Ciężar ciała przy ciosach

Tu nie ma o czym mówić, ktoś Ci musi pokazać jak to się robi, pilnować jak będziesz próbował i zaczniesz automatycznie uderzać nie myśląc o tym, raczej się nie obciąża bardziej żadnej nogi podczas zadawania ciosu żadnego (tzn potrafię sobie wyobrazić sytuacje że tak się robi, ale jak zadajesz takie pytania tzn że o tym w ogóle nie powinieneś myśleć, tylko czysto technicznie się uczyć), tak jak ktoś wyżej napisał, siła bierze się ze skrętu biodra, a nie z przechylania się na jedną nogę, bo jak będziesz próbować to albo sam się przewrócisz, albo ktoś Ci w tym pomoże... odpisywałem, otworzyłem w drugiej karcie bo wydawało mi się że było jeszcze jakieś inne pytanie i znalazłem
Na marginesie dodam że obecnie nie trenuje w klubie
:d a więc uderzane z tego co pamiętam to dział dla trenujących, opisywanie jak uderzać jak nie będziesz miał pod czyim okiem tego przetestować (zresztą jakbyś ćwiczył to trener by Ci pokazał) też bez sensu

przetestować zawsze mogę uderzając w worek. Wiem że to dział dla trenujących ale nie dawało mi to spokoju i chciałem poruszyć tą kwestię i usłyszeć wasze opinie/zdania:D Natrafiłem na filmik trenera Łapina odnośnie lewego prostego..





4 minuta i 5 sekunda lewy prosty z wykrokiem. Polecam w szczególności Wojkovi:)
ps. "każdy cios w boksie sie składa z przenoszenia ciężaru ciała" słowa Łapina

ćwiczysz po to żeby bić worek a nie kogoś na sparingu? To po co ten temat w ogóle?

BBartek18 wyraźnie widać, że Cygan nie przekłada ciężaru ciała na lewą nogę tylko dokładnie rozkłada go między obiema nogami. Cytat wyrwany z kontekstu musiałbym odsłuchać całość (teraz tylko oglądałem). Generalnie to przecież naturalne, że skoro robisz krok to musisz ciężar ciała przenosić wraz z tym krokiem jeżeli tego nie zrobisz to z 50/50 zrobi się 80/20 na tylną nogę (zrobisz krok a korpus zostawisz z tył na tylnej nodze).

souljah21- Kolego jesteś jakis ograniczony? nie wypowiadaj się.

Wojekv- Dla czego tak bronisz się przed tym przeniesieniem ciężaru ciała na którąś z nóg?:D
Stary nie da się tego inaczej zinterpretować. Jest tak jak mówi łapin. Przy tym konkretnym ciosie czyli lewym prostym z wykrokiem ciężar ciała idzie na lewą nogę. Nie 50/50 ale w większości na lewą nogę bo oczywiście nie można stwierdzić że w całości. Więc podsumowując o ile w innych uderzenia pewien nie jestem tak tutaj jeszcze podpaty slowami łapina skłaniam sie ku temu ze ten ciężar przenieść trzeba

No sory ale moge sie wypowiadać gdzie chce i gdzie mi sie podoba o której godzinie zapragne. Co do tematu to trener powinnien ci wszystko wyjaśnić ;s

wydaje mi się że można to w łatwy sposób sprawdzić. potrzebne są dwie identyczne wagi i 2 osoby. jedna staje każdą nogą na wagę i wykonuje konkretny cios (sierp, prosty), a druga sprawdza, czy wyniki są podobne czy od siebie znacznie odbiegają

Zmieniony przez - Ziom91 w dniu 2013-05-04 19:30:40

ale co chcesz sprawdzić?:) Tu nie chodzi o sprawdzenie kto jak uderza tylko o to która wersja jest prawidłowa technicznie. Czy ta w której utrzymujemy ciężar mniej więcej równomiernie, czy ta w której przenosimy większość ciężaru na nogę wykroczną czyli lewą.

Przecież większość osób z większym stażem mówi Ci że ciężar rozkładany jest równomiernie. Ilu jeszcze musi potwierdzić tą teorię? 4 czy 10?? Paradoksalnie Cygan na przedstawionym filmiku przy ciosie lewą w miejscu przekłada lekko ciężar na prawą ponieważ wyciągając rękę rozkład masy się zmienia i naciska na lewą więc musi to skorygować i dać równy rozkład na 2 nogi (przyjrzyj się).

I ja się nie bronię, wyraźnie napisałem, że wykorzystuje nacisk na lewą podczas walki z wyższymi przeciwnikami niestety z takim skutkiem, że trener mnie opyerdala. Często jest tak że dając nacisk na lewą i jak "przestrzele" cios to tracę mocno równowagę, dlatego tego sposobu używam wyłącznie wtedy gdy chcę spróbować zadać tzw. "złoty cios".

Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2013-05-04 19:52:52

no jeśli osoba która potrafi uderzać technicznie wykonała by cios stojąc na wagach, to będzie jasne czy przeniosła ciężar na nogę przednią czy pozostał on fifty fifty