SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nagłe przytycie bez zmiany trybu życia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10428

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Martucca ja po prostu chcę poczuć się lepiej, czytając mój dziennik pewnie zauważyłaś jakie mam problemy i z czym się borykam. Przykro mi że uważasz mnie za pulchną świnkę, ja się za świnkę nie uważam. Przykro mi też że przyznając się do tego że się jest człowiekiem i jest mu ciężko kiedy musi zrezygnować z glutenu i mleka i nawet z owocami trzeba uważać t jest traktowany jak wariat który potrzebuje pomocy psychiatry. Ja nie męczę się z wami, tylko męczę się z moimi problemami żołądkowymi, a jak do tej pory nic mi nei pomogło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Ty tego nie piszesz poważnie, prawda? W którym miejscu niby zostałaś nazwana świnką? Zacytuj.





Nie zacytujesz, bo nic takiego nie padło. Także nie przekręcaj czyichś słów i nie siej afery bez powodu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dokładnie, nigdzie nie napisałam, że jesteś "świnką", sama sobie to dopowiedziałaś

Powtórzę, skoro męczy Cię dieta, ciągłe głodowanie, nie mozesz też pogodzić z tym że mam jeść tak ortodoksyjnie do końca życia, DARUJ sobie, bo nic dobrego z tego nie wyniknie, jedynie frustracja.

Jedzenie normalnej żywności, takiej jaką jedli nasi rodzice, dziadkowie i wszystkie wcześniejsze pokolenia jest równoznaczne z ortoreksją - dobre.
Jak zatem nazwać obsesyjny lęk przed brakiem batoników, lodzików fryteczek, pizzek i innej pseudogastronomii?


Straszne w moim mniemaniu jest poczucie wstydu np. w związku z piciem wody w towarzystwie. Tak jak bubu napisała - socjalizacja przez jedzenie: nie odkurzasz tego, co my - nie jesteś z nami.

Zawsze zdawało mi się, że każda kobieta ma jakąś wewnętrzną potrzebę bycia "jedna na milion", ale widzę, że jednak nie, parcie na bycie takim jak te rzekome 99% populacji jest powszechne. Smutne.


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-10-12 16:00:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1811 Wiek 111 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28260
Bee Ty ważysz raptem 40 kg , jabłko to nie jest posiłekA Ludzie mają poważne problemy nie mają nóg,nie widzą , nie słyszą i nie są tak nieszczęśliwe jak Ty.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1116 Wiek 47 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 29215
Martucca
Jedzenie normalnej żywności, takiej jaką jedli nasi rodzice, dziadkowie i wszystkie wcześniejsze pokolenia jest równoznaczne z ortoreksją - dobre.


Marta, niestety tak teraz jest
mały off top - jak leżałam w szpitalu to przyszła do mnie dietetyczka, która mnie wypytała o zwyczaje żywieniowe, więc ja jej zgodnie z prawdą opowiedziałam o czytaniu etykiet, unikaniu chemii, zero gotowców, pieczonych mięsach i szynce z szynkowara, ogólnie co jedzą Ladies.

Pani robiła wielkie oczy, niby się jej podobało, a następnego dnia na wizycie dowiedziałam się że stwierdziła u mnie ED - ortoreksję właśnie. Zaproponowano mi konsultację psychiatryczną, odmówiłam i na wypisie dostałam że nie zgadzam się na leczenie. Ale to już inna historia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 786 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 9736
Polecam warte obejrzenia (jeden z wielu bardzo pouczajacych dokumentow) Bee zastanow sie czy aby napewno chcesz sie tym faszerowac?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
kurcze...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 216 Napisanych postów 8941 Wiek 29 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84012
Bee, ja na Twoim miejscu bym się wybrała do psychologa/psychiatry, bo przypominasz mi mnie z okresu moich zaburzeń odżywiania.
Też zazdrościłam innym, że jedzą "normalnie", a ja się musze męczyć na cycku z kurczaka, ryżu i brokule. Tylko, że zdrowe odżywianie to coś więcej, to jedzenie KARMI Twoje ciało i duszę. I nie oznacza, że jest suche, niesmaczne i czasochłonne. Wystarczy poszukać - przepisów masz tu mnóstwo.
Słodyczy nie tykam od maja, jak mam ochotę na coś słodkiego, to szamam owoce z jogurtem/serkiem wiejskim i za nic bym tego nie zamieniła na snickersa, twixa tudzież innego liona.

"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."

http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html# 

"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 15 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1984
Miałam sie juz nie udzielac ale po prostu nie moge...

"Jedzenie normalnej żywności, takiej jaką jedli nasi rodzice, dziadkowie i wszystkie wcześniejsze pokolenia jest równoznaczne z ortoreksją - dobre. "

To tak na powaznie?! w takim razie bardzo jestem ciekawa tych waszych babci. Z tego co słyszałam od swojej oraz innych baci a nawet prababci ktore znam to ich jedzenie to były przede wszystkim pierogi, nalesniki, warzywa z bułka tarta, panierowane miesa. Na snaidanie obowaizkowo kanapki a w weekend domowe ciasto. I niekomu do glowy nie rzyszłoby odpmowic "bo dieta". Od rodziców z kolei słyszałam o bułce maczanej w mleku, zacierkach czy fantastycznych sobotach gdy cała rodzina ogladała film i jedli kupowna raz na tydzien sklepowa czekolade. I nie mogli sie tej czekolady doczekac

Mamy wiec biała make, cukier czy nawet sklepowe słodycze- serio lejdis tak jedza? Dobre....

I uczepiłyście sie tego snickersa, a mi naprawde nie jest najbardziej teskno do MAca i batonów. Kocham gotowac i robie pyszne obiady na bazie ryb, mies, kasz czy ryzu którymi zajada sie cała rodzina.
Ale czasmi chciałabym tez dla odmiany zjesc kawałek ciasta mamy, pieroga u babci, fasolkę z bułka tarta, obiad z pełnoziarnistym makaronem czy nawet dodac gdzies odrobine cukru. Na uczelnie czasmi wziac razowa bułke np z awokado i łososiem- ale nei bo to widze ze zboza to ty "syf"
Moi znajomi z uczelni nie stłuja sie w MAcu a barze gdzie króluja potrawy PRL- pierogi, nalesniki, placki ziemniaczane czy panierowane miesa. W całym menu nie ma NIC co "lejdis" by zjadły

Wiec może i jecie zdrowo ale nie mówicie ze ludzie tak kiedykolwiek jedli. Bo moja prababcia by sie w głowę puknęla
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Sztanga łamana czy prosta?

Następny temat

najlepsze ćwiczenia na pośladki?

WHEY premium