UFC 168 28.12.2013r

jeszce lepszt trailer imo







Zmieniony przez - ziumol w dniu 2013-09-25 19:59:35

Lubie pająki, ale ten zostanie powtórnie zgnieciony.

Jednak przewaga głosów na spidera wciąż, jednak forumowicze nie tak zmienni jak w przypadku HW

Ja tam przed obiema walkami Cain - JDS jako jeden z niewielu stawialem na Caina. Teraz jednak troche sie o niego boje - jego obalenia staly sie juz przewidywalne (nawet big foot je obronil i JDs zanim dostal strzala) no i IMO JDS zlekcewazyl sobie ostatnio bardzo Caina, w stojce jednak jest i szybszy i bije mocniej, jak Cain nie obali to moze nie byc kolorowo

Przed walka Anderson - Weidman stawialem rowniez jako jeden z niewielu na Weidmana, ale uwazam ze Spider wygra rewanz. Weidman byl w pierwszej walce strasznie zesrany (zwroccie uwage na ten moment, gdy konczy sie pierwsza runda, jest gong i Weidman zestresowany probuje przybic piątke Spiderowi, ktory zupelnie wyluzowany go w odwecie przytuli i pocalowal )

Spider pokazal ze potrafi obronic obaleń Weidmana, a jak w stojce nie bedzie pajacowal to moze byc zupelnie inaczej niz w pierwszej walce

Cholernie lubie Caina i nawet lubie Weidmana, obu im kibicowalem, ale prawda jest taka ze wygrali obaj m.in. dlatego ze zaskoczyli swoich przeciwnikow (a element zaskoczenia jest cholernie wazny w tym sporcie), teraz juz zarowno JDS jak i Anderson wiedza czego moga sie spodziewac i IMO obiora zupelnie inne taktyki na walke

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-09-25 22:53:04

Anderson jak już pisałem osiągnął taki stan w walce podczas którego jest kompletnie wyluzowany jakby sobie smarował kanapkę. Nie ma najsilniejszych w historii kopnięć czy ciosu, swoich rywali niszczy tym że dzięki luzowi i talentowi robi niestworzone rzeczy. W walce z Weidmanem ciężko powiedzieć czy bardziej zawiniło to że popełnił błąd techniczny czy jednak poniosło go trochę ego i chciał upokorzyć Chrisa

annihilus

Weidman byl w pierwszej walce strasznie zesrany

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem w ogóle. Przecież to nonsens, gdy się weźmie pod uwagę przebieg walki. Zesrany to był Okami, gdy stał jak słup i czekał na egzekucje. Weidman robił swoje i nie dał się psychicznie stłamsić.

Ależ był zesrany!

Ciekawe jak można być jednocześnie strasznie zesranym i dominować przez całą walkę, a potem wygrać przez KO.

Dobra, z tym zesrany faktycznie przesadzilem, ale widac bylo ze byl spięty (nawet sam teraz mowi, że nie byl do konca sobą) - Spider byl od niego duzo bardziej wyluzowany

A to ze robil swoje tego nie zmienia - nie kazdego stres paralizuje, sa zawodnicy ktorzy pomimo stresu trzymaja sie planu (jak wlasnie Weidman) i w sumie dzieki temu miedzy innymi wygral, bo umial zachowac zimna krew

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-09-26 12:09:59

Silva niech założy jednak te okulary, ale na walkę