Szacuny
332
Napisanych postów
3392
Wiek
11 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
128135
TaDrugaKasia
to z ilością żarcia teraz mąż jest przerażony. jechałam na 600 - 800kcal (wiem, wiem...) i waga przez 3 lata podniosła się jakieś 20kg a teraz nagle 1500, 1600 kcal i jeszcze staram się więcej... Papiery rozwodowe się chyba szykują ;)
Mój chyba lubi jak dużo jem Nigdy mi nie żałował. Ale on też ćwiczący i też dużo żre więc ma zrozumienie.
Za to od jego znajomych słyszałam ze nie wypada żeby kobieta dużo jadła (nie chodzi o kcal tylko ilość) Mam to głęboko gdzieś
Szacuny
332
Napisanych postów
3392
Wiek
11 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
128135
W ogóle nie wiem jak u was, ale u mnie na temat tego co jem, ile, za ile to najwięcej mają do powiedzenia osoby które nigdy nie musiały mnie karmić. Nie wiem co komu do mojej michy jak nie za jego żrę.
Szacuny
1440
Napisanych postów
15979
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
230563
TaDrugaKasia
eveline - no nie jeśli waży 83kg :D
no nie, chodziło mi o to, że męczące jest dla nich towarzystwo laski co to 500kcal żre i gada, że o jeden listek sałaty za dużo zjadła i przytyje a jak taka weźmie mięcho i ziemniaczki to równa babka