Po treningu już nie było tak kolorowo :O Przeżyłam naprawdę ciężki szok...
Do miski nadprogramowo doszła śliwka po treningu i 4 migdały. Rzuciłam się na nie od razu po wejściu do domu. Myślałam, że zjem konia z kopytami!
Po treningu z tabelki dołożyłam jeszcze 3 serie 3x 30 sek. ćwiczeń/10 sek. przerwy ćwiczeń na macie (brzuchy, deska, wykroki itp.) + 25 minut na rowerze do domu. Mięśnie mi drżały jak głupie. Pomimo porządnego rozciągania.
Dawno nie byłam bardziej zj***
Ale jest mi dobrze. Bardzo.
Dobrej nocy! Padam na twarz.
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-04-24 23:33:05