Plan miałby wyglądać tak:
1. Przysiady zwykłe/ Przysiady na jednej nodze 4/5s
2. Dipsy 4/5 s
3. Podciąganie nachwytem 4/5 s
Ćwiczyłbym tym planem 3x w tygodniu dbając o obciążenie w plecaku, odżywianie i regenerację, bo co po katować ciało fbw czy splitem, skoro tymi trzema ćwiczeniami będą podobne efekty?
Według mnie fajny pomysł aby spróbować czegoś nowego, a nie tylko oklepane metody split,fbw itp. Trening raczej nie polega na ciągłemu katowaniu mięśni, bo wtedy jest się przemęczonym i odechciewa się nawet pograć w nogę.
Co wy o tym sądzicie?