SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

AL3ktra DT - Hard Work Start (pods.:19, 33)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 39862

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #28

DNT, -planuję pobiegać, ale co z tego wyjdzie napiszę jutro EDIT: trening wytrzymałościowy
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, kawa, herbata czarna,
-warzywa: sałata DUUUŻO, marchew w misce, fasola szparagowa zielona.

Czas szybko leci, z ogłoszeń parafialnych zostały mi tylko 2 dni treningu siłowego, czyli zrobię jeszcze jutro (będzie mi tak wygodniej, bo poniedziałek mam zawalony), poniedziałek - bieżnia i wtorek - ostatni trening siłowy. Później śr-nd = odpoczynek, w pn wracam na siłownię z nowym planem. Pytanie: czy mam kontynuować ten plan i wycisnąć z niego jeszcze co się da, czy nadeszła ta piękna chwila i mam wziąć PIERWSZY POWAŻNY PLAN SIŁOWY każdej lady czyli: TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'?

MISKA:



EDIT-TRENING:

Stwierdziłam, że zamiast bieżni będę wykonywać treningi wytrzymałościowe z regulaminu. Bieganie mnie zupełnie nie kręci, a to mnie bardziej zachęca do treningu. Jako pierwszy pójdzie:

„Miekkie Nogi”

1 burpee – 15 przysiadów
2 burpee – 14 przysiadów
3 burpee – 13 przysiadów
...........
15 burpee – 1 przysiad

Relacja nastąpi... później.

EDIT #2

Wykonując ten trening, przeklinałam w duchu, że zawsze muszę coś wymyślać, a bieganie byłoby dla mnie o wiele prostsze... o łożesz Matko! Ten trening trwał wieczność, czyli: 36:06 min., przy czym pompki męskie robiłam tylko na początku, resztę damskie, a później nawet tylko przechodziłam nogami... więc nie było to takie jakie było założenie. Ale i tak sprawiło mi ogromną satysfakcję ukończenie i to jest to. Widzę w tym sens, w tych aerobach-bieganiu to nie za bardzo... więc planuję 1X-2X w tygodniu taki trening zrobić. aaaaa jestem mokra jak świnia, ale lubię ten pot.

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-27 17:26:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #29

DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, kawa, herbata czarna,
-warzywa: sałata, marchew w misce, cebula.

1. POMIARY.

Jestem tutaj niedługo, a naprawdę mam dużo powodów do radości, jeśli chodzi o zmiany. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to tak szybko można. No jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Obwód biustu 29.09: 95,5 08.10: 94,5 13.10: 93 20.10: 92,527.10: 91,5Różnica od ostatniego pomiaru: -1
Obwód pod biustem 29.09: 71 08.10: 70 13.10: 68 20.10: 7127.10: 68Różnica od ostatniego pomiaru: -3
Obwód talii 29.09: 73 08.10: 72 13.10: 70 20.10: 6927.10: 67Różnica od ostatniego pomiaru: -2
Obwód pępek 29.09: 84 08.10: 81 13.10: 80 20.10: 7727.10: 75Różnica od ostatniego pomiaru: -2
Obwód bioder 29.09: 94 08.10: 94 13.10: 94 20.10: 92,527.10: 92Różnica od ostatniego pomiaru: -0,5
Obwód uda (najszersze miejsce) 29.09: 53 08.10: 53 13.10: 53 20.10: 5327.10: 52Różnica od ostatniego pomiaru: -1
Obwód łydki 29.09: 32,5 08.10: 31 13.10: 32 20.10: 31,527.10: 31,5Różnica od ostatniego pomiaru: 0
RamięLUZ/biceps27.10: 24/27,5
Jestem zadowolona BARDZO.

2. TRENING.
PRZED: bieżnia - 10min, ok.1,5 km,
PO: bieżnia - czołganie się tempem żółwim przez kilka minut , po czym: stretching...

Dzisiejszy trening mnie niesamowicie dobił. W ogóle nie miałam sił, miałam jakieś osłabienie, ciężary były dla mnie cięższe niż zwykle. Prawo grawitacji nie było mi dzisiaj przychylne, nie... chociaż biust się podniósł, nie narzekam

1.Rozpiętki 39 kg/8 powt. 45/4 39/6
2.Wyciskanie leżąc - ławka skośna 8X2/8 8X2/8 8X2/7
3.Przyciąganie drążka górnego nachwytem 32/8 39/5 32/9
4.Wyciskanie sztangielek siedząc 4X2/8 6X2/7 6X2/6
5.Prostowanie tułowia 45/8 52/6 45/8
6.Uginanie ramion naprzemiennie 6X2/8 8X2/3 6X2/7
7.Prostowanie ramion na wyciągu 32/7 32/8 32/9
8.Prostowanie nóg siedząc 32/8 39/8 39/7,5
9.Uginanie nóg leżąc 32/6 27/7 27/8,5
10.Przywodziciele (wew.) 45/8 52/6 52/6
11.Odwodziciele (zew.) 32/8 39/8 39/8
12.Wspięcia na palce siedząc 66/8 73/7 73/8
h

KOMENTARZ:

W piątek miałam o wiele więcej mocy, no ale nie jest możliwe mieć zawsze wszystkiego. Widocznie nie zregenerowały się dostatatecznie.

1. Straszny brak sił na to ćwiczenie, zazwyczaj dobrze mi szło, a tutaj już od pierwszej serii duże zmęczenie.
2. 8kg - łapy się trzęsą, wszystko boli, przy drugiej serii się tak zmachałam, a to przecież był dopiero początek treningu.
3. Brak sił...
4. Mimo najszczerszych chęci, nie dało się więcej powtórzeń.
5. Nie rozumiem tej maszyny. To jest jedyne ćwiczenie, które zupełenie nie mogę rozkminić.
6. 8kg - chciałam spróbować, no ale głupia jestem skoro brak sił, a ja się za 8kg biorę.
7. Baaaaaaardzo ciężko już od pierwszej serii mimo, że ostatnio było więcej!
8. Udziska paliły...
9. Męczarnia.


PO treningu: ulga, że to już koniec tych tortur... UFFF... no i doczołganie się bieżni i ten pseudo-bieg. Jutro nic nie robię!

3. MISKA.

Miseczka, aktualnie zajadam się wątróbką (kolejność posiłków jest inna niż w dziennku) i wciągam ryż. Mocnej resztki-niedzieli wam życzę!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #30

DNT, -regeneracja + relaks
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, kawa, herbata czarna,
-warzywa: marchew w misce, fasola szparagowa zielona, pomidor, ogórki kwaszone.

I dzień 30. Jestem wypruta, mam zakwasy, ale dobrze się czuję i to jest najważniejsze. Jestem głodna , ale to nic, wojna trwa, ja się tak łatwo nie poddaję, będę walczyć jak Spartan.

Jutro już ostatni trening siłowy.

Aaaaa... i cały czas chce mi się pić i strasznie duszno jest... kiedy ta zima, doczekać się nie mogę.

MISKA:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
A ciebei co tak odwodniło nagle?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
nie wiem, ale wydaje mi się, że mnie jakaś choroba bierze, może dlatego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
No w ogóle dobrze ze spada z pępka bo pozostałe pomiary to jakies skaczące sa w te i z powrotem, chociaż globalnie ok Ale ty masz jakieś tendencje zabawiania sie wodą a cykl? ma na to wpływ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Masz na myśli, Obli pomiar pod biustem, że wcześniej różnica aż 3 cm? Obawiam się, że to wina akurat po mojej stronie, bo chyba w tamtym tygodniu źle zmierzyłam.

Co do łydek - to mnie też to dziwi. "chociaż globalnie ok" - uffff... bo mnie straszysz

"Ale ty masz jakieś tendencje zabawiania sie wodą a cykl?" - no trochę mam... mam trochę dziwnie cykl, bo co 21 dni... nie wiem, jak będzie teraz, może się przesunie, ale planowo mam mieć w tym tygodniu - mija 21 dni 03XI... ale już od dłuższego czasu mam dokładnie co 21-22 dni. W sumie za bardzo się nad tym nie zastanawiałam... czy to jest coś niepokojącego? Mam jeszcze pytanie, czy da się coś zrobić, żeby aż tak tej wody nie nabierać... pi jakieś zioła czy co

A i co zauważam:
1. Kawa totalnie nie służy mojemu żołądkowi - chyba powinnam z niej zrezygnować, ale obawiam się, że jestem bardzo uzależniona - ale jest odczuwalne, że ona mnie zakwasza. Niby mówi się, że zdrowa, a z drugiej szkodzi, Obli - wyjaśnisz mi jak to w końcu jest z tą kawą? Wyrzucić ją zupełnie, czy tam z mniejszej ilości ją robić.... I z tą kawą to u mnie gorzej niż ze słodyczami, do nich nie czuję pociągu, ale kawa to moja bogini...

2. Za dużo marchewki - też źle, a ja lubię gryźć. Ale taka jedna porcja to MAX, później to już jest źle żołądkowi...

Nie wiem, czy to można jakoś powiązać... ale piszę jakby co.


Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-28 18:49:43

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-28 18:50:54

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-28 19:21:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #31

DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, pseudo-kawa(*wyjaśnię pod spodem), herbata czarna 2X, rumianek
-warzywa: fasola szparagowa zielona, papryka czerwona.

*co do kawy:

Zdecydowałam: odstawiam. Dlaczego? Bo zauważam, że często po niej mam wzdęcia czy wynikłe z tego niestrawności. Tylko... jestem uzależniona od jej zapachu, smaku, szybkiego zastrzyku energii, który jednak z czasem zamula. Dzisiaj zrobiłam tylko taką z małej łyżeczki (zazwyczaj piłam takie 2 okopiaste), no ale będę się starać, żeby jej nie było w ogóle. No i dzisiaj po ograniczeniu już lepiej było, bo wczoraj - masakra. Wieczorem strasznie bolał mnie brzuch + wzdęcia, musiałam wziąć aż krople miętowe - wtedy było lepiej. A to stało się zaraz po drugiej kawie w ciągu dnia, a sama tutaj pisałam jakiś czas temu, że jedna to max dla mnie...

Dzisiaj był również: ostatni trening siłowy z mojego planu. 4 tygodnie minęły jak z bicza trzasnął. Jutro jeszcze zrobię wytrzymałościówkę i potem od czwartku do niedzieli wolne - taka mini-regeneracja . W poniedziałek natomiast wracam na siłkę z większym pokładem energii, czyli teraz nowy plan z wolnymi ciężarami?

1. TRENING.
przed: rozgrzewka - bieżnia,
po: 20min aeroby, ok. 3,5 km - niestety nie zapisałam w różnym tempie + stretching.

1.Rozpiętki 32 kg/8 powt. 39/8 45/7
2.Wyciskanie leżąc - ławka skośna 6X2/8 8X2/8 8X2/10
3.Przyciąganie drążka górnego nachwytem 32/8 39/8 39/6
4.Wyciskanie sztangielek siedząc 4X2/8 6X2/7 6X2/8
5.Prostowanie tułowia 39/8 45/8 52/8
6.Uginanie ramion naprzemiennie 4X2/8 6X2/3 8X2/4
7.Prostowanie ramion na wyciągu 32/8 32/8 32/8
8.Prostowanie nóg siedząc 32/8 39/8 45/8
9.Uginanie nóg leżąc 27/8 32/8 32/7,5
10.Przywodziciele (wew.) 45/8 52/8 52/8
11.Odwodziciele (zew.) 39/8 45/8 45/8
12.Wspięcia na palce siedząc 66/8 73/8 73/9
h

KOMENTARZ:
Na ostatnim treningu byłam totalnie wypruta, dzisiaj już było lepiej.

1. Pierwsza seria, łatwo poszła - ostatnia już nie
2. 6kg na luzie , 8kg to już ciężko, ciężko...
3. Pierwsza seria tak samo, bardzo łatwo poszła, więc myślałam, że w drugie jakiś niespodziewany progres - przeliczyłam się, 39kg dalej mnie miażdży...
5. I już myślałam, że wiem o co chodzi w tym ćwiczeniu, ale się przeliczyłam. To jedyne ćwiczenie, które nie ogarniam.
6. Szaleństwo z tym 8kg - wieeem. No ale, chciałam zobaczyć, czy będzie jakiś progres, bo 6kg dość sprytnie poszło. 8kg mnie bardzo dobija, ale cieszę się, że kilka razy daję rady. Pompa w ręcach jest, oj jest. Poza tym lewa ręka jest słabsza, prawa by dała rady jeszcze raz.
7. Ciężko od początku do końca.
8. O wiele lepiej niż ostatnio. Wreszcie czuję, że te nogi coś ruszają. Bolało, ale była moc!!!
9. Moc w pierwszej serii i w drugiej.... już jej nie było. Płacz z tym unoszeniem, właśnie tutaj wyczekuje końca.
10/11. Zazwyczaj te dwa ćwiczenia wychodzą mi bez większego bólu psychicznego - tym razem było masakrycznie trudno. Nie wiem, że coś tam rośnie i się jeszcze nie zregenerowało?
12. Od początku ciężko...

2. MISKA.

No i tyle, dobrej nocy lejdis!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #32

DNT,
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, rumianek, herbata
-warzywa: fasola szparagowa zielona, rzodkiewka, papryka żółta.

Nie wypiłam dzisiaj kawy. Naprawdę, było to dla mnie trudne i w ogóle było mi żołądkowo lepiej. Tylko niestety mózg już nie działał jak po kawie, a i w ogóle przez cały dzień głowa mnie boli, mam mało energii. Hmmm... przejdzie? Mam nadzieję, że tak...

Poza tym, chyba jestem chora. Nie mam w ogóle energii, jakoś mnie mdli i zarazem chce mi się jeść, przespałam kilka godzin popołudniu. Może jutro przejdzie... nie ma życia we mnie dzisiaj.

MISKA:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #33

DNT,
-suple: olej z wątroby rekina, synbiotyk
-płyny: woda, herbata czarna, malinowa, rooibos
-warzywa: pomidory, czerwona papryka, żółta papryka.

Kolejny dzień bez kawy, o wiele lepiej, chociaż mi jej psychicznie brakuje. Zastąpiłam ją herbatą rooibos - bardzo dobra i nie wywołuje u mnie żadnych niepożądanych objawów. Zobaczymy jak to będzie.

Rano tylko strasznie brakuje mi energii, wieczorem mam jej o wiele więcej, ale mam nadzieję, że jakoś się przestawię.

MISKA:

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Annaaa26 DT/pods. 4 mies: s.15

Następny temat

Ciemna strona mocy - Darthmaul DT

WHEY premium