Sprawa wygląda następująco..
Od Lutego bieżącego roku, staram się ćwiczyć codziennie. Zależy mi dobrej sylwetce, rzeźbie, oraz sile.
Mój trening jak do tej pory wyglądał tak:
Pod wieczór; rozciąganie i krótka rozgrzewka, 200 brzuszków (4 serie po 50), 60 pompek (3 serie po 20), 50 przysiadów w jednej serii i na tym było koniec - szedłem się kąpać i zaraz spać.
Jeżeli chodzi o dietę, to nie przejmowałem się nią. Jadłem to co było i zazwyczaj bardzo mało :/
Starałem się ćwiczyć codziennie i nie przejmować się zbytnio dietą, lecz od ok. tygodnia czytam sobie różne dzienniki treningowe oraz inne posty na forum i zauważyłem że ja robię wszystko źle... Ludzie planują sobie posiłki przed i po treningowe, nie ćwiczą codziennie - odwrotność tego co ja robię.
Teraz może powiem dlaczego starałem się ćwiczyć codziennie, potem przejdę do dalszej części..
..Otóż mam 16 lat i jestem stosunkowo niski (około 167cm) i chudy (58/9kg). Mam młodszego od siebie o 2 lata brata, który jest wyższy ode mnie o głowę i waży ponad 70kg. Ma dość wyraźne zarysy mięśni a nawet nie ćwiczy, natomiast bardzo dużo je.
Postanowiłem wziąć się za siebie i dlatego zacząłem ćwiczyć, nie patrząc na dietę. Teraz już wiem że wszystko źle robiłem, dlatego zakładam właśnie ten temat..
Dalsza część..
Więc, jeżeli znacie moją krótką historię, bardzo bym was prosił o pomoc. Wychodzę z gimnazjum i nie chcę być "knypkiem". Zamierzam przybrać trochę na masie, być wyższym, szerszym i silniejszym.
Chciałbym, abyście zaproponowali mi plan efektywnego treningu, który ogólnie wzmocni moją postawę oraz jakąś dietę na masę(ponieważ chyba diety na wzrost nie ma ;))
Dziękuję wszystkim, którzy zaangażują się w mój temat i mi pomogą. Pozdrawiam :)