Cześć chłopaki, mija siódmy miesiąc po przerwie od siłowni, obwody rosną, kilogramy też powoli ruszają, siła ładnie podskoczyła. Do tej pory nie brałem odżywek, ale wiadomo, szkoła, matura i te sprawy, czasami ciężko jest się najeść.
I tak, dieta jest dopięta, może nie schematyczna i ścisła, bo raz dziennie zjem mniej kalorii, drugiego dnia nadrobię. Problem mam jedynie z węglowodanami, zwykle mam braki, bo jakoś wolę mięcho od ryżu
Co nie zmienia faktu, że obwody coraz większe, dlatego najwyraźniej organizm sobie radzi wbrew zaleceniom kalkulatora.
Mam dylemat czy zainwestować w białko i mieszać je z płatkami owsianymi, czy zainwestować w bulka, gainera czy też kreatynę.
Nie jestem obeznany w temacie odżywek, dlatego nie wiem czy pchać się w kreatynę czy lepiej z pomocą suplementacji uzupełnić okresowe niedobory w makroskładnikach.
Jestem wybitnym przedstawicielem ektomorfików, zawsze byłem szczupak, mam rozbudowane uda, plecy, klata mizerna a łapy patyki. Trzeba coś z tym zrobić
I tak, dieta jest dopięta, może nie schematyczna i ścisła, bo raz dziennie zjem mniej kalorii, drugiego dnia nadrobię. Problem mam jedynie z węglowodanami, zwykle mam braki, bo jakoś wolę mięcho od ryżu

Co nie zmienia faktu, że obwody coraz większe, dlatego najwyraźniej organizm sobie radzi wbrew zaleceniom kalkulatora.
Mam dylemat czy zainwestować w białko i mieszać je z płatkami owsianymi, czy zainwestować w bulka, gainera czy też kreatynę.
Nie jestem obeznany w temacie odżywek, dlatego nie wiem czy pchać się w kreatynę czy lepiej z pomocą suplementacji uzupełnić okresowe niedobory w makroskładnikach.
Jestem wybitnym przedstawicielem ektomorfików, zawsze byłem szczupak, mam rozbudowane uda, plecy, klata mizerna a łapy patyki. Trzeba coś z tym zrobić
