SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

mathilda - powrót młodej mamy :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12409

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 3 (03.07.2013)

Miska

owies, rodzynki, jaja
jabłko, jaja pomidor, masło
soczewica awokado
chleb sodowy z masłem
polędwiczki wieprzowe, śmietana, ryż brązowy cukinia, papryka, pomidory

ponad 2 litry płynów

Trening:

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce
w 2 obwodach po 15 powtórzeń (brzuch 20)
+3 serie vaccum po 30 sek

1. 4,5kg/4,5kg (2 hantelki) (+0,5)
2. 4,5kg/4,5kg (1 hantelka) (+0,5)
3. 3,5kg/3,5kg (2 hantelki)
4. 1,25kg/1,25kg (2 odważniki)

Dodałam w pierwszych ćwiczeniach troche, ale w wyciskaniu płasko mogę jeszcze dodać, tylko mam takie beznadziejne odważniki, że nie wiem czy uda mi się zrobić bez za dużego skoku. Wyciskanie francuskie i na barki mnie miażdży, strasznie ciężko. We francuskim bedzie musiało tak na razie zostać, a na barki coś może dołożę następnym razem. Wiosłowanie prostymi rękami troche lepiej dlatego dołożę nieznacznie.
Wznosy z opadu też lepiej, może dlatego, że nie musiałam aż tak kombinować, żeby zachować równowagę i bardziej się skupiłam na ćwiczeniu. Przysiady jeszcze kiepsko, ale jak następnym razem pójdzie lepiej, to może wezmę i ze sztangielkami zacznę robić. Wznosy ok. Prxy łydkach troche się okombinowałam i efekt taki średni.
Brzuch ok. Vaccum też.

Dzisiaj byliśmy u lekarza i przy okazji zważyliśmy tego mojego gagadka... 7100g żywej wagi, a ma dopiero 18 tygodni... No ale kupy nie robi od 6 dni, to może jak się wypróżni to bedzie troche lżejszy. Swoją drogą on to mi zapewnia stały progres w ciężarach ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Ostatnie dni to była masakra... cierpię troche na niedoczas..., miska słabo... tzn bardzo ubogo, ale czysto... na ćwiczenia nie miałam siły. Pomiary bez zmian, takie jak były takie sa nadal. Jutro już sie postaram ogarnąć z miską, bo wiem, że za dużo owoców wciągam, zamiast normalnego posiłku. No nic... narazie nie mam co deklarować, że bedzie lepiej, bo troche żyję na wariackich papierach. Na tygodniu mam tak mało czasu na wszystko, że całe sprzątanie, gotowanie na zapas, zwala mi sie na głowę w weekend i tak nawet nie czuję, że odpoczęłam. Muszę więc trening sobotni przenieśc na piątek, bo nigdy mi on w sobotę nie wychodzi. Miskę też już bym chyba wolała trzymać schematowo, licząc kalorie, bo tak to w pewnym momencie w ciagu dnia orientuje sie, że jestem głodna i wypadałoby cos zjeśc i tak stoje w tej kuchni i nie wiem co teraz... jak syn śpi to coś przygotuje, ale jak nie to znowu zależy czy ma dobry humor czy zły... Jakby tu zajżała szefowa, to może by doradziła, czy mogłabym już zacząć coś liczyć, zacząć np od 2400kcal czy 2200 i tak sobie jechać, bo strasznie mi źle się cokolwiek planuje jak robie byle jak...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 1 Tydzień 5 (08.07.2013)

Miska:
owies, jaja rodzynki
melon
mozzarella z pomidorem
ziemniaki, indyk, kapusta
makaron, wołowina

Woda +2 litry

Trening:

Rano 1,5 godziny spaceru

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce
w 2 obwodach po 15 powtórzeń (brzuch 20)
+3 serie vaccum po 30 sek

1. 6kg/6kg (2 hantelki) (+1,5)
2. 4,5kg/4,5kg (1 hantelka)
3. 3,5kg/4,5kg (2 hantelki) (+1)
4. 1,5kg/1,5kg (2 odważniki) (+0,25)
6. 3,5kg/4,5kg (2 hantelki)

Treningowe odczucia jak najbardziej na plus. Mam wrażenie z każdym treningiem czuję nowe mięśnie. Troche mnie wymęczyły przysiady, bo z tą piłką to się mi strasznie ciężko wstaje. Już bym wolała bez piłki. Starałam się progresować gdzie tylko mogłam i np. w wyciskaniu płasko mam wrażenie, że mogę jeszcze więcej, ale też nie chcę przesadzić. Wyciskanie na barki w drugim obwodzie myślałam, że nie skończę, no ale jednak... wtedy poczułam się tak jak przed ciążą, gdy walczyłam o każde powtórzenie. Szczerze brakuje mi takiego mocnego treningu z MC i przysiadem... ale na to jeszcze przyjdzie czas.


Dzień 2 (09.07.2013)

Duuuuużo spacerów

Wody ok 2 litrów

Miska:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 3 (10.07.2013)

Miska:



(troche kulawo, ale byłam prawie cały dzień u koleżanki i nie zdązyłam zjeść tyle ile sobie założyłam)

+ 2 litry wody i 1 kawa z mlekiem

Trening:

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce
w 2 obwodach po 15 powtórzeń (brzuch 20)
+3 serie vaccum po 30 sek

1. 6kg/7kg (2 hantelki)
2. 5kg/5,5kg (1 hantelka)
3. 4kg/4,5kg (2 hantelki)
4. 2kg/2kg (2 odważniki)
5. 4kg/4,5kg (1 hantelka)
6. 4kg/4,5kg (2 hantelki)
8. 4kg/4,5kg (2 hantelki)

Fajnie mi poszedł ten trening bo chyba udało mi się w większości ćwiczeń dojść do takiego progu w którym jest mi już na prawdę bardzo ciężko i boli, ale daję radę wykonywać wymagana ilość powtórzeń. Praktycznie wszędzie progresowałam z ciężarem. Bardzo boli mnie wyciskanie na barki, kiedys moje ulubione ćwiczenie a teraz tak ciężko mi progresować... Przysiady troche pewniej mi wychodzą, pilnuję, żeby schodzić pupą a nie ugięciem kolan, ale wstanie z przysiadu odbywa się przez wsparcie na piłce i nie wiem czy tak powinno być, ale inaczej nie daje rady wstać z ta piłką. w ogóle to widziałam 2 rózne filmiki. Jeden był taki jak ja robię, tyle, że do kąta prostego, a ja schodzę całkiem na dół, a drugi, że jednak stopy były bardziej wysunięte do przodu i ciało całkiem wspierało się na piłce. Nie wiem w zasadzie jak to poprawinie powinno wyglądać.
Ćwiczenie łydek pozostawia jeszcze wiele do życzenia, bo niestety nie mam jak je lepiej wykonac i w efekcie tak nie do końca czuje że to jest to.

Tak poza tym to troche psychicznie podupadłam. Znalazłam zdjęcia z przed ciąży kiedy tu na sfd byłam i patrząc na nie wtedy widziałam siebie jako grubą, teraz patrząc na nie widzę, że było całkiem przyzwoicie... ech, człowiekowi widzenie się zmienia z wiekiem. Czuje sie obecnie bardzo nieatrakcyjnie ze sobą. Jest lepiej, ale jakoś chyba przez to, że u nas nastały ogromne upały i nie mam nic fajnego do zalożenia. Niby sie mieszczę w niektóre ciuchy sprzed ciąży, ale ciało jakościowo jest kiepskie więc wszystko jest galaretowate.

Myślę, że może od przyszłego tygodnia dorzuce jakies aktywniejsze marsze, bo nie chcę na razie miski obcinać zbyt gwałtownie, chociaż przyznam szczerze, że ciężko mi zjeść te 2200-2300kcal.
No nic. Lecimy dalej.

Dzień 4 (11.07.2013)

Miska ma wyglądać tak: + oczywiście 2 litry płynów, i może uda nam się wybrać na spacer...




Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-07-11 12:51:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
marudzisz, jak zwykle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
no... :) ale sie nie poddaję ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
nie boj nic, upaly zaraz przejda I znowu pozakladamy kurtki przeciwdeszczowe dla mnie obecna pogoda idealna! choc ja bym tego upalem nie nazwala u mnie zawsze bryza jest z nad morza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Redcow - no nie wiem... widziałas prognozy? ochłodzi sie tylko na chwile i potem od nowa... Ja tam na irlandzka pogodę nie narzekam, wole jak jest chłodniej, a nie lubie upałów i tutaj niestety powyżej 24 stopni to juz dla mnie za dużo. A bryzy znad oceanu tu nie mam więc czuje się jak popcorn na patelni.

Dzień 5 (12.07.2013)

Miska:



+2 litry wody

Treningu niet bo mnie wieczorem głowa strasznie bolała, ale w dzień dużo się ołaziłam.

Dzień 6 (13.07.2013)

Miska:







Woda ponad 1 litr i herbata zielona niecały 1 litr.

Trening:

Trening:

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce
w 2 obwodach po 15 powtórzeń (brzuch 20)
+3 serie vaccum po 30 sek

1. 6kg/7kg (2 hantelki)
2. 5kg/5,5kg (1 hantelka)
3. 4kg/4,5kg (2 hantelki)
4. 2kg/2,25kg (2 odważniki)
5. 4kg/5,5kg (1 hantelka)
6. 4kg/5,5kg (2 hantelki)
8. 4kg/5,5kg (2 hantelki)

Tak na szybko, bo troche nie mam czasu, więc generalnie ciężko szedł trening, dołożyłam w drugim obwodzie w 4,5,6 i 8 ćwiczeeniu, bo te wcześniejsze to jest obrcnie maximum moich mozliwości. Przy przysiadach płakałam. Znalazłam te sposób na efektywne ćwiczenie łydek, więc jestem do przodu Od poniedziałku lece już z 3 obwodami po 12 powtórzeń.

Jeszcze pomiary z dzisiaj:

Obwód w biuście: 110/99 (-11) - dawno nie mierzony
pod biustem: 80
Obwód talii w najwęższym miejscu: 78,5/ 77,5 (-1)
Obwód na wysokości pępka : 86 / 85 (-1)
opona 92 / 91 (-1)
Obwód bioder: 97,5
Obwód uda w najszerszym miejscu: 57,5 /58 (+0,5)
obwód łydki 37

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-07-14 09:55:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 649 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 12356
Są spadki fajowo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień 7 (14.07.2013)

Miska:



+ 2 litry wody

Dzień 1 Tydzień 6 (15.07.2013)

Miska:





Trening:

Trening:

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce
w 3 obwodach po 12 powtórzeń (brzuch 20)
+3 serie vaccum po 30 sek

1. 6/7/7 (2 hantelki)
2. 5/5,5/6 (1 hantelka)
3. 4/4,5/4,5 (2 hantelki)
4. 2/2,25/2,5 (2 odważniki)
5. 6/6/7 (1 hantelka)
6. 4/6/7 (2 hantelki)
8. 4/6/7 (2 hantelki)

Generalnie fajnie, troche po omacku, bo nie wiedziałam na ile dam radę robić jeden obwód więcej, ale było bardzo dobrze. Co trening to wydaje mi sie, że to już koniec moich możliwości, a ciągle potrafię znaleźć gdzieć coś, żeby progresować. Będzie mi ciężko teraz dokładać ciężaru, bo mi się odważniki kończą, no ale narazie daję radę. Nie będzie elaboratu, bo nie mam za bardzo czasu więc tyle :)

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2013-07-15 21:29:02
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

waga wzrosła- może Wy mi pomożecie?

Następny temat

redukcja i wzmocnienie mgru :)

WHEY premium