redukcja dla 41 latki.

Masz swoje przemyślenia... dla mnie trochę dziwne
Większość dziewczyn nerwowa od dużej podaży mięsa???? Ekhm...

Zrobisz jak uważasz. Powodzenia!

fakt - moje przemyslenia sa moje :)naprawde staram sie wypracowac z tego co jem jak najlepszy zestaw, nie ukrywam ze nie jest to latwe, poniewaz prowadze normalny dom a dodatkowo gotuje teraz zupelnie co innego dla siebie. na samym wstepie pisalam, ze dotad jadlam 'w locie' wiec pzrestawienie sie w ciagu tygodnia na ukladaniu w glowie co mam zjesc, ile i jakich skladnikow odzywczych to dla mnie dodatkowy obowiazek ktorych i tak mam niemalo. Pewnie zaraz dostane etykietke płaczki i do tego lenia ale co mi tam

To nie kwestia białka, tylko charakter. Oraz brak odporności na głupotę i na brak umiejętności rozumienia słowa pisanego

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-03-24 23:23:07

hmmm, pieknie :)

Poza tym, nikt nikogo na siłę tu nie trzyma. Za białkowo czy za nerwowo, nie podoba się? Płakać nie będziem, być może nawet nie zauważym braku.

najbardziej nerwowi to musieli byc Indianie, ci to żarli non stop bez przerwy bizona bizona i ... bizona Ale biali przyjechali i złagodzili ich obyczaje odcinając ich od bizonów ryb i dostarczając w ramach "pomocy" maki puszki z owocami I jacy łagodni są teraz.. no cóż mając powyżej 100kg żywej wagi trudno być agresywnym

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-03-25 08:11:23

To samo z Eskimosami. Żarli foki, walenie i niedźwiedzie. Dotrała do nich cywilizacja, przestali latać z dzidami i teraz tacy łagodniii - czas spędzają na alkoholizowaniu się i molestowaniu seksualnym dzieci w zaciszu domowym

Martucca

Laudik trochę mi się wydają na wyrost Twoje narzekania na czasochłonność diety...tez nie jem mięsa, tylko ryby, nie narzekam i w kuchni nie spędzam więcej niż pół h dziennie
śniadanie-omlet z owsa i jaj, banan, orzechy - 5 min
drugie śniadanie - razowy/ryba/jajecznica, chleb, jakies warzywo - 5 min
obiad - kasza gryczana, jaja/ryż, ryba/ziemniaki, ryba/makaron,ryba + warzywa - wszystko góra 20 min, węgle się gotują w tym czasie rybę smażę i robię sałatkę; obiad jem na dwie porcje
kolacja - ryba z obiadu/ryba wędzona/śledź/jajecznica, węgle z obiadu lub chleb, warzywa - 5 min

stałe porcje to większości nie trzeba codziennie od nowa liczyć

i włala

a rodzina czemu nie może tak jeść? chyba ze dzieciaki nutellę i słodzone płatki wsuwają od rana do wieczora...

Zmieniony przez - chuda w dniu 2013-03-25 09:52:12

Zmieniony przez - chuda w dniu 2013-03-25 09:53:16