Konkurs\ Moninkaaa

16. ŚRODA - 17.04.2013 - TYDZIEŃ 3 - CYKL 1 - TRENING 2

BIEŻNIA 50min:

10min 6k,5kmh
35min tempo zmienne 2min7,5kmh\3min10kmh
5min 7kmh


Biegało się bardzo fajnie, ale zgodnie z zaleceniem, dorzuciłam 5min (w tempie zmiennym) i muszę przyznać, że było to bardzo odczuwalne 5min


Generalnie zakwasy po niedzielnym i poniedziałkowym treningu powoli puszczają. Jest szansa, że jutro moją ulubioną inaczej wytrzymkę z burpe, pompkiem i TGU zrobię






Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-04-17 20:20:17

17. CZWARTEK - 18.04.2013 - TYDZIEŃ 3 - CYKL 1 - TRENING 3


Rozgrzewka: ORBI 10min


1. PRZYSIAD 5x5

3x 10 - cc
2x 10 x 20,5kg
1x 10 x 30,5kg

5x 45kg /43,5/
5x 48kg /46/
5x 52kg /51/
5x 55kg /53/
5x 57kg /55/


2. WYCISKANIE sztangi na płaskiej

2x 10 x 8,5kg
1x 10 x 13,5kg

5x 25kg /22,5/
5x 29kg /27,5/
5x 35kg /33/
5x 38kg /37/
2x 40kg /38x0 37x4/

+ 4x OBWÓD

15 burpee
10 pompek
5 Turkish Get Up 3,5kg /3kg/

CZAS:21min28sek /było: 21min22sek/

Karne AERO: BIEŻNIA 9kmh, dystans 3km (2400 za minuty i po 200 za każde wyciśnięcie mniej w ost. serii WL ), co zajęło mi 20minut.


WRAŻENIA:
- siwym kolorem są wypisane ciężary z poprzedniego treningu

- przysiad: ciężko jak zawsze, szczególnie od 50 wzwyż. 57 bardzo ciężko, po 3 powtórzeniu odpoczynek ze sztangą na barkach i po czwartym też.
- WL: tym razem jakoś od początku ciężko szło. 38 bardzo ciężko, a 40 tylko 2 razy.
- obwody : najgorzej tym razem szło TGU, dołożyłam 0,5kg i już po pierwszym obwodzie rozważałam powrót do 3 Ale jednak zostałam przy 3,5 co by nie było obciachu, bo dziewczyny po 5 i więcej tu dźwigają.
- aero - się mi nawet dziś fajnie biegało, to sobie dołożyłam 6min za tę niemoc w WL

18. PIATEK - 19.04.2013 - TYDZIEŃ 3 - CYKL 1 - TRENING 4


Rozgrzewka: ORBI 15min

4x OBWÓD:

20 przysiadów
20 wypadów 10 na nogę
20 wypadów z przeskokiem
20 przysiadów z wyskokiem

CZAS: 12min9sek

Przysiad tylny: 30kg x 10/ 10/ 10


+ DRABINA

10-1
pompka
sit up 7,5kg

CZAS: 9min30sek

Przysiad tylny: 30kg x 10/ 10


+ 10x OBWÓD

1 min wejście na stopień
3x TGU na rękę 4kg

CZAS: 31min1sek

Przysiad przedni: 30kg x 10


10min MARSZ na bieżni 6kmh maksymalne nachylenie 20.


WRAŻENIA:
- obwód 1: wiedziałam co mnie czeka bo wypady z przeskokiem są mi znane z jednego z wcześniejszych treningów. Ciężkie ćwiczenie, co obwód to gorzej, przysiad z wyskokiem też męczył.
- drabina: na początku najgorzej szły pompki, im bardziej ich ubywało a sit-upów przybywały to potem te drugie ciężko szły. Miałam nogi zaczepione o bieżnie ale i tak już pod koniec czułam, że mi to obciążenie w łapkach mocno ciąży Ale generalnie cały obwód płynnie, bez przerw i nic na raty
- obwód 2: mój ulubiony na tym treningu Po trzecim wejściu na step już wiedziałam, że nie mam parcia na czas - chcę go tylko skończyć Na stepie wygibasy mi nie szły więc robiłam energiczne przeskoki pamiętając słowa szefowej, że to "... nie ma byc wejście babci na step, schodek, łózko... ". Pamiętałam też obietnicę "... 10min rożnych elementów skocznych na stepie, taka zabawa ... " Zabawa, taaa ...
- trochę się martwię, bo w 8smym obwodzie poczułam ból w lewej nodze i wygląda na to, że trochę naciągłam sobie ścięgno. Boli delikatnie i trochę przeszkadza podczas chodzenia, mam nadzieję, że szybko przejdzie i nie przeszkodzi w dalszych treningach
- przysiady: karne, zaległe z poprzedniego treningu. Ciężar lekki, więc nie było źle.
- marsz: pierwsze takie moje doświadczenie na bieżni. Całkiem dobrze się szło, tylko, że byłam już nieco zmęczona więc musiałam się pilnować żeby z tej bieżni nie spaść





Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-04-19 19:20:15

POMIARY - TYDZIEŃ 3:

waga: 58,5/ 57,60/ 56,90/ 56,5
biust: 92cm/ 91/ 91/ 91
pod biustem: 82cm/ 81/ 80/ 80
talia: 78cm/ 77/ 76,5/ 76
pas (najszersze miejsce): 94cm /93/ 93/ 92
biodra 96cm/ 95/ 95/ 95
udo: 56cm/ 56/ 56/ 55,5
łydka: 34cm/ 34/ 34/ 33,5

19. SOBOTA - 20.04.2013 - TYDZIEŃ 3 - CYKL 1 - TRENING 5

Rozgrzewka: Orbi 10min

Shoulders MOB

1. RDL 5x5

2x 10x 20kg (s. rozgrzewkowe)

5x 48.5kg /45/
5x 53kg /50/
5x 57kg /55/
5x 61kg /60/
5x 65kg /65/
5x 67kg

2. podciąganie- chwyt neutralny 5x5 (clusters)

5x zwykłe: 3/ na gumie: 2 /3,2/
5x zwykłe: 2/ na gumie: 3 /2,3/
5x zwykłe: 1/ na gumie: 4 /1,4/
5x zwykłe: 1/ na gumie: 4 /1,4/
5x zwykłe: 1/ na gumie: 4 /1,4/

opuszczanie- nachwyt szeroko : 5/ 5/ 5/ 5/ 5

+ obwód
5x żołnierski
4x push press
3x push jerk

16kg: 5xWŻ/ 4xPP/ 3xPJ
18kg: 5xWŻ/ 4xPP/ 3xPJ
20kg: 5xWŻ/ 4xPP/ 3xPJ
22kg: 5xWŻ/ 4xPP/ 3xPJ

24kg: 4xPP/ 3xPJ
26kg: 4xPP/ 3xPJ
28kg: 4xPP/ 3xPJ

30kg: 3xPJ
32kg: 3xPJ

+ aero dopełniające godzinę:

BIEŻNIA:15min tempo zmienne 2min-8kmh\3min-10,5kmh
ORBI: 10min tempo zmienne co 30sekund opór 1/3/7;1/3/7itd.



WRAŻENIA:
- szarym kolorem są wypisane ciężary z poprzedniego treningu

- RDL: fajnie szło. W ostatniej serii myślałam, że mam 66 a było 65 więc musiałam sprawdzić 67 i poszło
- podciąganie: ciężko, bez progresu.
- opszczanie: tym razem też ciężko szło, ostatnia seria już bardzo ciężko, ręce bolały.
- obwód: znów zaczęłam troszkę wyżej niż ostatnio, było płynnie, bez przerw ale szło ciężko. 22 mega ciężko, 27 też i 31 też
- aero - trening licząc od RDL a pomijając opuszcznie zajął mi około 45min, co daje 15min bieżni. Zamierzałam jednak potuptać 20, ale niestety już te 15 z bólem wybiegałam i to dosłownie Potem przerzuciłam się na orbiego, było lepiej ale nie idealnie.


Jestem wściekła, że ta noga mnie boli! Najbardziej chyba przy bieżni właśnie. Nie chciałabym by zrobiła się z tego poważniejsza kontuzja a z drugiej strony bardzo chcę dalej ciągnąć konkursowy trening. Normalnie jestem załamana, bo boję się, że to jednak nie przejdzie mi tak szybko jak myślałam...


W ogóle ten trening zamierzałam robić w niedzielę, ale pojawiła się propozycja wyjazdu w góry więc postanowiłam jechać No niestety, rano noga nadal bolała i jednak zrezygnowałam bo boję się, że taka całodzienna górska wyprawa mogłaby mi jeszcze bardziej zaszkodzić,





Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-04-21 09:28:41

Monia może spróbuj maści rozgrzewającej.
I spokojnie nie martw się na zapas Tak czy siak będzie dobrze!

Może się zregeneruje po paru dniach luzu. Zdrowie najważniejsze, przejdzie to będziesz kontynuowała.
Osobiście nie lubię biegać na bieżni, ja czuję jakby moje ruchy nie były naturalne jak przy biegu na zewnątrz. Zawsze zakrywam wyświetlacz ręcznikiem i myślę o byle pierdołach by czas szybciej leciał.

Dzięki dziewczyny za pocieszenie i rady. Robię zimne okłady, smaruję maścią i staram się nie forsować. Przede mną 2 dni w pracy więc jakoś powstrzymam się od treningów. Ale nerw i stres jest. Ustroniankę z magnezem popijam coby odreagować

20. NIEDZIELA - 21.04.2013 - TYDZIEŃ 3 - CYKL 1 - DNT

Monia doskonale Cie rozumiem .Taki sam glupol ze mnie (tak trudno zrezygnowac z czegos co sprawia taaaka frajde ).W tamtym roku mialam podobny problem po biegach .Gdy odpuscilam przeszlo .Rege tylko dobrze Ci zrobi

Manz, no ciężko jest. Kusi by na orbiego albo choć rowerek treningowy wskoczyć. Ale mimo, iż wydaje mi się, że jest trochę lepiej to czuję, że łydka nadal boli i trochę ciągnie więc okłady i do łóżeczka


21. PONIEDZIAŁEK - 22.04.2013 - TYDZIEŃ 4 - CYKL 1 - DNT






Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-04-22 20:52:03