SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kto wg. was jest tak naprawdę najlepszym zawodnikiem w MMA?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21206

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
Lavar Johnson był spoko - od razu mówił, że nie chce zapaśników i kogoś z dobrą szczęką, bo sobie nie poradzi Fedor to był mega na wywiadach i w czasie walki - on zawsze miał minę-wyraz twarzy czy to w wywiadzie czy w czasie walki - skupiony i jakby nie szedł walczyć tylko do kościoła on miał generalnie tą całą otoczkę w dupie i był mega mocny psychicznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
Fedor to Bóg i on jak przegrywał/miał słabsze występy to przez brak motywacji..

W tym miejscu powinieneś napisać "bóg" z małej litery bo to bluźnierstwo zwykłe wyszło i to tylko mała uwaga na przyszłość.

Ja też twierdzę, że już nie miał tej motywacji i szybkości co kiedyś, ale nie p******cie proszę, że tylko przez to przegrał.. tak się o każdym da powiedzieć przed skończeniem kariery.. tj z Cro Copem..
Ja tak nie pisałem, że tylko przez motywację. Oczywiście było wiele czynników, dzięki którym Fedor nie był już tak szybki i silny jak kiedyś.

Wiele czynników miało wpływ na porażki Fedora, ale nie wiemy jak by się te walki skończyły nawet kilka lat wcześniej a już na pewno te porażki fartem nie były, bo jakby tak nawet x lat temu Fedor w gardę Werdumowi wleciał bezmyślnie to ten by go poddał czy to w 2003, 2006 czy 2011 roku.
Chyba Cię Bóg opuścił, że taki Fedor w Pride przegrałby z Hendo czy BF w mega formie z czasu teraźniejszego, a już poddanie przez Werduma to marzenia ściętej głowy Chyba nie oglądałeś walki z Mino kolego i tego jak Fedor pokazywał, gdzie ma to jego BJJ. Nawet porównując walki z Mino i Werdumem, to fakt, że Werdum lepiej unieruchomił Fedora przy trójkącie, ale nawet jakby Rosjanin się z tego nie wykręcił to by w odpowiednim momencie rozbił Werduma, ale to już nie był ten Fedor. Jego walki z Mino (szczególnie pierwsza, patrz jaka różnica w czasie, ile lat minęło) to poezja i po prostu książkowo pokazane, jak walczyć z zawdonikami BJJ, do których należy niegdyś drewniany Werdum (który obecnie jest naprawdę świetnym zawodnikiem).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KondiCapo FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 8247 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 78867
Akurat w taki sposób Werdum mógłby ZAWSZE poddać go, bo po pierwsze ma lepsze bjj niż Big Nog(5 medali ADCC, 2-krotny mistrz świata w Gi), po drugie on wciągnął Fedora w pułapkę. To nie było tak, że ten został ciosem rzucony na glebę ale się szybko ocknął tylko udał KD i złapał go w to. Werdum jest niesamowicie myślącym zawodnikiem. Wykorzystał najbardziej typową dla Fedora akcję na jego niekorzyść.

Eu sou movido pela capoeira
Eu sou movido pelo berimbau

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
KondiCapo, zrozum, że Fedor sam się pchał również do Mino, który nie był zamroczony, a nawet w pełni sił. Tak samo poszedł na Werduma. On pewnie nie zdawał sobie sprawy z tego, że może być poddany, bo wiele razy się udawało i dlaczego i tym razem? A akurat rozbicie trójkąta w początkowej fazie, czy najzwyklejsze wywinięcie się z niego, jak to nieraz robili Fedor czy Herring jest typowe dla sambo, więc pewnie przećwiczone ileś setek/tysięcy razy.
Po drugie to nie mylmy samego grapplingu z parterem pod MMA. Najlepszy przykład to master Marcelo Garcia Mino jest tak samo niebezpieczny na glebie, jeśli chodzi o zasady MMA.
Ja absolutnie nie twierdzę, że Fedor z prime pokonałby Werduma w najlepszej formie, bo to naprawdę dobry fighter, sporo się rozwinął, choć faworytem byłby wg mnie Rosjanin. Ale chodzi mi o czasy Pride, gdzie taczał się z Mino czy Kharitonovem (słabsza wersja Fedora, styl bazowy ten sam), a wtedy Fedor robił co chciał z każdym.

Zmieniony przez - nowkon2011 w dniu 2013-06-06 02:12:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
@Kondi napisał o co mi chodziło (on przeczytał ze zrozumieniem), że chodziło mi o tą sytuację z Werdumem i ogólnie dobry koment napisał..

@nowkon masz klapki na oczach, bo Ty myślisz, że dwukrotny mistrz świata ADCC nie poddałby Fedora nawet w Pride, który bezmyślnie pakował młotki po prostu dając mu rękę "masz załóż mi trójkąt" - z Big Nogiem nie było takiej sytuacji, on go w gardzie dużo bił i po ciosie często Big Nog padał. Nie pamiętam sytuacji żeby Fedor aż tak bezmyślnie Big Noga młotkami atakował (jeśli się mylę to powiedz, w której ich walce i której minucie)- przecież to była najgorsza rzecz z możliwych - przecież on lepszej sytuacji na poddanie mu nie mógł sprawić.

Z Bigfootem może w prime by wygrał tj z Hendo (to naprawdę była dość wyrównana walka), ale takie gadanie..
Walka z Bigfootem pokazała, że ma wiele braków i już Top 1 czy nawet w Top 5 nie jest skoro z Bigfootem nawet w stójce sobie nie radził...

i tak jak pisałem stracenie motywacji to działa na niekorzyść Fedora, bo kto na to patrzy skoro 3 walki wcześniej niszczy Sylvie, potem nokautuje Arlovskigo i Rogersa a potem go Bigfoot demoluje.. i MW Hendo nokautuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
@nowkon masz klapki na oczach, bo Ty myślisz, że dwukrotny mistrz świata ADCC nie poddałby Fedora nawet w Pride, który bezmyślnie pakował młotki po prostu dając mu rękę "masz załóż mi trójkąt" - z Big Nogiem nie było takiej sytuacji, on go w gardzie dużo bił i po ciosie często Big Nog padał. Nie pamiętam sytuacji żeby Fedor aż tak bezmyślnie Big Noga młotkami atakował (jeśli się mylę to powiedz, w której ich walce i której minucie)- przecież to była najgorsza rzecz z możliwych - przecież on lepszej sytuacji na poddanie mu nie mógł sprawić.

Myślę, że Werdum by go nie poddał wtedy, bo styl walki Fedora był za szybki do ogarnięcia przez drewnianego Werduma. Nog się lepiej ruszał w parterze wg mnie i nie wiem czy jesteś ignorantem, bo nawet w HL z walk Fedor vs Nog można zobaczyć próby trójkąta na szybkiego rozbijane przez Fedzię. Może nie były to tak dopięte trójkąty, ale każdy od czegoś się zaczyna, więc w początkowej fazie trzeba szybko zareagować, co robił Fedor właśnie w prime, gdy walczył z Nogiem.
Dla mnie wygranie ADCC nie jest żadnym wyznacznikiem umiejętności w MMA. Ludzie umieją się bronić przez submission i teraz bardziej w cenie są dobre zapasy i ciężkie ręce. Znów wrócę do przykładu Marcelo Garcii. A Werdum obecnie jest taki mocny bo podszkolił stójkę i nabrał "obicia".

i tak jak pisałem stracenie motywacji to działa na niekorzyść Fedora, bo kto na to patrzy skoro 3 walki wcześniej niszczy Sylvie, potem nokautuje Arlovskigo i Rogersa a potem go Bigfoot demoluje.. i MW Hendo nokautuje.

Ale walki z Sylvią nie porównuj do walk z Arlovskim i Rogersem, gdzie miał już kryzys formy. Fedor robił wtedy też spore przerwy i w sumie to jego wina. Powinien szukać wyzwań i tu na pewno nie ma wytłumaczenia. Szkoda, że tak się skończyło, bo cały czas pozostaje niedosyt, że wyników niektórych pojedynków się nie dowiemy

Zmieniony przez - nowkon2011 w dniu 2013-06-06 10:26:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51602 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Postanowiłem stworzyc własną liste zawodników ktorzy z K1 przeszli do MMA. Niektórzy zrobili wielki skok i z powodzeniem wystepowali zarowno w stojce jak i w parterze. Moj ranking

1. Mark Hunt - chyba nie ma nikogo ze stojkowiczow, kto by mial takie rekordy i byl tak dlugo w scislej czolowce
2. Semmy Schilt - zawsze piekielnie grozny i wytrzymały. Skoncentrowal sie z powodzeniem na K1. Ale walki ktore stoczyl w MMA pokazuja jego olbrzymi potecjal jako wszechstronnego fightera
3. Tyrone Spong - to jak sie rozwija, pozwala miec nadzieje, że za pare lat moze byc niekwestionowanym numerem 1.



PS z tych co sa w ankiecie postawilem na Fedora, ktory w tym momencie nie ma sobie rownych przekrojowo. Nawet pod wzgledem rozpoznawalnosci bije stadko na glowe. Wniosek- autor z gory zalozyl kto wygra sonde, dajac Fiedzi takich konkurentów...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
Bije stadko na głowę hehe, dobre
Co do Hunta to jego rekord nie powala, nie jest trudny do rozgryzienia, ale walcząc z nim trzeba mysleć, a nie wdawać się w awanturę. Przykładem CC, który przegrał walcząc tak, jak chciał Mark. Ale dobrze się go ogląda.
Schilt jest niesamowity! A jego walka z Sergeiem to była wojna! Aż się krzywiłem podczas tej walki i na bezdechu oglądałem. Szkoda, że nie zechciał rewanżu na zasadach K-1, toby sobie pofolgował.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
tak Fedor miał motywację na Sylvie (byłego mistrza UFC) a już nie miał na Arlovskiego (byłego mistrza UFC, który był w dużo lepszej formie niż Tim wtedy - tzn nie jestem pewien, ale na pewno miał lepsze wygrane przed walką z Fedorem niż Sylvia). Taaak to takie prawdopodobne jak Bigfoot przegrał 2x z Cainem z samym sobą a nie z Cainem .
Z resztą Fedor po walce z Sylvią miał 5mc tylko przerwy do walki z Arlovskim więc!?

@nowkon2011 podaj mi minutę i sekundę i w której walce to Nogueira miał tak wystawionego na tacy Fedora jak miał Werdum, który (Fedor) tak idiotycznie zawalczył, oglądałem WSZYSTKIE walki Fedora w tym 3 z Big Nogiem i jakoś takiej sytuacji nie pamiętam..

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-06-06 13:33:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
Steven, gdybym był niekulturalny to nazwałbym cię nie wiem kim, ale sobie odpuszczę napinki. Ja nie piszę o braku motywacji tylko słabszej formie, która może być spowodowana innymi czynnikami. I chodzi o to, że Fedor się pogorszył, a nie inni polepszyli. Bo na tamten czas to i Arlovsky i Rogers byli średniakami, z którymi niedługo wcześniej dałby radę bez problemu. I nie mówię tu o walce z Sylvią, bo to już był 2007r, a Fedor miał prime w 2003-2005, tylko że w walce z Sylvią wyglądał jak stary Fedor, który rzuca się na przeciwnika. Przypominało to walkę z Goodridge'm, ale może wtedy Ty nie interesowałeś się jeszcze mma.
Mino miał na tacy Fedora tak kilka razy, przecież werdum nie miał żadnej klarownej sytuacji tylko Fedor sam mu się wpakował i był pasywny, a jak Nog próbował i ściskał już nogi wtedy był szybko rozbijany i nie mówię tu o slamach, ale ogólnie Fedor tak wierzgał, że nie było opcji mu coś zrobić.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Beka z Diazów %-)

Następny temat

Zasady walki we współczesnym MMA

WHEY premium