Moninkaaa
13.08.2013 -TRENING B-5x5
Rozgrzewka: Orbi 10min, przysiady
A. Przysiad przedni
5x 25/ 30/ 34/ 38/ 40
10x 23,5/ 26/ 28/ 29
15x 18,5/ 22,5/ 25
* dobrze szło
B. MC
5x 51/ 55/ 58/ 60/ 62
10x 43,5/ 46/ 48/ 50
15x 38,5/ 42,5/ 45
* myślałam, że lepiej mi pójdzie ale już do pierwszej serii dość mocno czułam ciężar
C. WL
5x 26/ 28/ 31/ 33/ 35
10x 25/ 27/ 29/ 30
15x 20/ 23/ 25
* 33 już dość ciężko szło, 35- 2 ost. powt.- bardzo ciężko
D. Push Press
5x 18,5/ 20/ 22/ 24/ 25
10x 16/ 17/ 18,5/ 20
15x 15/ 16/ 16,5
* 24 dość ciężko, 25 bardzo ciężko
E. Wypady- sztanga
5x 30/ 30/ 30/ 30/ 30
10x 25/ 25/ 25/ 25
15x 18,5/ 23,5/ 25
* ta 30tka na karku okazała się niezłym wyzwaniem dla mojej równowagi. Z serii na serię było jednak lepiej.
F. Pompki- 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
15
14
12
* od 13tu to się już strasznie trzęsłam
AERO: Bieżnia 20min (tempo zmienne: 2min7kmh\3min9kmh)
OGÓLNIE: jakiś brak energii i senność dziś mnie dopadły, trudno się było za trening zabrać. Po treningu zjadłam i padłam
A jak wstałam to mnie taki głód dopadł, że pół woreczka kiszonej kapuchy zżarłam 
SUPLE: omega3, witD, kombucha, grzybek
Niestety wczorajszy chleb się nie upiekł
Wyszła taka klucha, że fuj... 3 tygodnie (bez dokarmiania) w lodówce to jednak dla zakwasu za dużo i ten chemiczny smród to jednak nie był dobry znak Jutro robię nowy zakwas 
Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-08-13 22:00:49
Rozgrzewka: Orbi 10min, przysiady
A. Przysiad przedni
5x 25/ 30/ 34/ 38/ 40
10x 23,5/ 26/ 28/ 29
15x 18,5/ 22,5/ 25
* dobrze szło
B. MC
5x 51/ 55/ 58/ 60/ 62
10x 43,5/ 46/ 48/ 50
15x 38,5/ 42,5/ 45
* myślałam, że lepiej mi pójdzie ale już do pierwszej serii dość mocno czułam ciężar
C. WL
5x 26/ 28/ 31/ 33/ 35
10x 25/ 27/ 29/ 30
15x 20/ 23/ 25
* 33 już dość ciężko szło, 35- 2 ost. powt.- bardzo ciężko
D. Push Press
5x 18,5/ 20/ 22/ 24/ 25
10x 16/ 17/ 18,5/ 20
15x 15/ 16/ 16,5
* 24 dość ciężko, 25 bardzo ciężko
E. Wypady- sztanga
5x 30/ 30/ 30/ 30/ 30
10x 25/ 25/ 25/ 25
15x 18,5/ 23,5/ 25
* ta 30tka na karku okazała się niezłym wyzwaniem dla mojej równowagi. Z serii na serię było jednak lepiej.
F. Pompki- 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
15
14
12
* od 13tu to się już strasznie trzęsłam
AERO: Bieżnia 20min (tempo zmienne: 2min7kmh\3min9kmh)
OGÓLNIE: jakiś brak energii i senność dziś mnie dopadły, trudno się było za trening zabrać. Po treningu zjadłam i padłam
A jak wstałam to mnie taki głód dopadł, że pół woreczka kiszonej kapuchy zżarłam
SUPLE: omega3, witD, kombucha, grzybek
Niestety wczorajszy chleb się nie upiekł
Wyszła taka klucha, że fuj... 3 tygodnie (bez dokarmiania) w lodówce to jednak dla zakwasu za dużo i ten chemiczny smród to jednak nie był dobry znak Jutro robię nowy zakwas
Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-08-13 22:00:49
“It does not matter how slowly you go so long as you do not stop”
3. Obecnie: FAT OFF- TEST http://www.sfd.pl/Moni__DT__cause,_like_it_:_-t956247-s17.html#post1
2.PRZEMIANA 2013: http://www.sfd.pl/Konkurs\_Moninkaaa-t933927.html#post7
1.Początki: http://www.sfd.pl/Moninkaa__REDUKCJA-t883490.html
Zakwas super, do foremek dałam i świetnie wyrósł i zamiast go zaraz piec to ja czekałam te kilka godzin i mi opadł, wysuszył się i upiekła się klucha 
Jak do jutra mnie znacząco nie popuści to kończę szamanić i idę z moim obolałym gardłem i dusznościami do lekarza.
