Nie wcisnę już nic.

Od miesiąca jechałem na diecie 4000kcal (jest na moim dzienniku żywieniowym). Są wakacje, jest bardzo ciepło, nie daje rady jeść już takich ilości jedzenia. Czy powinienem sobie odpuścić z tak wysokokaloryczną dietą czy dalej próbować wcisnąć ile się da?
Co robić moi kochani?

Chyba rozumiem co masz na myśli, sam tak mam, że w dni upalne ciężko jest zjeść cokolwiek ale bardziej chodzi Ci o wciśnięcie posiłków na gorąco, czyli np. jak gotujesz sobie ryż z kurczakiem i go jesz na ciepło czy ogólnie nie zważając na to ? Widzę, że pierwszy posiłek masz o godzinie 10:00, może gdybyś dał radę wstać wcześniej i przełożyć go na 8:00 a następne posiłki spożywać po prostu 30 minut później niż zwykle i wyjdzie Ci na to samo w ciągu dnia, ew. możesz sobie też rozbić z tego na 6 posiłków jedząc częściej ale mniej a właśnie takim sposobem daje radę upchać żarcie raczej z niewielkim problemem. ;)

Zmieniony przez - Lizzie w dniu 2013-08-05 13:01:25

przejrzałem Twój dziennik, ja bym na tOwim miejscu zmienił dobór produktów żywnościowych, dajac tlsuet mięsa, ryby morskie, domwej roboty sosy jako spoiwo do dań z ryżem czy makaronem.

poza tym picie ponad 100m l oliwy dziennie to pomysł wyjatkowo słaby...

Dobrze, że to zauważyłeś. Poczułem, że za dużo tego, dostawałem sraczki nonstop.
Wnioskuje:
Zamienić większą część tłuszczy roślinnych na zwierzęce?

Zmieniony przez - RadoMT95 w dniu 2013-08-05 13:24:55

Problemy jelitowe prawdopodobnie rzutowały też na gorsze przyswajanie skłądników pokarmowych.

BYł gdzieś temat forumowicza tutaj, który skarżył się, że je między 5000 a 6000 kcal dziennie i nie może przytyć. Popracowaliśmy trochę razem (wyszło na to, że mieszkamy w tym samym mieście) i okazało się, ze (o ile dobrze pamiętam) 3500kcal to dla niego za dużo...

edit: to jest ta osoba: https://www.sfd.pl/DIETA_NA_MASĘ_95kg__problem_z_tyciem!-t882718.html

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-08-05 13:27:55

Zamienić większą część tłuszczy roślinnych na zwierzęce? - tak, i zadbaj o to by niektóre były już zemulgowane (masło, żółtka jaj)

Ciekawa propozycja, choć nieco alternatywna nie sądzisz?
Ale spróbuje, może rzeczywiście organizm zadziała pozytywnie.
Dziekuje.
Lizzie - tu juz nie chodzi o godziny, czuję jakby mój organizm mówił DOŚĆ.

alternatywna względem Twojej - to tak. Ale nie jest z kosmosu

przecież nie chodzi o to by tłuszczy zwierzęcych w ogóle nie jadać. Nie nakazuję także całkowice eliminować roślinnych.

wyeliminowanie problemów jelitowych powinno być dla ciebie priorytetem, z wielu względów, w tym choćby z prozaicznego: liczy sięnie tyle to ile jesz, tylko ile przyswajasz i wykorzystujesz

zadbaj takze o to by posiłki były smaczne, realizacja zpoatrzebowania nie będzie uciązliwa. W przyapdku posiłków wysokokalorycznych mozesz przełamywać smaki. Np. zjeść pikantne danie mięsne, a potem deser w postaci owocowoego koktajlu.

Pracujeróneiż z wyczynowimi sportowcami, trenujacymi po 12 x w tyg, tam niekiedy zapotrzebowanie u kobiet przekracza 5000kcal, a kalorie trzeba jakośzmieścići przyswoić. Troche standardów już przerobiłęm w praktyce

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-08-05 13:50:49

Ok, dziękuje serdecznie za pomoc ;)

Jeszcze jedno:
Powinienem rozpisać nową dietę, szczegółowo się jej trzymać czy póki co wrzucić na luz i intuicyjnie dobierać posiłki, a potem rozpisać dietę?

to zalezy, możesz np. zaplanować szacunkowo swoje menu - ale np. tworzyć historiężywienia wpisując zjedzone pokarmy do swojegho dziennika. Bedziesz mógł wtedy nie tylko wiedział jakie Twoje starania przynoszą efekty u przy okazji - uczył się na ewentualnych błędach, ale także stworzysz punkt wyjscia do ewentualnych modyfikacji.