeby nie stracić zębów w adidasach.
Chyba znowu się rozgadałam
No więc do rzeczy:
Trening:
Zamieniłam jedno ćwiczenie z rozpiski z tego względu, że nie mogę się dopchać do wyciągu, żeby ćwiczyć prostowanie ramion, zamiast tego dzisiaj zrobiłam dwie serię wyciskania francuskiego jednorącz ciężarem 2 kg, ale czułam lekki zapas mocy i na następnym treningu wezmę 4kg, myślę że będzie odpowiedni
Dzisiejsze wypociny :D
Miska:
Suplementy: tran z rekina, odzywka białkowa
Warzywa: papryka czerwona, ogórek, sałata, rzodkiewki, cukinia
A na sam koniec zdjęcie tyłu na życzenie Rudej
( Kochana bądź bezlitosna zniosę wszystko )
Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2013-12-08 21:48:33