UFC Fight Night 26: Shogun vs. Sonnen - wyniki gali.

xper

widzisz różnicę ?

porównaj sobie speech Belforta po walce z Bispingiem do Wanda, dla mnie to przemówienie wanda wygląda w ch** naciąganie ,jakby ktoś mu napisał na kartce , nie wiem może to taki zimny psychol ,że bez emocji mówi o tym jak złamie Sonnenowi nos, wanda lubię jako Fightera i chcę ,żeby sklepał Sonnena ,ale te jego przemówienie jest śmieszne i tyle

xper, ja sobie żartowałem Przemówienie wygląda na reżyserowane,zgadzam się

Co innego brawler typu Inoue czy Arona, który wychodzi do walki z misją zrobienia krzywdy przeciwnikowi, ale w trakcie walki jest maksymalnie skoncentrowany na przeciwniku, a co innego np. sytuacja z walki Ninja vs Kang, gdzie Murilo zaśmiał się po nietrafionym froncie przez Dennisa i zaraz później leżał z czego akurat ja miałem bekę. Podobna sytuacja dotyczyła trylogii Wand vs Rampage czy drugiej walki z Hendo. Silva świetnie się czuł do czasu aż leżał znokautowany, więc lepiej zawczasu pomysleć co się robi by później nie obudzić się z ręką w nocniku. Chyba, że im to nie przeszkadza ...

No oczywiście,że to broń obosieczna,ale ja to lubię.Dlatego lubię Lesnara, Mira, Reema,Diaza, Wanda - wszyscy oni robią takie numery...Ale,wiadomo,kwestia gustu...

Mnie wali co się dzieje poza klatką. Sonnen ma zaj**isty styl walki i będę za nim zawsze, a Wandowi nigdy nie kibicowałem, nie przepadam za cepiarzami. Jak się dziwisz jak można go nie lubić, to napisz za co Ty go lubisz

PS Jak dla mnie jego wizerunek nie jest wcale groźny, wygląda jak normalny facet, przed operacjami może był trochę 'straszny', ale od kiedy to ludzi się po wyglądzie ocenia.

Zmieniony przez - wiktor902 w dniu 2013-08-24 20:49:44

Diaduszka, ja np. też lubię wielu brawlerów. Sam jestem cepiarzem ulicznym, więc wiem o co chodzi. Ale zawsze jak walczyłem to 100% serio, by przypadkiem nie narazić się na śmieszność, jak np. Ninja, Wand, Reem (szczególnie po walce z BF - pożywka dla Stevena ) czy nawet Kharitonov, który raz zrobił prowokację wobec Alexa i niedługo później bardzo źle się poczuł. W jego dalszej karierze już nie widziałem podobnych sytuacji, bo się szybko nauczył na błędach.

kiedyś to mieli ''intensywne staredowny'' zarówno mirko jak i Wand...

Wand pewnie mial dosc tego, ze ludzie uciekaja przed nim na druga strone ulicy i patrza na niego jak na potomka Australopitków i stad ta operacja

co on operował? nie widzę by jakoś wyglądał lepiej

nos chyba,
nikt nie mówi, że lepiej wygląda, imo nawet gorzej/śmieszniej
wcześniej jak psychol wyglądał a teraz tak jakoś dziwnie, może dzieci się go bały ;p

Przecież się operował bo ciągle mu się pod okiem rozcinało w walce czy coś. Janusze

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-08-25 21:59:57