UFC Fight Night 26: Shogun vs. Sonnen - wyniki gali.

@mikel SOG chyba wszedł, heh myślałem, że wyleci, ale z drugiej strony też się spodziewałem, że go zostawią pod warunkiem, że kontrakt będzie miał renegocjowany chociaż kto wie.. Dana dobrze zrobił - dostaje 3 i ostatnią szansę - do 3 razy sztuka - jak znów przegra to wyjdzie w praniu jakim on jest fighterem tylko kogo on dostanie.. mam przeczucie, że zrobią walkę Overeem vs. Big Nog teraz - z 1 strony stylistycznie wygodniejszy przeciwnik niż Bigfoot i Browne (imo) a z drugiej strony ma lepszy boks, niebezpieczniejszy na glebie i jak przetrwa sztorm to Overeem przegra walkę. Big Nog ciągle ma twardy łeb i myślę, że nadal jest w stanie pokonać Overeema.

Reem w main evencie z jakim kolwiek TOP 10 jak nie skończy w 2 rundy to wiadomo już ,że przej**ie ,bo 5 rund to on raczej nie wytrzyma

Reem jak widać już wrócił do treningów. Mnóstwo opcji jest teraz dla niego, ale ja stawiam, że to będzie Big Nog. Szkoda trochę chłopa, bo jest męczony przez komisje (ale przez własną głupotę) i tyle KO zebrał co w HW jest baardzo niebezpieczne do tego cardio słabe, garda dziurawa, reszty mu nie można odmówić, bo dopóki ma paliwo jest niebezpieczny dla każdego i też nie jest typowym strikerem, bo ma mnóstwo wygranych przez poddanie i całkiem dobre zapasy oraz siły ma sporo. W sumie to w tym UFC biorąc pod uwagę całokształt a nie rekord to wygląda dobrze całkiem. Zniszczył w świetnym stylu Lesnara (pomijając jak Lesnar walczył i że wracał po chorobie), wygrał 2 rundy z Bigfootem (stójka,klincz,parter kontrolował aż się nie wygazował) i dużo do skończenia Browne'a nie brakło, za bardzo się podpalił i za dużo zbędnych ciosów padło (w garde np.) i wygazował się i wręcz przegrał w upokarzającym stylu trochę - nie chodzi o samo KO, ale że po tej akcji był bezradny i zbierał fronty w korpus.

Ciekawe czy zmieni coś w treningu..

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-08-31 16:16:04

Nic nie musi zmieniać tylko fizycznie znów się dobrze przygotować jak przed kilkoma laty, uciekać do Europy i tam kłuć ile wlezie na ryzyk-fizyk. Nic nowego w treningach SW już nie wymyślą dla tak doświadczonego zawodnika.

myślisz, że jak do Holandii poleci to nie będzie musiał przylecieć na kontrole!? to po pierwsze, po drugie to myślisz, że on jest jakimś świetnym bokserem/geniuszem na glebie/wirtuozem zapasów nie wspominając o przygotowaniu kondycyjnym.. doświadczony to on jest, ale jeśli chodzi o SW to musi się jeszcze wiele nauczyć - każdy się uczy całe życie nawet w wieku 40 lat nowych rzeczy się uczą jak np Randy Couture.

PS o jego słynnej gardzie nie wspomniałem..

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-08-31 22:23:50

Nie zgodzę się. Podstawy ma super, oprócz zapasów, które mógłby przykatować, ale nie musi gdyż świetnie obala z klinczu. Naprawdę uważam jego umiejetności za jedne z najlepszych w HW i nie powinien poprawiać niuansów tylko wrócić do formy fizycznej sprzed 2 lat i przygotowania kierować pod swojego przeciwnika. A co do kontroli to nie jestem w temacie, ale wydaje mi się że to oni mają złapać zawodnika, chyba, że ma coś narzucone odgórnie to wtedy faktycznie lipa.

Dokładnie, Reem umiejętności ma wystarczające, a do ponownego dotarcia na szczyt potrzebuje jedynie formy z walki z Lesnarem i tyle w temacie, ale Steven ktory byl tak pewny wywalenia Reema po porazce dalej bedzie twierdzil ze tu nie chodzi o koks tylko umiejetnosci.

Zmieniony przez - Ra-v9 w dniu 2013-08-31 23:13:31

Zmieniony przez - Ra-v9 w dniu 2013-08-31 23:14:35

dobra temat rzeka się zaczyna a ja nie o tym zacząłem pisać.. dobra wychodze, bo zaraz się dowiem, że Overeem ma boks na JDSa i nie musi nad nim pracować.

Nie w tym rzecz Steven, On wygląda obecnie jakby nie miał umiejętności, ale przecież nikt mu ich nie zabrał. Pamiętaj, że w większości sportów nikt nic nowego nie wymyśli, także w MMA. Wszystko to już było tylko trzeba szlifować cały czas. A jak się opiernicza na treningach czy nawet zapieprzając na 100% nie ma się odpowiedniej regeneracji w postaci koksu to później wychodzi taki Reem, o którym, gdybym go zobaczył pierwszy raz w życiu w trakcie walki z Brownem to pewnie sam bym powiedział, że Pudzian go zgasi Jakbyś zaczął ćwiczyć to byś zrozumiał, że na pewnym poziomie nie da rady już bez pewnych wspomagaczy branych non-stop zbudować najlepszej formy, zwłaszcza gdzie mamy do czynienia z zawodnikiem bazującym przede wszystkim na przygotowaniu fizycznym (ostatnimi czasy).

Co jak co ale boks i pracę nóg to on doszlifować musi i koks tego za niego nie zrobi