SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

mathilda - powrót młodej mamy :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12463

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Wracam po regeneracji i jedziemy dalej

Dzień 1 tydzień 1 (19.08.2013)

Miska


Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 5/6/7
1b 10/13/16 (sztanga)
2a 5/4/3 (reszta damskie)
2b 2/2,5/2,5
3a 4/4/4
3b 4/4/4
4a 4/4/4
4b 3,5/2,5/2,5

Pierwszy raz spotkałam się z tego typu treningiem (w sensie, że dzielonym) i dziwnie mi się ćwiczyło bez nóg i barków. Ciężary orientacyjne. Gdzieniegdzie przesadzone i potem ostatnia seria daleko odbiegała od ideału. Muszę też przyznać, że patrząc na to jak teraz ćwiczę a jak kiedyś to widzę dużą różnicę - oczywiście na plus obecnie. Widzę to zwłaszcza ćwicząc plecy - wcześniej potrafiłam nawalić ciężaru i cała robotę odwalić rękami, teraz dobrze czuje plecy, chyba pierwszy raz w życiu!!! A... i bardzo lubie uginanie młotkowe :)

Dzień 2 (20.08.2013)

Miska



Miska troche kulawa przez tego szejka, ale nie było za bardzo innej alternatywy...
Mimo, że dzień wcześniej trening wydawał mi sie lajtowy i nie zmęczyłam sie specjalnie, to czułam baaaaaardzo każdą ćwiczona partię.

Dzień 3 (21.08.2013)

Miska


Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. MC ze sztangą na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 16/19/22 (sztanga)
1b 5/6/7
2b 5/5/6
3a 4/5/6
3b 6/7,5/8,5
4a 2,5/2,5/2,5
4b 22/24,5/27 (sztanga)

Szczerze... ten trening to musiał wymyślić szatan... wznosy bioder + wykroki to morderstwo. Po pierwszej serii płakałam na myśl o kolejnych. Obciążenia orientacyjne. I tak jak wczesniejszy trening wydaje sie lajtowy, tak ten to jest na prawde terroryzm.

Dzień 4 (22.08.2013)

Miska


Dzień 5 (23.08.2013)

Miska


Dzień 6 (24.08.2013)

Miska


Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 6/7/8
1b 10/14,5/17 (sztanga)
2a 6/5/4 (reszta damskie)
2b 2/2,5/3
3a 3,5/4/4,5
3b 3,5/4/4,5
4a 3,5/4/4,5
4b 2,5/3,5/2,5

Trening ok, troche się z ciężarami popierdzieliłam, bo mam nowe odważniki i więcej możliwości i mi się wartości pierdzielą a potem się dziwię, że nie jestem w stanie dokończyć serii. Jednakże obciążenie obecne jest w miae optymalne. Nie chcę za bardzo szaleć w wiosłowaniu, żeby znowu całej roboty nie odwalić rękami, więc sobie spokojnie zwiększam. Pompki mnie męczą najbardziej. Nie jestem też pewna co do techniki w ćwiczeniu 3a, ale dopracuję to.


Pomiary z dzisiaj:






Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-08-25 10:46:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 7 (25.08.2013)

Miska



Dzień 1 Tydzień 2 (26.08.2013)

Miska:



Niedociągnęłam miski, bo dzisiaj był pierwszy dzień w pracy po macierzyńskim i troche po omacku z jedzeniem a wieczorem przy kolacji podliczyłam i za mało wyszło białka.

Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. MC ze sztangą na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 19/21/24 (sztanga)
1b 5/6/7
2b 4/5/6
3a 5/6/7
3b 5/6/7
4a 2,5/2,5/2,5
4b 24/27/29,5 (sztanga)

Trening poszedł troche łatwiej niż za pierwszym razem ale wykroki mnie mordują. Musiałam zejść troche z ciężarem. MC myślę, że moge próbować więcej tak samo przysiady, bo czuję się z nimi w miarę pewnie, aczkolwiek dziwnie mi się je robi, kiedy nie mam piłki za plecami i wstając troche ciągnę ręce do przodu (chyba po to żeby złapać równowagę). Wsnosy ramion to masakra ćwiczenie i nie ma szans na szybki progres, zwłaszcza, że nie mam jak podnieść chocby o pół kg - musiałabym od razu o 1 kg, a to zdecydowanie za dużo. Może jak się zmieni liczba powtórzeń to będzie można coś pomyśleć.


Dzień 2 (27.08.2013)

Miska


Trochę mi się rozjechała, bo za późno się ogarnęłam, że ten indyk to jednak 200g a nie 100g.

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-08-27 17:31:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 3 (28.08.2013)

Miska:


Nie podoba mi się to co się stało z po treningu, które teraz mi sugeruje, że mam ważyć 58kg.


Dzień 4 (29.08.2013)

Miska mi się rozjechała ;/ Nie mogłam sie zalogowac na sfd i tak wieczorem jak już usiadłam i podliczyłam, to teraz widzę, że za dużo tłuszczy wlazło... powiedzmy takie "czit mil" :D



Dzień 5 (30.08.2013)

Miska:


Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 6/7/8
1b 13/16/19 (sztanga)
2a 9/7/6 (reszta damskie)
2b 2/2,5/3
3a 3,5/4/4,5
3b 3,5/4/4,5
4a 3,5/4/4,5
4b 2,5/3/3,5

Nie wiem czemy ale w tym treningu generalnie bardzo trudno mi progresować. Jednak chyba nie mam się czym aż tak bardzo przejmować, bo lekko mi nie jest. Wciąż nie jestem do końca zadowolona z 3a, ale pracuję nad poprawą. W wiosłowaniu zaryzykowałam i dołożyłam, bałam się, że zaczne pracować rękami, ale było dobrze. Pompki to wciąż dalekie od ideału, ale staram sie jak mogę. Niby dobrze trzymam brzuch i spinam tyłek, a lędźwie mi nie ciążą, ale za to ni mogę zejść wystarczająco nisko jak bym chciała bo zaraz lecę na pysk. Za słabe ręce mam ;/

Dzień 6 (31.08.2013)

Miska:


Trening:
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa

1a. MC ze sztangą na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 23/28/33 (sztanga)
1b 6/7/8
2b 5/6/7
3a 5/6/7
3b 6/7/8
4a 2,5/2,5/2,5
4b 23/28/33 (sztanga)

Stwierdziłam, że za bardzo się ze zobą pieszczę i nie ma co zamulać, więc dodałam gdzie było możliwe i do teraz mi drżą nogi. Wypady to wciąż dla mnie "nowość" i nie mogę ogarnąć tego że mam jeszcze jakies inne mięśnie nóg oprócz czworogłowych :D tyłek to mi prawie rozsadza... MC to na obecną chwilę chyba byłoby tyle. Chwyt też mam słaby ale i tak obecne obciążenie daje mi bardzo w kość. Od poniedziałku wchodzę na 3 serie po 10 powtórzeń, więc może coś ruszy, zobaczymy :)


btw. Kocham jajka!!!

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-08-31 20:28:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 7 (01.09.2013)

Pomiary bez zmian.

Miska:




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Jak tam psyche? Lepiej już?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Tak, w porządku. Dzieć dokazuje, ale jakos ogarniam temat :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 1 Tydzień 3 (02.09.2013)

Miska:


Dzień 2 (03.09.2013)

Miska:


Trening:
3 serie x 10 powtórzeń 60sek przerwa

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 7/8/9
1b 15,5/18/20,5 (sztanga)
2a 10/10/9 (reszta damskie)
2b 2,5/3,5
3a 4/4,5/5
3b 3,5/4/4,5
4a 3,5/4/4,5
4b 2,5/3/3,5

Dzień 3 (04.09.2013)

Miska:


Dzień 4 (05.09.2013)

Miska:



Trening:
3 serie x 10 powtórzeń 60sek przerwa

1a. MC ze sztangą na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 23/28/33 (sztanga)
1b 7/8/9
2b 5,5/6,5/7,5
3a 5/6/7
3b 7/8/9
4a 2,5/2,5/3
4b 23/28/33 (sztanga)

Dzień 5 (06.09.2013)

Miska:


Jutro jadę w gości i kurcze nie wiem czego się spodziewać do jedzenia, więc miska nie liczona i postaram się w miarę czysto.

Zaczęłam sie zastanawiać nad jakimś konkretniejszym rozkładem bwt i może zejść o 100 kcal , bo puki co jem w okolicach 2200kcal, ale nie mam konkretnych proporcji a i teraz mniej karmię, bo zaledwie 2 razy. Tak myślałam na razie 2100kcal 130 b. 80g tłuszczy 215 ww, tylko może u mnie lepiej nadały by się większe tłuszcze jednak? 130/90/190? Poza tym szukam innego treningu dla siebie - nie żeby ten był zły, tylko dziwnie się czuję nie ćwicząc całego ciała w jednym dniu. Chyba to nie jest jeszcze mój poziom. Z racji, że ćwiczyć mogę tylko w domu i nie mam ławeczki to znalazłam tylko trening w domu dla Żyrafki:

DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach),
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
(60 sek przerwy między obwodami)

DZIEŃ 2
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach)
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
5. plank (1 x max)
6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
+
superseria wytrzymałościowa (5 obwodów, przerwa max 60 sekund między obwodami),
a. pompki przy ścianie/ damskie/ męskie x 5
b. brzuszki -nogi na krześle, kąt prosty x 20
c. przysiady bez obciążenia 30 sekund (tempo bardzo szybkie).

DZIEŃ 3
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek)
2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami (3 x 10, 90 sek)
2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką)
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. )
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10);
4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę)
4c.jeżyki 3 x 10.
(60sek przerwy między obwodami).
+
obwodówka wytrzymałościowa (docelowo 5 obwodów, 1 min przerwy miedzy obwodami)
7 przysiadów, 7 wypadów (na nogę), 7 przysiadów z wyskokiem, 7 wypadów (na nogę).

Jak SZEFOWA tu wpadnie to mogłaby coś podpowiedzieć? czy ten trening byłby dla mnie ok, i jaki rozkład?


btw. koleżanka z którą w zasadzie wspólnie byłyśmy w ciąży zaczęła ze mną rywalizować, bo już w zasadzie wróciłam do wagi sprzed ciąży (chociaż jakościowo wciąż nie jest super) i mnie denerwuje, bo tylko wypisuje wszędzie ile to już km zrobiła, ile killerów, skalpelów z Chodakowską i próbuje mi udowodnić, że do października osiągnie swój cel (dobrze wyglądać w bikini) a ja się będę męczyć do wakacji, bo za dużo jem i za mało ćwiczę... eh... nie cierpię takich wampirów energetycznych...



Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-09-07 15:11:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 62 Napisanych postów 7560 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84697
Może i będziesz się męczyć do wakacji, ale jestem pewna na 100%, że Twoje ciało będzie bez porównania lepsze niż koleżanki. Moje znajome , które mają dzieci z tego samego roku co mój syn, też jedna ćwiczy z Chodakiem codziennie;), druga jest na jakiejś diecie tego idioty z Lublina no i oczywiście, tylko co rusz piszą jak im na wadze spada...tylko, że jak wrzuciły foty porównawcze, to nie było nawet czego komentować jak dla mnie, bo wyglądają nadal tak samo heh i czekam kiedy zacznie się u nich jojo... sorrki za spam, ale chciałam ci tylko napisać- głowa do góry!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
AMiU - no fakt, ale wkurza to jak nie wiem co... i jeszcze te jej "polubienia" przemian wrzucanych przez Chodakowską... juz może tego nie skomentuję...

Dzień 6 (07.09.2013)

Trening:
3 serie x 10 powtórzeń 60sek przerwa

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
+ vaccum 3x30 sek

1a 7/8/9
1b 18/20,5/23 (sztanga)
2a 10/10/10 (reszta damskie)
2b 2,5/3/3,5
3a 4/4,5/5
3b 3,5/4/4,5
4a 4/4,5/5
4b 2,5/3/3,5

Trening generalnie dobrze. W pompkach już schodzę coraz niżej, wiosło sztangą też leci, chociaż czasem na raty, ale przynajmniej czuję, że plecy pracuja a nie ręce. Nie lubie ćwiczeń na biceps i triceps - za dużo ich jak dla mnie...

Przydałby się jednak jakiś trening krótki ale efektywny...


Miska:






Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-09-07 20:19:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 7 (08.09.2013)

Miska nieliczona ale czysta, jedyne do czego mozna sie przyczepić to majonez...

Pomiary bez zmian, więc czas najwyższy obciąć kcal o 100 z węgli.
Mam chyba jednak kłopot, bo już któryś raz odczuwam ból pod prawymi żebrami po jedzeniu. Boli przez godzinę góra dwie i mija, wiem, że to pewnie z jedzenia, ale nie mam pojęcia o co może chodzić... nie jem tłusto, czyżby smażenie na maśle klarowanym mi szkodziło? Może powinnam coś wyeliminować?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

waga wzrosła- może Wy mi pomożecie?

Następny temat

redukcja i wzmocnienie mgru :)

WHEY premium