Ciężar ciała przy ciosach

Tak z ciekawości, po co założyłeś ten wątek? Napisałeś że nie wiesz, odpisało Ci x osób jak jest, a Ty im próbujesz udowodnić że nie mają racji...

Po to żeby poznać opinie innych na ten temat, później w trakcie poszukiwań dotarłem do wskazówek Łapina które były zgodne z moimi przypuszczeniami i koniec końców starałem się przekonać do nich innych.
zresztą wspomniane przez ciebie "x osób" nie pisało konkretnie o problemie który poruszyłem tylko "..siła idzie ze skrętu stopy, biodra ..." a temat jest o środku ciężkości.

_radek dobrze mówi
czytam to i tak myślę po ch** takie tematy tworzyć nie jesteś jakimś prof. który zajmuje się biomechaniką
przy walce raczej nikt nie zastanawia się gdzie ma ten śr ciężkości

Ja już na początku pisałem że podczas walki nie będzie zwracał uwagi na te szczegóły to odpyskował ;d

był aż tak bezczelny, że odpyskował?

był aż tak bezczelny, że odpyskował?
ja teraz podczas każdego sparingu zamiast o rywalu myślę o moim środku ciężkości i wiem, że dzięki temu mogę szybciej w łeb dostać :P
sorki za 2 posty ale mi neta scieło


Zmieniony przez - Ziom91 w dniu 2013-05-05 23:17:57

jestem trochę zażenowany poziomem wypowiedzi w stylu kolegów po wyżej. A czy ktoś tu mówił, że podczas walki będzie się nad tym zastanawiał? Oczywiście, że nie. Walka to już jest pokaz twoich zautomatyzowanych i wyuczonych ruchów i umiejętności. Takie rzeczy są ważne( jak widać powyżej nie dla wszystkich) z tego względu że wiedza na ten temat pozwala na lepsze doszlifowanie swoich umiejętności podczas treningu.

Wyjdzie na sparing taki jeden z drugim i dostanie dwa trzy razy po mordzie od partnera i będzie się zastanawiał dlaczego przeciwnik mimo podobnej wagi czy nawet lekko mniejszej kopie jak koń. Ano dlatego, że ma perfekcyjnie technicznie opanowany ruch, dostosowany do swojego ciała. (to jest tylko przykład. Muszę to zaznaczyć bo zaraz znajdzie sie kilku geniuszy i będą mi wytykać, że może przeciwnik bije mocniej bo jest po prostu silniejszy itd. itp.)
A wy idźcie i dalej wykonujcie byle jak ciosy bo przecież nie jesteście profesorami biomechaniki żeby myśleć o jakimś tam środku ciężkości... Wiem, że to niuanse ale zawsze lepiej się czegoś dowiedzieć i tę wiedzę wykorzystać.

Przychodzi na forum BBartek18 z profesorem biomechaniki i 7 miesięcznym doświadczeniem w boksie i zaczyna pouczać chłopaków z 4x większym doświadczeniem jak się zadaje cios :P Co się dziwisz, że zaczynają z Ciebie kpić



Właśnie obejrzałem pierwszy filmik, który podesłałeś i faktycznie łapin coś tam mówi o przenoszeniu ciężaru ciała. Z jego mowy wynika, że już w pozycji wyjściowej należy mieć nacisk na lewą i w trakcie zadawania ciosu przenieść ciężar z lewej na prawą a więc też zupełnie odwrotnie jak nam próbujesz wmówić



Boks i walki stójkowe typu K-1, KB i MT trochę się różnią i mogą być ciosy zadawane troszkę inaczej. Praca nóg jest też lekko inna. Bokserzy mają tendencje garbienia się i przekładania ciężaru mocno na lewą nogę. W przypadku gdy bokser walczy mocno na dystans i chce sięgnąć przeciwnika który jest daleko musi cios przeciągać, tego problemu nie mają zawodnicy walczący z nogami ponieważ w tym celu służy właśnie noga (jako przedłużenie) a ręka jest używana w bezpośrednim starciu. Przykładem jest ta walka gdzie zawodnicy są wyprostowani.






A teraz podsumowanie do czego dążę i dlaczego uważam żebyś się uczył uderzania z równym naciskiem na obie nogi. Otóż często skupiając się na nacisku na lewą nogę jestem w stanie stwierdzić, że na 100% zaczynasz "powłóczyć" prawą! To częsty błąd początkujących ponieważ sam czasami się na tym łapie. Skupiając się na idealnej odległości nóg i pozycji nie będziesz zostawiał tylnej nogi daleko w tyle więc będziesz miał lepszą pracę nóg. Rezultat będzie taki, że Twoje ciosy będą szybsze ale to nie znaczy, że w kluczowych momentach nie będziesz robił nacisku na lewą nogę ;)




P.S. I co do Twojego stwierdzenia to owszem napisałem że walczę CZASEM na lewej ale większość czasu 80-90% robię równy nacisk na obie nogi



Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2013-05-06 09:33:32

Nie poucza tylko przedstawia swój punkt widzenia i podaje pod dyskusje:)
Z tego filmiku który wysłałem(a dokładniej chodzi o lewy prosty z wykrokiem) nie widzę innej opcji niż wysunięcie takich wniosków jak ja.
Więc któryś z nas ma problemy z interpretacja i wnioskowaniem.

Tak masz racje Goście z 4x większym doświadczeniem piszą -i tak sie nad tym nie będziesz w walce zastanawiał- i kpią ze mnie ze się w ogóle tym przejmuje. Sami sobie wystawiają świadectwo:)

Filmik ok. W stylach kopanych w 100% się z Tobą zgadzam.

Zmieniony przez - BBartek18 w dniu 2013-05-06 09:41:24

Łapin powiedział "z pozycji frontalnej przenosimy ciężar z lewej nogi na prawą" więc jest odwrotnie jak mówisz bo jak do tej pory mówiłeś podczas uderzania lewego prostego nacisk jest na lewą.

Twój cytat: "pkt1. lewy prosty w miejscu. Ciężar ciała w trakcie uderzenia na lewej nodze"

W dodatku z filmiku wynika, że w pozycji wyjściowej już ma być nacisk na lewą a tego Mnie nigdzie nie uczyli bo wszędzie mi wpajali że w pozycji wyjściowej rozkład masy ma być 50/50 więc kto ma teraz problem z interpretacją i wnioskowaniem? :P Owszem później mówi, że przenosić ciężar na lewą podczas wykroku i podczas powrotu na prawą. Chcesz stosuj technika Łapina ci którzy używają nóg raczej będą mieli stosunek masy 50/50 ponieważ w innym przypadku każda reakcja nogi jest opóźniona a tego przecież nie chcemy bo noga jest dużo mocniejsza niż ręka ;)
Jednak nadal uważam, że jako początkujący możesz się skupić na technice uderzania z naciskiem na obie nogi ponieważ lepiej nauczysz się pracy na nogach.


W ogóle temat z doopy, bo wykłócanie się o takie niuanse jest nieco śmieszne.

Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2013-05-06 09:54:01