żeleśWczym widzisz problem?
Zanim dojdzie do testów to kolana mi poodpadają od takiego biegania.
QUEBLOale chyba masz jakieś chodniki tam? jakieś łąki,parki
Chodniki mam przy ulicy, ale to nie dość, że beton/asfalt to jeszcze rozyebunne jak to w Polsce. Są jeszcze pola uprawne jakieś 3km, ale to odpada, bo skończyło by się na sprincie, a nie biegach pod testy
żeleś
Jak ja byłem w 18 ładne lata temu to jak ktos nie zaliczł WF to do domu nie jechał i trzeba było mieć minimum średnią 4.0 aby być do skoków dopuszczonym . 90% szturmu robiło ponad 15 podciągnieć na 5 było 18 wtedy
Mówił o ocenie 4 z biegania i o niezaliczeniu podciągania, ale służył, tylko właśnie nie wiem czy w tej jednostce czy innej, bo nie osiągnął tej średniej 4.0. Jego brat w 18bdsz był, ale to już z poboru.
QUEBLO
Smarowanie gwintów to taka metoda "szokowa" sprawdzi się jeśli będziesz uważał i rozsądnie z niej korzystał. Jeśli przesadzisz to osiągniesz efekt odwrotny,czyli się przetrenujesz i zanotujesz regres.
Przy takiej intensywności właśnie nie zda relacji, czy samo podciąganie na sesji siłowej będzie efektywnie progresować?
żeleś"Smarowanie gwintów " WTF ? wyjaśnijcie bo nie łapie
Metoda treningowa z Nagiego Wojownika polegająca na regularnym wykonywaniu ćwiczenia. Robisz na początek 3 serie dziennie po 50% max powtórzeń, rano - 1 seria, południe - 2 seria, wieczór - 3 seria. Progresywnie zwiększamy liczbę serii. Taka metoda dodaję bodźca mięśniom do szybkiego progresu. Bardzo chwalona, aczkolwiek trzeba uważać(nie robić serii do załamania mięśniowego), by się nie zatyrać, bo o to nie trudno. Jeśli o jakiś istotnych rzeczach zapomniałem, niech dopisze
QUEBLO.
Zmieniony przez - 5LiZ w dniu 2013-05-27 19:22:11