SW 5 razy w tygodniu, da radę dorzucić siłownię?

Cześć wszystkim, po pierwsze chciałem się przywitać, czytam to forum od dłuższego czasu, ale jak do tej pory nie brałem udziału w jego aktywnym spamowaniu ;)
Po drugie: mam 24 lata, waże ok. 72-73 kg przy wzroście ok. 180 cm i od 4 lat ćwiczę judo, a w związku ze zmniejszoną liczbą treningów judo w wakacje zaczynam też BJJ no-gi. Mój obecny rozkład wygląda tak:
PON BJJ 14.00-15.30
WT Judo 18.30-20.00
ŚR BJJ 14.00-15.30 albo Judo 18.30-20.00 (ale na obydwa jednego dnia przychodzić nie zamierzam)
CZW Judo 18.30-20.00
PT BJJ 14.00-15.30
Do tego mój sąsiad zrobił sobie ostatnio domową siłownię i zaprasza mnie na wspólne treningi (ale w tygodniu, weekend niestety odpada). Dodam, że treningi judo są ciężkie, BJJ zdecydowanie lżejsze; w związku z tym myślałem, żeby ewentualną siłownię dać w poniedziałek i piątek (albo jeden z tych dni) ok. 20.00 (zdążyłbym się nawodnić, nawęglowodanić i trochę odpocząć po treningu SW). Obecnie przychodzą mi do głowy następujące rozwiązania:
a) Odpuścić siłownię i skupić się na SW
b) Odjąć jeden trening SW i dać 2x siłownię
c) Pójść na hardkor, władować wszystkie SW i 2xsiłkę, a pod koniec tygodnia zobaczyć czy nie umarłem :D (ewentualnie 1x siłownia - zobaczę efekty)?
No dobra, jeszcze jedna istotna kwestia: na siłowni chciałbym zwiększyć siłę (nawet trener od judo mi powiedział, że fajnie walczę, próbuję różnych podcięć, kombinacji itp., ale przydałoby mi się więcej siły). Wiem, że żadne maszyny, ćwiczenia izolowane itp. nie mają dla mnie większego sensu, tylko ćwiczenia wielostawowe na wolnych ciężarach. Wiem również, że nie dam rady robić długich treningów na siłowni po SW, ale może dałoby radę zrobić coś okrojonego na całe ciało, na przykład: w poniedziałek martwe ciągi+wyciskanie żołnierskie, w piątek przysiad, wyciskanie leżąc i jakieś wiosłowanie (trening piątkowy mógłby być cięższy niż poniedziałkowy, bo miałbym wolny weekend na regenerację).
Dobrze wszystko przemyślałem? Co Wy byście zrobili na moim miejscu?

No ale walczył jak lew i 100 tygrysów Zauważ, że to był FINAŁ najlepiej obsadzonego turnieju na świecie. On pokonał po drodze 5-7 przeciwników, z reguły dużo cięższych i silniejszych od siebie.

Brak przysiadu w siłowni http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=3568 poczytaj

Taaa, czytać nie umie, ale by posty ponabijał. Wymieniłem przysiad w swoim poście i doskonale zdaje sobie sprawę, że nogi są bardzo ważne w sportach walki.
Za artykuł Knife'a dzięki, chociaż kiedyś go już czytałem. Jakieś ogólne pojęcie o tym, co i jak mam robić na siłowni mam, ale chciałbym też poznać opinie osób, które próbowały połączyć dużo treningów SW i siłownię.

Zmieniony przez - Crazy_Rock w dniu 2013-07-28 21:53:37

k***a nie przeczytałem, że jest przysiad, nie wiem jak pominąłem Ja swego czasu robiłem osiem treningów treningowo 2 siłownie i 6 sw, z czego 2 to godzinny boks, często sparingowy lub z interwałami na worku na koniec, wiec nie łatwo. na grapplingu bywało po 40 min sparingów. Szło wytrzymać, jak brałem kreatynę + beta alaninę to bez problemu

Judo jest bardziej fizolskie niż BJJ. Dobrze robisz wkładając siłkę w dni kiedy robisz BJJ. Poczytaj o Starting Strenght albo 5/3/1 Jima Wendlera. Dasz radę o ile będziesz dobrze się odżywiał [ jeśli nie to wskazana suplementacja ]. Szkoda tylko ze BJJ jest praktycznie w środku dnia.. ale 5/3/1 czy SS nie jest bardzo zajeżdzajace. I w ogole ... jeśli nie chcesz mieć fest zakwasów i dawać radę na macie po siłce to nie rób max ciężarami, rób tym ciężarem przy którym będziesz miał z 2 powtórzenia w zapasie.

Trening 5/3/1 dla trójboistów bardzo układ nerwowy ciora, wątpię żeby dało radę połączyć z tyloma sw

Zapomniałem jeszcze o tym... http://www.pendlay.com/MMA-Strength-Training-and-Conditioning_df_91.html 

I serio mieć 1-2 powtórzenia w zapasie i jest dobrze.

Zmieniony przez - Przemicek w dniu 2013-07-29 18:28:27

tylko czemu w tym planie pendlaya power clean jest na końcu? wszędzie trąbią, że powinien być na początku, Rippetoe też tak robi z tego co pamiętam w starting strength ale uznaje się ogólnie to za błąd chyba

Zmieniony przez - ziumol w dniu 2013-07-29 18:47:49

Dzięki za odpowiedzi, niestety mój organizm wyczuwając zbliżające się testy jego wytrzymałości zapobiegliwie się rozchorował, więc testowanie planu zacznie się z opóźnieniem :(
Po przemyśleniu wszystkiego myslę, że najlepiej będzie zrobić tak:
Pierwszy tydzień: 5 razy SW, do tego siłownia w piątek jeżeli będę się czuć na siłach. Jeżeli będę czuć pewien zapas i dobrze się zregeneruję przez weekend, dam lekki trening siłowy w poniedziałek po BJJ i tak co tydzień poniedziałkowy trening będę robił po trochu coraz cięższy, aż do momentu w którym poczuję, że odbija się negatywnie na wtorkowym judo, i wtedy nieco obetnę - w ten sposób przetestuję zdolności regeneracyjne swojego organizmu. We wtorek akurat na judo zawsze robimy stójkę i sporo sparingów, więc wtorek jest najbardziej fizolskim dniem tygodnia w moim przypadku.

Z mojego doświadczenia mogę dać kilka rad:

1) Siłownia jest ABSOLUTNIE zbędna w judo
2) Siłę (taką z siłowni) oczywiście możesz zrobić, niemniej jednak będziesz miał duże problemy żeby to przełożyć na matę
3) Dobrzy judocy są SILNI, ale to wynika bardziej z tego że wyrobili siłę poprzez matę i te wszystkie ćwiczenia pomocnicze niż ze specyficznych ćwiczeń na siłowni.
4) Siła statyczna jest w zasadzie bezużyteczna, na macie liczy się tylko siła dynamiczna ergo moc.
5) Najważniejsze grupy mięśniowe w judo to przedramiona i góra pleców, obręcz barkowa jest na drugim miejscu ale też wysoko, reszta mięśni jeżeli chodzi o przydatność ich stricte "czysta" siła w zasadzie się nie liczy.

Podam teraz mały przykład, kiedyś miałem takie rekordy:
- podrzut 110kg
- przysiad 170kg, 20x120kg
- wyciskanie na ławce 150kg, 20x100kg

Potem przestałem tak intensywnie ćwiczyć siłę i po pewnym czasie wyniki miałem już 30% gorsze. Czy miało to jakikolwiek wpływ na wyniki? Żaden ...

Oczywiście znam zawodników, którzy twierdzili coś przeciwnego, niemniej ich liczba jest zdecydowanie mniejsza niż niż liczba zawodników którzy podzielają opinię którą tu przytoczyłem.

Zmieniony przez - Samuray-X w dniu 2013-07-30 10:29:18

Samuray, a może Crazy_rock po prostu odstaje siłowo od rywali. Może on nie chce być silniejszy od nich, ale równie silny jak oni. Skoro trener mu o tym wspomniał to coś jest na rzeczy. Podejrzewam, że on nie chce być koksem, tylko dorównywać siłowo rywalom, żeby móc z nimi na równi konkurować. Więc jeśli na serio brakuje siły to oczywiście, że trzeba poćwiczyć. Ty może nie odstawałeś, on odstaje i musi to wyrównać. A do tych śmiesznych proporcji typu 2.5 masy ciala w przysiadzie i martwym i 1.5 w wyciskaniu to wiadomo, że nie ma po co dążyć. Nie wiem co za kretyn palnął takie wymogi :)