Ekoiks - redukcja na IF

Kapitan Wodka

Przed odpowiadaniem na Twoje pytania stwierdzam, ze na 90% chuyowo policzyles zapotrzebowanie. Olej tego youtuba, masz i na tym sie wzoruj. https://www.sfd.pl/-t276436.html

Tym też liczyłem i wyszło tak:
BMR = 743,256 + 1143,75 - 93,48 + 5 = 1798,526 kcal

Poniedziałek, środa, piątek
Siłownia = 7 kcal x 60 min. = 420 kcal + EPOC (0,04 x 1798,526 kcal) = 420 + 71,94104 = 491,94104 kcal
Deskorolka = 305 kcal
TEA = 491,94104 kcal + 305 kcal = 796,94104 kcal
BMR + TEA + NEAT = 1798,526 kcal + 796,94104 kcal + 200 kcal= 2795,46704 kcal
+ TEF = 2795,46704 kcal + (2795,46704 kcal x 0,06) = 2963,1950624 kcal
TDEE = 2963,1950624 kcal

Wtorek, czwartek, sobota, niedziela
Deskorolka = 5 kcal x 60 min. = 300 kcal + 5 kcal (EPOC) = 305 kcal
BMR + TEA + NEAT = 1798,526 kcal + 305 kcal + 200 kcal = 2303,526 kcal
+ TEF = 2303,526 kcal + (2303,526 kcal x 0,06) = 2441,73756 kcal
TDEE = 2441,73756 kcal

Potem wyliczyłem kalkulatorem z potreningu.pl i wyszło podobnie jak Warszawskiego Koksa, więc pomyślałem, że będę trzymał się 2000 kcal i obserwował co się dzieje, a potem w razie potrzeby podwyższał lub ucinał. Każdy kalkulator podaje inaczej...

Jak możesz to odpowiedz też na ten esej wyżej

Zle policzyles. Liczysz zapotrzebowanie na caly tydzien raz, nie rozbijasz na dni z deska i z silka.

A nawet jesli to co wyliczyles jest blisko prawdy, to glupia srednia (nie chce mi sie wazonej do tego robic) daje jakies 2700 kcal. Standardowo zaczyna sie od zera i ucina pozniej.

Powtarzam - nie masz czego redukowac, to glupota.

Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-04-29 12:50:19

No to co robić? Normalnie jeść co chcę i nie przejmować się kaloriami i śmigać na desce? Kurde, chciałbym być szczupły (płaski brzuch), a jak widzisz taki nie jest.

Kup motor, skorzana kurtke, sluchaj rocka i rvchaj ile dasz rade Jak sie zapuscisz to wroc za pare lat i pomyslimy.

A powaznie mowiac szczuply jestes. Nie potrafie Ci wiecej doradzic bo naprawde nie wiem. Odchudzanie odpada imo, a masowanie w pelnym znaczeniu nie idzie w parze z deska.

Kapitan Wodka

Kup motor, skorzana kurtke, sluchaj rocka i rvchaj ile dasz rade Jak sie zapuscisz to wroc za pare lat i pomyslimy.

A powaznie mowiac szczuply jestes. Nie potrafie Ci wiecej doradzic bo naprawde nie wiem. Odchudzanie odpada imo, a masowanie w pelnym znaczeniu nie idzie w parze z deska.

No właśnie, czyli po prostu jestem chudy? To skąd jest ten brzuch? :D Jak nie to trudno, nauczę się żyć bez kaloryfera ale zauważ, że są na skateparkach szczuplejsi z kaloryferami i pewnie bez siłki i diety :) To co olewać ten IF i iść na kebaba, a wieczorem na deche? :D

Teraz masuj, dalej nie rozumiesz ze musisz zbudowac miesnie brzucha zeby miec 6pak?

Chcesz to rob redukcje ale nie bedziesz mial po tym nic, zmarnujesz tylko czas kiedy na przyszly rok moglbys miec juz zarys na brzuchu a za 2-3 lata kaloryfer.

O masowaniu nie ma mowy. Jak powiedział koleżka wyżej - nie idzie w parze z deską.

DZIEŃ 3

Niech będzie ostry cheat day na słodko... Wpadło sporo czekolady, już trudno, dzisiaj nie policzę kcal Z redukcji nie rezygnuję, co najwyżej z IF ale dalej będę trzymał kcal na deficycie.

Zmieniony przez - Ekoiks w dniu 2013-04-29 17:20:09

jakbyś ważył ok 100 kg to na deske średnio, ale jak zrobić kilka kg mięśnia to napewno nie zaszkodzi, a może tylko pomóc w razie upadku czy cos ;p

szymen72

jakbyś ważył ok 100 kg to na deske średnio, ale jak zrobić kilka kg mięśnia to napewno nie zaszkodzi, a może tylko pomóc w razie upadku czy cos ;p

Jednak wolę być jeszcze bardziej suchy niż jestem. Jak zejdę do tak niskiego poziomu BFa, że zrozumiem, że jest za sucho to przestanę, a póki co dalej dietka :) Nie będę przekraczał 2000 kcal. Czy podbić wyżej?

EDIT: do wyliczenia zapotrzebowania z tych "skomplikowanych" obliczeń, które podesłał Kapitan Wódka to ile dać kcal/min do deskorolki? Czy w ogóle nie liczyć aktywności fizycznej to wtedy waga będzie szybciej lecieć nie?

Zmieniony przez - Ekoiks w dniu 2013-04-29 20:35:22

Trzymać się kalorii czy makroskładników? Ciężko połączyć obie rzeczy. Powiem tak, dojdę do 70 kg i będę zadowolony, także podejście drugie od jutra :D