Krata na Lato-według - kuba_n

fakt, mój błąd
wszystko dokładnie jest na fotce, a w opisówce zrobiłem literówkę którą teraz ciągne

plan na kolejny cykl - poprawiony

kolejny cykl znów ma być mega mocno redukcyjny, tak jak poprzedni w którym wg mnie udało mi się osiągnąć mega postęp, czyli dieta trzymana w 100% bez żadnego podjadani czy odstępstw

zaczynam w poniedziałek 8 kwietnia, choć z dietą będę wchodził już w tym tygodniu, żeby się przestawić, bo są delikatne korekty, cały cykl w okolicach 40 dni

do tej pory było
DT = 2550 b/w/t = 165/330/55
DNT = 2400 b/w/t = 165/300/55

będzie
DT = 2720 b/w/t = 218/244/90
DNT = 2570 b/w/t = 200/227/90

czyli idzie więcej kcal, ale związane są one ze zwiększoną ilością białka
kcal z węgli + tłuszcze są na podobnym poziomie co w poprzednim cyklu (gdzie poleciało mi 5 kg w 35dni)
zmniejszam troszkę fileta z kury a dodaję dodatkowo całe jajka, będzie ich teraz 10 dziennie

do tego idzie:
- spalacz, najprawdopodobniej pójdzie Fitness Authority - LipoBurn link
- witaminy
- BCAA okołotreningowo
- białko potreningowo
- dużo zielonej herbaty (do 2 litrów dziennie)

założenia do treningu i aerobów nie zmieniają się (idzie tak jak ostatni tydzień poprzedniego cyklu)
czyli siłownia idzie splitem 3 x tydzień, dodatkowo w sobotę trening brzucha (jak zdecyduję się na konkurs wyciskanie... to w sobotę też może dojść trening klaty)
po siłowni orbitrek 40 minut
w dni nietreningowe albo biego/marsze albo tenis ziemny (rezerwowo rowerek stacjonarny)

jak ktoś ma jakieś sugestie/uwagi/spostrzeżenia, to proszę pisać
(od razu piszę że spalacz chcę dorzucić bo chcę tą redukcję troszkę przyśpieszyć)

Kuba, dorzucasz kalorii bo za szybko Ci leci, chyba nie bo masz idealny spadek 1kg/tydzień - nie kapuję? Nie obawiasz się, że zatrzymasz na jakiś czas te spadki wagi?

kabo9

Kuba, dorzucasz kalorii bo za szybko Ci leci, chyba nie bo masz idealny spadek 1kg/tydzień - nie kapuję? Nie obawiasz się, że zatrzymasz na jakiś czas te spadki wagi?

kcal są podbite większą ilością białka
trochę zmieniły się proporcje tłuszcz/węgle ale ilość kcal z nich jest ta sama
jeśli zatrzyma się progres ze spadkiem wagi, wtedy obetnę węgle, choć nie mam za bardzo gdzie ich obciąć (pewnie będę musiał ciąć w posiłku porannym i o 20:30)

generalnie przez te miesiące walki z redukcją nauczyłem się w miarę czytać jak mój organizm reaguje na dietę

ja generalnie podchodzę do diety w taki sposób że białko które dostarczam ma służyć do budowy i utrzymania masy mięśniowej, a nie do pozyskiwania z niego energii, zwiększyłem ilość białka za namową Mastiego gdzie wcześniej mi pomógł ułożyć dietę

jak nie będzie efektów to będę wprowadzał korekty, zobaczymy co z tego wyjdzie

ciekaw też jestem jak Mariusz oceni dietę

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-03 13:32:11

Kuba, ile wynosi teraz, po poprawkach, Twoj deficyt kaloryczny w DT i DNT ?

xzaar77

Kuba, ile wynosi teraz, po poprawkach, Twoj deficyt kaloryczny w DT i DNT ?

muszę przeliczyć bo nawet nie wiem
dietę ustawiałem na podstawie poprzedniej, ale z ciekawości wyliczę na nowo bo jak kiedyś liczyłem to miałem inne założenia treningowe

Napisz Kuba jak liczysz tutaj.

Gdyby Ci sie chcialo, bede wdzieczny. Chcialbym to porownac z moim deficytem, w ostatnim czasie utrzymuje poziom redukcji w okolicy kilograma tygodniowo, stosujac deficyt na poziomie 500kcal w DT i 900 w DNT. Jest to tylko deficyt z podawanego pozywienia - zwiekszam go jeszcze stosownym wysilkiem fizycznym. Zachwyca mnie poziom spadkow jakie udalo Ci sie uzyskac w ostatnim cyklu, stad moja ciekawosc.

Wedlug teorii, moj organizm jest w tej chwili w stanie pokryc z tluszczu zapasowego deficyt na poziomie 1100kcal.

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-04-03 14:59:54

no dobra policzyłem zapotrzebowanie wg tej stronki



a tak wygląda w przeliczeniu na tydzień teoria, cykl 4 (na którym poszło -5kg) oraz cykl 5 który za chwilę zaczynam



wynika z tego że deficyt bilansu w przyszłym cyklu będzie mniejszy ale jest on związany z większą ilością białka

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-03 23:21:54

Kuba -jest jedna zasada w życiu-nie zmienia się dobrego konia podczas wyścigu.....:)

Wg mnie powinieneś iść tą sama droga co w ostatnim cyklu,tylko skorygować to do uzyskanej mniejszej wagi.

Czyli bedzie znów troche mniej kalorii,bo mniejsza waga to mniejsze zapotrzebowanie a masy mieśniowej prawie nic nie ubyło.
Warto ten sposób dalej kontynuować.

Moje porady dotyczyły poprzedniej Twojej diety-gdzie nie było widać istotnych wyników w spadku wagi.