Szacuny
7
Napisanych postów
1176
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17372
schnapik
Hehe też oglądam. Ta dieta słabo wygląda jak sie patrzy. Wszystkiego za mało. Dopracuj to, bo słabo będzie. Pozdro
pierwszy dzień, brak odpowiednich i odpowiedniej ilości produktów i dlatego to tak się skończyło. Nawet warzyw żadnych nie miałem w domu..ale ciastka w baryku i cola by się znalazła
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg
Szacuny
7
Napisanych postów
1176
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17372
ciekawe czy jedzenie codziennie makaronu durum albo pełnoziarnistego nie będzie gorsze dla diety od jedzenia ryżu, bo jakoś nie mam chęci na ryż, lepiej mi wchodzi makaron z mięchem i winegretem jakimś.
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg
Szacuny
69
Napisanych postów
11401
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
44884
nie unikam biegania po asfalcie bo mam buty do biegania. narazie takie zwykle kupilem za 100zł, fajnie amortyzują ale jednak wole biegać po wale przeciwpowodziowym gdzie jest ubita ziemia albo po jakiejś trawie czy coś w tym stylu. wcześniej próbowałem w halówkach to daj spokój z takim bieganiem
Szacuny
7
Napisanych postów
1176
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17372
'odchudzamy zwierzę z lasu' day 2 tydzień 1
dieta :
trening: 12h w pracy...
dieta jak najbardziej dziś ok, dzień pod znakiem kurczaka można by powiedzieć. Kalorii już więcej i tego będę się trzymał, tak między 1700/1900kcal. zostaje tylko dorzucić warzyw i owoców i będzie git. jutro na noc także w ciągu dnia planuje pobiegać. no i poważnie zastanawiam się nad zakupem jakiegoś spalacza..
zdjęcia z dnia :
szama do pracy na
śniadanie przez zalaniem
śniadanie po zalaniu
kolacyja
a teraz czas na wieczór z "m jak miłość"
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg
Szacuny
7
Napisanych postów
1176
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17372
schnapik
Mało tych kalorii. Na wyzszych makro i kcal tez by leciał fat. Potem nie dojdziesz do stagnacji i nie bedzie z czego uciac.
zobaczę jeszcze z czasem, na chwilę obecną to co dziś zjadłem za cały dzień dało mi sytość, nie czułem głodu ba nawet mogę stwierdzić że po obiedzie i kolacji czułem się objedzony a nie chcę się doprowadzać do takiego stanu.
mam prośbę czy ktoś byłbym mi w stanie rozpisać na trzy dni o której mniej więcej powinienem spożywać posiłki w sytuacji gdzie pracuję następująco:
zaczynam we wtorek o 19:00 i kończę środa o 7:00
czyli o której i ile jeść od wtorku 6:00 rano do środy 8:00 rano.
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg