it's funny how day by day, nothing changes. but when you look back, everything is different.
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Iron Horse Series Team
Tydzień 2 dzień 3
Kilka godzin snu tylko, potem praca trening i na 22 znów do pracy...
B1 Podrzut siłowy x 2
B2 Wiosłowanie na ławeczce skośnej x 2
C rozciąganie
Obciążenie:
Podrzut: 60kg
Wiosło: 75kg
Obwody: 21
Mniej niż tydzien temu, wniosek jest prosty zaczynam sie obijac i stoje w miejscu siłowo zamiast robic progres. Trzeba to ukrócić i przykręcić śrubę mocniej.
1. 250g wątróbki, 30g orzechów
2. - 4. 250g wątrobki
10g BCAA
Trening
3g wit. C
5. 50g Supreme Whey, nektarynki
6. 5jaj, 150g wieprza
1kaps Magnezu
Napary
Rano kawa + kakao
W trakcie dnia zielona herbata
Zapomniałem zaparzyć melisę, a po powrocie do domu już mi sie nie chciało zbytnio.
Sylwetkowo widać różnice, co by było gdybym sie nie obijał. Nie ma co gdybac tylko trzeba robić swoje.
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Dlaczego Endomondo nie bardzo do zwykłego joggingu?
it's funny how day by day, nothing changes. but when you look back, everything is different.
Myslę, że chodziło o to, że endomondo jest bardziej rozbudowane i kiedy ktoś chce pobiegac tylko to nie potrzebuje aż tylu funkcji i danych jakie serwune endo, ale to tylko moje domysły
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
niemamjuzpomyslow'Nie ma co gdybac tylko trzeba robić swoje.'
Dlaczego Endomondo nie bardzo do zwykłego joggingu?
W Navime jest o wiele więcej informacji o samym biegu i funkcji, i np. w moim przypadku nie zrywa mi połączenia z GPS, jak w przypadku endo
Iron Horse Series Team
Tydzień 2 dzień 4
Wczoraj w nocy kilka godzin pracy w "kriokomorze" potem wczesniej do domu wiec sie w miare wyspałem. Powolutku zaczynają doskwierać te nocne zmiany i kolano. Chyba trzeba sie udac po skierowanie do ortopedy...
Rytmy
Czas: 35min
17,5 Obwodu 1min szybko/1min wolno. Początek ładny dobre tempo, pod koniec bieg jakby na oparach paliwa ale udało sie przebiec bez zbędnego zatrzymywania.
Tak na marginesie, jak wychodziłem z domu bylo pochmurno wiec zalozyłem dres i bluze... po 5 minutach biegu wyszlo słońce i zaczeło niemiłosiernie grzać
1. 250g makreli, 30g orzechów
2. 5jaj, 3 plasterki sera żołtego
Trening
3g wit. C
3. 50g Supreme Whey
4. -5. 450g wątróbki
1kaps Magnezu
Napary
Rano kawa + kakao
W trakcie dnia mięta, zielona herbata
PO treningu melisa + cynamon
Jutro po treningu dyspensa wiec pewnie polecą jakieś kanapeczki i troszke słodkiego. Dostałem zaproszenie na wesele za dwa tygodnie jako osoba towarzyszaca, czyli chyba nie jest tak źle ze mna i jakiś i cel poprzedniego dziennika został spelniony... może nie w 100% bo z tego kociaka to conajwyżej zwykły dachowiec ale zawsze
mała motywacja na jutro:
Zmieniony przez - NomenNescio w dniu 2013-08-22 16:20:41
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Tydzień 2 dzień 5
Powiem krotko: Cheat meal!
C1 Pompki na poręczach x 2
C2 Dl ze shrugsem x 2
D rozciąganie
Obciążenie:
Pompki: cc+ 2kg
DL: 132,5kg
Obwody: 23
Ilość obwodów taka jak w zeszlym tygodniu, bardziej czułem plecy przy martwym, poręcze też ładnie weszly
Ogolnie jestem zadowolony bo na nogach pojawiają się w końcu jakieś detale, jednak pozostaje niedosyt ze względu na ilość obwodów.
1. 250g piersi, 30g orzechów
2.- 3. 250g piersi
10g BCAA
Trening
3g wit. C
4. 50g Supreme Whey, jabłko z cynamonem
5. cheat meal
1kaps Magnezu
Napary
Rano kawa + kakao
W trakcie dnia mięta, zielona herbata
Po dyspensie postanowiłem do pracy przejść się na piechotkę, niby spokojny spacer a po wejściu na zakład koszulka cała mokra
Zmieniony przez - NomenNescio w dniu 2013-08-24 17:32:52
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html