DNT
Miska:
Pomiary - troche na plusie niż przed miesiącem, ale nie do tego sie będe odnosić, pomiary za tydzień powiedzą coś więcej.
21 października
DT
Miska:
Trening:
trening A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem
1. x15/x15 - trochę lepiej niż ostatnio, ale wciąż ciężko. Pierwszy raz ćwiczę brzuch jako pierwsze ćwiczenie.
2. 30/30 - chwyt pewniejszy, łydki palą!!!
3. 8/10,5 - dołożyłam troszkę i to by było tyle. więcej zdecydowanie nie dam rady, zwłaszcza, że siadam pupą do ziemi. Ciężko jest wstawać z hantelkami. Sztanga zdecydowanie wygodniejsza.
4. 4/5 - myślę, że mogę zwiększyć minimalnie.
5. x15/x15 - rwą prostowniki jak ja pierdziele :(
6. 11/9 reszta damskie - pod koniec już ciężko utrzymać brzuch, żeby lędźwie nie leciały.
7. 12,5/13,5 - mocno na raty. Zwłaszcza druga seria.
8. x13/x10 - z bólu myślałam, że mi ręce rozerwie, mały progres, ale nie wiem jak bedzie następnym razem.
+ aero czas 19:06 puls ok 175 - dystans ten sam, ale czas poprawiony o prawie minutę. Widzę, że takie mocne zmęczenie zaczyna mnie łapac dużo później niż kiedy rozpoczynałam przygodę z bieganiem, zatem kondycja sie poprawia :)
22 października
DNT
Miska:
23 października
DT
Miska:
Trening:
Trening B
1) plank max czas
2) Martwy ciąg
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie sztangą
5) wyciskanie hantli leżąć
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)
1. Nie wiem jak ja to zrobiłam ale kompletnie zapomniałam o planku ;/
2. 30/40 -Nie zwiekszałam bo i tak mi ciężko, ponad to jakaś słabsza się czułam i nie byłam pewna, czy nawet to obciążenie jestem w stanie podnieść, no i w efekcie ostatnie 5 powtórzeń mocno na raty.
3. 5/6 - ostatnio za duży ciężar dobrałam i teraz obniżyłam. Też na raty szło.
4. 15/20 - próbuję wykonywać możliwie energicznie, ale kurde ciężko mi
5. 7/10 - mogę chyba spróbować w pierwszej serii dorzucić kilogram, ale te 10kg na ręke to obecnie sajgon
6. 4/5 - już myślaam, że przy 8 powtórzeniu upuszczę te 5 kg. Mocno na raty i pod koniec troche już jak push press
7. 4/5 - w porządku, ale z tej słabości pod koniec już za bardzo pomagałam sobie ciągnąc pierwsze łokcie w górę
8. 7/9 - boli... oj boli... musiałam z przerwami drugą serię robić.
+ areo 20:03 - puls ok 167 dystans taki sam i jak widać wyniki gorsze. Chciałam biec ale po tym MC i wykrokach nogi mi sie składały jak scyzoryki podczas biegu. Czułam, że mogłabym szybciej, ale nogi mnie ograniczały.
24 października
DNT
Miska:
25 października
DNT
Miska:
Od paru tygodni czuję się bardzo zmęczona i ospała, nie wiem czy to wina pogody, czy czasem mi żelazo nie poleciało, bo raczej moje pobudi nocne to już norma więc powinnam przywyknąć. Spróbuję się dobić do lekarza w tym tygodniu.
Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-10-25 22:21:21
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html