Rhu DT Redukcja

Nadrabiam zaleglosci w czytaniu dziennika, ale musze sie w koncu wyspac, wiec dzis na sekunde. Po ostatnich postach nasuwaja mi sie dwie refleksje, ale traktuj je informacyjnie bo zaden ze mnie spec.

1. W cwiczeniu na drazku serdecznie polecam Ci sprawdzic jak sie czujesz unoszac zamiast kolana do lokci stopy do drazka, z na tyle wyprostowanymi nogami na ile Cie stac ( mnie ogranicza rozciagniecie ). Zmienilem definitywnie kolana na taki wlasnie sposob, tak doskonale nie czulem brzucha w zadnym cwiczeniu, dodatkowo pracuje gora plecow i ciezka prace musi wykonac chwyt. Wyprobuj, moze Ci podpasuje ;)

2. Tak jak kolega wyzej - wyprobuj, albo jesli juz wiesz, wyciagnij wnioski, jaka energia lepiej Ci sluzy i z czym lepiej sie czujesz, z tluszczem czy weglami. Ja z kolei w przeciwienstwie do kolegi jestem zwolennikiem bialek wysoko, zdecydowanie powyzej 2 gram na kilogram masy ciala, ale to jest kwestia indywidualnych preferencji oraz celow - chcac poprawic nogi musze dac organizmowi budulec.

Wszystkie zaleglosci przejrze sobie w weekend, to pewnie jeszcze cos Ci pomarudze. Powodzenia i pozdrawiam ;)

No to skoro nie możesz się przekonać do tłuszczy zwierzęcych to pozostaje tylko jedno wyjście :) Postaw na węgle, ale dobrej jakości. Ogranicz pieczywo. Postaw na ziemniaki, ryż (dziki, brązowy), kasze i inne tego typu. Dużo warzyw, mniej owoców. Białka pełnowartościowego(mięsa, ryby, nabiał) wystarczy Ci ok 1,5g/kg masy. Max 2g :) Więcej nie trzeba. Postaw na proporcje 25%B 15%T 60%W

Xzaar Spróbuję z tymi kolanami do drążka (wydaje się dosyć trudne). Będę wdzięczny jeżeli czasem znajdziesz czas by do mnie zajrzeć

Xank Właśnie chętnie poszedł bym w wyższe jakościowo węgle (większą ich ilość), ale źle się na takiej ilości czuję (psychicznie, może i w rzeczywistości dobrze by mi zrobiły?) Głównie dla tego, że bardzo późno trenuję, a większość ww leci u mnie właśnie po treningu (i wpada przed samym snem).

Tak myślałem nad tym rozkładem i doszedłem do wniosku, że jeszcze zostawię podobny układ do tego co jadłem - utnę tylko 100 kalorii z węgli, a tłuszcze i białko zostawię na razie bez zmian:

DT: 220 b | 90 t | ok. 200 (było 230) ww | pojadę tak z 2 tygodnie i zobaczymy


Zmieniony przez - Rhu w dniu 2013-05-22 08:08:54

O fajnie, podchodzi to trochę pod klasyczną dietę kulturystyczną Ciekawa jestem, jakie będą efekty.

No i dlaczego Ty śledzików nie jesz?
Wspaniałe ryby, bogactwo omega-3 i cena przystępna. Na głowę biją te klatkowe łososie (te w mojej opinii, to strata kasy ).

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-22 17:42:03

O! Zapomniałem całkiem o śledzikach :D Jutro spróbuję kupić! Też jestem ciekaw efektów (trochę się ich boje, ponieważ na razie idzie bardzo powoli, a Xzaar zawyżył trochę poziom:P )

Nie wiem jak sobie poradzę z weekendem - wyjeżdżam w piątek rano do Warszawy i wracam w poniedziałek :-/ Śpię w akademiku

Ze studentami? To musisz żarła pilnować

Spoko - mieszkałem 2 lata w akademiku, więc będzie wyrównana walka

Kurcze, jak mieszkalem u siebie ( w Gdyni ) to co sobote o 5 rano pedzilem do Rewy ( wioska rybacka ), kupowalem doslownie wiadro sledzi ( miedzy innymi ) prosto z kutra, a mama robila z nimi takie cuda, ze wszelkie lososie mogly sie schowac pod lozko, tak jak mowi Marta. W Hessii o rybkach mozna zapomniec, ale straszliwego smaka mi narobiliscie na sledzie..

Efekty Panie to wypadkowa diety i ciezkiej pracy, sie nie martw nic, przyjda. Pamietaj tez ze ja jechalem z pulapu 139kg - Ty nie masz takiego nadmiaru, to i nie mozesz sie spodziewac tak blyskawicznych spadkow :) Cierpliwosci, wszystko w swoim czasie.

Melduję uprzejmie, że wróciłem z wyjazdu do Warszawy (orange warsaw festival!). Dni nie będę liczył jako dni "dziennikowych", bo było to jedno wielkie ładowanie węglowodanów - ciężko było mi coś przygotować bez dostępu do kuchni. Mniej białka, mało tłuszczy i więcej węgli (+jakieś piwko też wleciało). Ogólnie impreza super - najbardziej cieszyłem się z Tinie Tempah, Basement jaxx i Fatboy slima (jak na 50 lat daje czadu!). Zrobiłem jakieś 2 treningi, ale nie warto o nich wspominać. Później dam wypiskę z dnia dzisiejszego

Dzień 26. 28.05.2013 r.

Trening
5 pompek
7 push press 40 kg
9 brzuchow

5 pompek
7 przysiad przedni 25 kg
9 brzuchow

5 pompek
7 podciagnięć podchwyt
9 brzuchow

5 min każdy / 4 minuty odpoczynek

Zrobiłem po 5 obwodów każdego, całkiem przyjemy powrót z wyjazdu Przysiadów przednich prawie nie odczułem.

Dieta