DT jo1984- piękne ciałko na 30-chę

Jo ja Cię bardzo przepraszam za spam ale musiałam,bo wyglądasz cudnie takie ciało by się chciało

A tak na marginesie to świetna bielizna (a może bikini?). Można wiedzieć gdzie kupiłaś?

Przyjechały moje hantle żeliwne, całe 40kg obciążenia: 4x5kg, 4x2,5kg, 4x1,25 kg+ 2 gryfiki po około 2,25 kg i zaciski 2x0,25kg.
Komentarz do ćwiczeń: mam wrażenie że trochu osłabłam, przed awarią kolan szłam jak burza a teraz ostrożnie, sporo macania,spory respekt do ciężaru... ale i konkrety się pojawiają.


Obiecany przysiad, przepraszam za jakość ale mam tylko telefon, który ma słabe doświetlenie i w chałupie ciemno. Może coś jednak będzie widać...
Mianem wstępu dodam, że podczas tak wykonywanego przysiadu w ogóle nie dokuczają mi kolana, natomiast gdy kucam w ciągu dnia boli jak cholera. Nie wiem czy tak można się kłaść na nogi jak ja, ale inaczej nie potrafię siąść






Pomiary kontrolnie po 1,5 tyg niećwiczenia i miski jako tako trzymania (trochę dużo owoców sezonowych, ale przecież zaraz się kończą..) Plusy w pasie i pępku to wzdęcie, nie żeby mi mięsa przybyło, wczoraj jadłam cały dzień bób i soczewicę z kapustą i mam z tyłka jesień średniowiecza






Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-07-25 07:28:59




Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-07-25 20:27:27

trening, uginanie nóg leżąc znów masakruje mi nogi znowu betonowe uda się odzywają...


O M G!!! mam ogromne wzdęcia, będę musiała zrezygnować ze strączków. Boli mnie brzuch. Jest mi niedobrze. Jutro znów dieta lakkostrawna. Wygladam jak w 6 miesiącu ciąży...
Weekend czysty, nieliczony.
Jutro ostatni trening na siłce przed wyjazdem.

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-07-28 22:43:50

Miska poweekendowa upałowa, z brzuchem wzdętym...
Na siłkę nie dotarłam, rano bolał mnie brzuch, nie zjadłam sniadania i zrobiło mi się niedobrze i słabo po drodze. Wróciłam do domu, a raczej do lekarza. Co następuje:
-od dziś wraca duspathalin retard na ten brzuch 2x1 przez dwa tygodnie jak pomoże znaczy jelito znów drażliwe.
-lekarz sam się sporatmi imał w przeszłości i go zapytałam o te moje nieszczęsne kolana, stwierdził że tu dzie mnie boli to kurde nie kolana tylko przyczepy czworogłowych maja kontuzję/uraz i stan zapalny najpewniej i zdecydowanie odradził obciążanie tych miejsc przez najbliższy czas. Ciekawe co jeszcze usłyszę... bo planuje iść do naszego innego rodzinnego co jest lekarzem też sportowym i zapytać go o to samo. Koniec pamiętnika.


A to mój ostatni posiłek z w obrazkach




Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-07-29 21:47:38




Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-07-29 21:48:13

Droga moja, dla CIebie to juz pewnie wieki temu, ale patrze na Twoj dziennik z pierwszych treningow 'zapoznawczych' z ciezarami. To good morning, ktore robilas to 15 cwiczenie stad: LINK

czy tez ta wersja:



pytam z ciekawosci, bo UWAGA postanowilam, ze mam juz w dupie, ze mi sie rana nie goi i ide na silke juro (hopefully, jeszcze sie nie zapisalam

Misa z dziś, kolacja w gościach dużo tłuszczu...

Dziędobry kochany dzienniczku
Dziś zakończyłam przygodę z siłownią.... w PL. Za jakiś czas zacznę ćwiczyć trening z piłką dla średniozaawansowanych. Myślę że regeneracja będzie trwała około dwóch tygodni. Mam nadzieję, że się nie upasę
Teraz czeka mnie urlop potem wyjazd do zachodnich sąsiadów.
Dzisiejszy trening zamieszczam w tej formie ponieważ nie mam już internetu w domu (piszę z pracy).
A. Przysiad ze sztangą /delikatnie z powodu kolan/ 8x35, 8x40, 8x45
B1. wyciskanie sztangi na skosie 8x20, 8x22,5, 5x25
B2. Przyciąganie drążka dolnego 8x6szatb, 8x7 sztab, 8x8 sztab
C1. Wznosy z opadu na wyciągu 8x30, 8x35, 8x40
C2. Wznosy bioder na piłce nogi ugięte 30x, 30x, 25x
D. Plank max 59s.
Aero: 11 min bieżni prędkość 10-12

Wracam za dwa tygodnie będę nadawać z Bawarii, jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa.

Czy powinnam zrobić jakieś podsumowanie?? Chyba jeszcze nie czas. Zresztą widać po rozpiskach z treningów co udało mi się udźwignąć i widać po tebeli pomiarów oraz zdjęciach jak wyglądam
Ale... to już 5 miesięcy jak się tu obijam więc może kilka słow chociaż:

Co się zmieniło?
Polubiłam swoje ciało, szanuję jego każdy centymetr. Pokochałam treningi siłowe.

Dziękuję za dotychczasową pomoc moderatorkom, a szczególnie OBLIQUES za początkową cierpliwość i odpowiedzi na najgłupsze pytnia
Dziękuję za wsparcie moim kochanym Dziewuszkom, już one wiedzą które one są

Co do miski... niewielki problem z powodu IBSa który znowu się odezwał, wprowadziłam biały ryż do diety (jem gdy jest mi bardzo źle w brzuchu, wiadomo jest lżej strawny). Liczę na to, że po wyjeździe gdy minie stres poprawi mi się. Teraz biorę Duspathalin 2x1. Niestety brzuch mam nadal bardzo wzdęty.. cóż cierpię
Okresu nie udało mi się wyregulować, miałam go trzy razy będąc na forum- teraz mam drugi raz plamienie, które jako nauka głosi okresem nie są.
Kolana: najprawdopodobniej, bo różni różnie mówią, są to mikrourazy przyczepów czworogłowego uda, być może niewielkie naderwania.
Zobaczymy czy dwa-trzy tygodnie bez ćwiczeń pomogą się im zagoić.

Także raz jeszcze dziękuję za wspaniałe towarzystwo, nową świadomość siebie, cenne rady i za fajne ciałko- już teraz, przed trzydziestką

No,to teraz odpoczywaj a potem do dzieła!!!

FOty dawaj, a nie się żegnasz

Ruda może i masz rację, bo za dwa tygodnie mogę się już nie nadawać do obfotografowania Dobra jak wrócę do domu to zrobię foty, najwyżej brzuch wciągnę, bo mam baaaalona Jutro wrzucę foty z pracy, tylko musze pamiętać potem aby je usunąć z kompa