grappling po czterdziestce ?

Czołem
Pierwszy temat/post w tym dziale - a to dlatego, że "zaraziłem się" na treningach MMA. Dla mnie problemem jest trochę wiek (mam 42 lata), ja wiem, że "lepiej późno, niż wcale", ale czy Waszym zdaniem obranie sobie grapplingu jako tego "głównego" kierunku w rekreacyjnej (bo o zawodach to chyba III wieku sobie mogę pomyśleć ) formie ma sens. Wcześniej paręnaście lat shotokan, później 2-letni epizod z sambo i od pół roku MMA. Późno zacząłem i późno skończę
Będę wdzięczny za wszystkie rady.

Cześć. Powiem tylko tyle - ćwicz! Czerp z tego radość, Twój organizm też na tym zyska. A wiek... znam starszych chłopaków, którzy zaczynali tez późno, dziś składają niejednego małolata i nawet startują w zawodach. Nie patrz na nic, rób to.

Oczywiście że warto. Powiem nawet, że grappling jest idealnym sportem walki dla osób po 40 roku życia. No i na zawodach BJJ masz kategorie masters. Także śmiało.

Z resztą:



Każdy wiek jest dobry

No tak, jest kategoria masters - do tej pory kojarzyła mi się z doświadczeniem, a nie z wiekiem Seba - zdjęcie pouczające, zaczynam teraz, w wieku 97 lat będę miał 55 lat doświadczenia
Może na forum są ludzie "w podeszłym" wieku, którzy próbują swoich sił w amatorskich zawodach ?

W mastersach to dziadki po 30-tce juz startuja zwykle mniej licznie obsadzone kategorie wiec mozna powalczyc.

Grappling jest idealnym sportem dla osób po czterdziestce
A i w zawodach mastersów można powalczyć więc śmiało

Fajnie, że niektórym się jeszcze "chce chcieć"

No czołem
A co ja mam powiedzieć jak też się zaraziłam i od pół roku o niczym innym nie marzę jak tylko o tarzaniu się i zakładaniu dźwigni, a jestem kobietą po czterdziestce? Oprócz dylematów które przedstawiłeś, ja borykam się jeszcze z innymi, stereotypowymi... Ale powiem Ci jedno, jak wchodzę na matę to mi wszystko odpuszcza, nie wiem o co z tym chodzi, ale jest w tym coś czego nie ogarniam intelektem. Przyszło do mnie i nie puszcza, i powiem Ci jedno, nie muszę wiedzieć dlaczego, ważne, że mnie to kręci. Tobie to nie wystarcza?

Witamy i życzymy wytrwałości w nowej pasji! Grappling jest dosłownie dla każdego.

znam osoby po 40 z róznych sztuk walki które startują z powodzeniem w zawodach w kategorii seniorów niektózy zaczeli późno treningi nawet w okolicach 40 i swietnie sobie radzą

Hehehe, coś na temat stereotypów wiem

Recepta jest jedna - olać innych, robić swoje najlepiej, jak się umie, a chłopaki się przekonają

W tym wieku nie ma już czasu na dylematy :P A jeśli to nadal nie rozwiewa wątpliwości, to bjj to świetne lekarstwo na wszelkie dolegliwości. Zapraszam do Łodzi gdziem "dziadki" jeszcze kręcą młodzież :)