DNT
miska czysta, liczona BWT 100/225/50
+ jaja, masło, chleb
+ banan, jaglana, masło, białko jaj
+ śledź, chleb
+ golonka z indyka z ziemniakami
winogrona w ciągu dnia
1.10
DT
Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
45kg/ 50kg/ 55kg/ 60kgx9/ 65kgx6
45kg/ 50kg/ 52,5kg/ 57,5kgx8/ 62,5kgx6 ... 70kgx1/ 75kgx1/ 80kgx0
40kg/ 45kg/ 50kg/ 55kgx9/ 60x8
2a. box squat 3x 12-15 bez przerwy
30kg/ 32,5kg/ 35kg
25kg/ 27,5kg/ 30kg
25kg/ 25kg/ 27,5kg
2b. uginanie nóg 3x 12-15 90sek przerwy
16kg/ 16kg/ 19kg x10 +2
16kg/ 16kg/ 19kg x 10+2
16kg/ 16kg/ 16kg
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10kg/ 10kg/ 12,5kgx10/ 15kgx4 (z pomocą)
10kg/ 10kg/ 12,5kgx8/ 12,5kgx6
7,5kg/ 10kg/ 10kg/ 12,5kgx8
4. wiosłowanie hantlem 4x8-10 60 sek.
15kg/ 17,5kg/ 17,5kgx8/ 17,5kgx7
15kg/ 15kg/ 17,5kg/ 17,5kgx7
+ bieżnia marsz 30 minut
1. x3 w ostatniej serii słabo i ciemno przed oczami, i nie trzymałam brzucha w ostatnich powtórzeniach ciezar zostaje
2a. ostatnio dziwne odczucia towarzyszą mi przy przysiadzie, ciezary małe ale mam wrazenie jakbym miala umrzec przy wstawianiu
2b. nic do przodu, ciezar zostaje
3. 12,5x10 sama! nastepny ciezar to 15 kg... sama wycisnełam dwa razy, dwa z pomocą faceta, ale to odwazylam sie tylko przy nim, bo ciezar mnie przygniotł, wiadomo, za dużo bede walczyc z 12,5
4. tu już nie miałam siły, nawet nie próbowałam z 20kg, bo byłoby brzydko i tak, wymęczone
luzna releksja: na początku mojej przygody z siłownia uważałam, że FBW jest nudne, i dla leszczy, teraz FBW to zło a jeden dzień na regeneracje to jakaś kpina
miska czysta, liczona BWT 100/250/50
+ jaja, masło, chleb, banan
+ jaglana, jaja, winogrona, masło, kostka czekolady
+ banan, ryż, kurczak ze szpinakiem i odrobiną fety
+ chleb, śledź
za dużo owoców, ale miska rozjechana jakaś, dzień też
2.10
DNT
wszystko boli
i za dużo owoców skończyło sie oczywiście biegunką
miska czysta, liczona BWT 100/225/50
+ jaja, chleb, masło
+ jaglana, masło, białko jaj
+ makrela, chleb
+ indyk, ziemniaki, warzywa
+ jw.
ZDROWIE
w związku z moim zanikającym okresem, ginekolog zalecił badanie prolaktyny, a po odbiorze cytologii dalsze hormony... pewnie teraz wyjdzie 6 lat brania hormonów, mam nadzieje tylko, że z tarczycą bedzie wszystko ok