Dla babochłopów only :-> SPAM

mamusia mowi, ze ja ugryzie, to w koncu przestanie pdochodzic do obcych psow na ulicy, spoko podejscie ma

moj pies choc tyle rozumu ma, ze ja tylko ostrzegawczo zebami lapie, nie do krwi, ale siniaka walnie niezlego

na każde stworzenie jakoś musi się bronić przecież

Do mnie kiedyś niezapowiedzianie wpadła szwagierka z koleżanką i ta koleżanka z dzieckiem. I mówi do mnie (ta koleżanka) żebym zamknęła kota na balkonie bo jeszcze jej dziecko podrapie (kot zero agresji w dodatku zwiał przed nimi od razu do sypialni). Więc mówię, że to mieszkanie kota i będzie łaził gdzie chce. Dziecko mogę zamknąć na balkonie a jak jej się nie podoba to wypad, bo nikt mi we własnym domu warunków stawiał nie będzie. Się obraziły i potem teściowa do mnie z opierniczem zadzwoniła że jak ja gości traktuję.

Zmieniony przez - Nanit w dniu 2013-07-26 10:31:01

rok temu probowala mu wsadzic do pyszczka slony paluszek, a trafila niemal w oko i sie moj pies bronil, znaczy najpierw warczal, a potem zlapal zebami. JA w tym czasie w kuchni bylam, no nie da sie wszystkiego ogarnac. To potem do konca ich pobytu byl spokoj

Nanit, jesteś moim bohaterem

mom tez:)

pomysl z sypialnia jest dobry, moj pies chowa sie tam pod lozko i ma spokoj, zostawie mu otwarta

Ja mam "szczęście" do takich z dziećmi. Ale u mnie prosta sprawa, nie umiesz się dostosować, dzieciaka przypilnować to wypad i nie ma wejścia znowu.

I potem słyszę : "Ty to nic nie rozumiesz, bo nie masz dzieci. Dzieci juz takie są, chcą się pobawić tylko" Ta kurde bo kot to zabawka...