Martucca
Laudik trochę mi się wydają na wyrost Twoje narzekania na czasochłonność diety...tez nie jem mięsa, tylko ryby, nie narzekam i w kuchni nie spędzam więcej niż pół h dziennie
śniadanie-omlet z owsa i jaj, banan, orzechy - 5 min
drugie śniadanie - razowy/ryba/jajecznica, chleb, jakies warzywo - 5 min
obiad - kasza gryczana, jaja/ryż, ryba/ziemniaki, ryba/makaron,ryba + warzywa - wszystko góra 20 min, węgle się gotują w tym czasie rybę smażę i robię sałatkę; obiad jem na dwie porcje
kolacja - ryba z obiadu/ryba wędzona/śledź/jajecznica, węgle z obiadu lub chleb, warzywa - 5 min
stałe porcje to większości nie trzeba codziennie od nowa liczyć
i włala
a rodzina czemu nie może tak jeść? chyba ze dzieciaki nutellę i słodzone płatki wsuwają od rana do wieczora...
Zmieniony przez - chuda w dniu 2013-03-25 09:52:12
Zmieniony przez - chuda w dniu 2013-03-25 09:53:16