Tomek 26
Zawody zakończyłem lepiej niż mogłem przypuszczać bo na pierwszym miejscu :) Dalsze miejsca:
2 Schabowski Krzysiek
3 Dorawa Mariusz
4 Kacnerski Krzysztof
5 Czapiewski Piotr
5 Marek z nidzicy
Jadąc na zawody miałem same problemy po drodze straszne korki, pojechaliśmy objazdem a tam też lipa bałem się że nie zdążę, dojechaliśmy na miejsce na pół godziny przed startem i od razu zabrałem się za rozgrzewkę .
Pierwsza konkurencja to wyciskanie platformy na barki ciężar 140kg, wychodzę jako piąty do tej konkurencji i znam dzięki temu wyniki najgroźniejszych wywali, robię 13 powtórzeń co za tym idzie wyrównuję wynik Dorawy i razem kończymy na pierwszym miejscu tą konkurencję.
Druga konkurencja to przewracanie opony 8 obrotów na czas, opona bardzo lekka ( wole cięższe opony) bałem się że stracę tu punkty ale o dziwo robię drugi wynik, wygrywa Krzysiek Kacnerski.
Trzecia konkurencja to uchwyt herkulesa, jedna z moich ulubionych konkurencji, miałem tu walczyć o wygraną z Krzysiem Schabowskim gdyż on w tej konkurencji jest chyba najlepszy w Polsce, ale niestety zająłem dopiero 3 miejsce i tracę cenne punkty, wygrywa Schabowski, Marek drugi, reszta groźnych rywali na szczęście za mną.
Czwarta konkurencja to hantel 70kg na powtórzenia sama góra. Najgorsza tego dnia konkurencja dla mnie i słusznie się jej obawiałem bo tak jak się później okazało zająłem w niej 5 miejsce i straciłem cenne punkty, tu wszystko się pokomplikowało. Zrobiłem zaledwie 10 powt , sędzia zaliczył mi tylko 9 :(, Piotr Czapiewski i Krzysiek Schabowski zrobili po 10, więc 10 powtórzeń dało by mi dobre punkty.
Przed piątą konkurencją byłem na pierwszym miejscu razem z Dorawą po 16,5 pkt, następnie Kacnerski 15 pkt i Schabowski 14,5 pkt bardzo ciasno.
Piąta konkurencja to martwy ciąg na aucie, niestety wychodzę jako drugi i nie znam wyników rywali ( a to pomaga ) robie 18 powtórzeń, Kacnerski po mnie 16, Dorawa wyrównuję mój wynik a Schabowski robi 20 powtórzeń.
Przed ostatnią konkurencją sytuacja wygląda tak: Ja 21 pkt, Dorawa 21 pkt, Schabowski 20,5 pkt, Kacnerski 18 pkt.
Ostatnią konkurencją była waga płaczu przodem szedłem jako piąty więc znałem wyniki , zrobiłem najlepszy wynik, po mnie wychodzi Dorawa i robi słaby wynik, tym samym wygrywam zawody 1,5 pkt nad Krzyskiem Schabowskim,niesamowite emocję do końca. Jestem bardzo zadowolony ze startu i z formy bo na treningach nie wygląda to tak dobrze, ale wiem że troszkę mogłem jeszcze poprawić wyniki w niektórych konkurencjach.
2 Schabowski Krzysiek
3 Dorawa Mariusz
4 Kacnerski Krzysztof
5 Czapiewski Piotr
5 Marek z nidzicy
Jadąc na zawody miałem same problemy po drodze straszne korki, pojechaliśmy objazdem a tam też lipa bałem się że nie zdążę, dojechaliśmy na miejsce na pół godziny przed startem i od razu zabrałem się za rozgrzewkę .
Pierwsza konkurencja to wyciskanie platformy na barki ciężar 140kg, wychodzę jako piąty do tej konkurencji i znam dzięki temu wyniki najgroźniejszych wywali, robię 13 powtórzeń co za tym idzie wyrównuję wynik Dorawy i razem kończymy na pierwszym miejscu tą konkurencję.
Druga konkurencja to przewracanie opony 8 obrotów na czas, opona bardzo lekka ( wole cięższe opony) bałem się że stracę tu punkty ale o dziwo robię drugi wynik, wygrywa Krzysiek Kacnerski.
Trzecia konkurencja to uchwyt herkulesa, jedna z moich ulubionych konkurencji, miałem tu walczyć o wygraną z Krzysiem Schabowskim gdyż on w tej konkurencji jest chyba najlepszy w Polsce, ale niestety zająłem dopiero 3 miejsce i tracę cenne punkty, wygrywa Schabowski, Marek drugi, reszta groźnych rywali na szczęście za mną.
Czwarta konkurencja to hantel 70kg na powtórzenia sama góra. Najgorsza tego dnia konkurencja dla mnie i słusznie się jej obawiałem bo tak jak się później okazało zająłem w niej 5 miejsce i straciłem cenne punkty, tu wszystko się pokomplikowało. Zrobiłem zaledwie 10 powt , sędzia zaliczył mi tylko 9 :(, Piotr Czapiewski i Krzysiek Schabowski zrobili po 10, więc 10 powtórzeń dało by mi dobre punkty.
Przed piątą konkurencją byłem na pierwszym miejscu razem z Dorawą po 16,5 pkt, następnie Kacnerski 15 pkt i Schabowski 14,5 pkt bardzo ciasno.
Piąta konkurencja to martwy ciąg na aucie, niestety wychodzę jako drugi i nie znam wyników rywali ( a to pomaga ) robie 18 powtórzeń, Kacnerski po mnie 16, Dorawa wyrównuję mój wynik a Schabowski robi 20 powtórzeń.
Przed ostatnią konkurencją sytuacja wygląda tak: Ja 21 pkt, Dorawa 21 pkt, Schabowski 20,5 pkt, Kacnerski 18 pkt.
Ostatnią konkurencją była waga płaczu przodem szedłem jako piąty więc znałem wyniki , zrobiłem najlepszy wynik, po mnie wychodzi Dorawa i robi słaby wynik, tym samym wygrywam zawody 1,5 pkt nad Krzyskiem Schabowskim,niesamowite emocję do końca. Jestem bardzo zadowolony ze startu i z formy bo na treningach nie wygląda to tak dobrze, ale wiem że troszkę mogłem jeszcze poprawić wyniki w niektórych konkurencjach.
T.Pabiniak
