Hmmm, widzę temat
Sylwetka do oceny - ćwicze od lutego 2013. Myślę: ocenimy sylwetkę. Czytam. I sądzę, że trzeba ten temat zmienić na
Sylwetka do oceny - tylko i wyłącznie pozytywnej.
I co, koleżanko? Myślisz, że Ruda sobie Ciebie akurat upodobała, żeby tracić czas na robienie Ci na złość?
Otóż nie, nie jesteś w centrum zainteresowania tego działu.
Chcesz oceny? To masz:
Sylwetka nieestetyczna. Wysoki poziom tkanki tłuszczowej przy niskiej suchej masie ciała - klasyczna "skinny fat". To, co przykuwa uwagę to luźna, zwisająca skóra na tricepsach, duża fałda tłuszczu na brzuchu, zanik przywdzicieli uda i
chude nadgarstki.
Wszystko razem wskazuje na upodobania do diet głodówkowych przeplatanych napadami obżerania się oraz wykonywanie dużej ilości treningów aerobowych o niskiej intensywności.
Efekt fizjologiczny: zaburzenia na linii insulina - kortyzol. W niedługiej perspektywie dołączą do tego jeszcze zaburzenia gospodaki żeńskimi hormonami płciowymi.
...
Dodatkowo: foch permamentny
Oraz nie, nie chcemy Twojego zdjęcia.