1600 kcal ----> 120 / 68,8 / 125
Dodatkowo: herbaty owocowe, kawa, woda mineralna, surówka.
SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, cynamon, kurkuma, bisocard, Naproxen, Ibuprom, Arthroblock forte.
TRENING w lesie - marsz z odcinkami biegu / truchtu (11 x po 2 minuty).
czas: 2 godziny
dystans: 8,55 km (5 x pętla o długości ok. 1400 m + 2 x po 500 m dojście do lasu)
UWAGI
Zaczęłam bardzo ambitnie. Trzy pierwsze pętle maszerowałam bardzo szybko, pamiętałam o spiętym brzuchu i pośladkach, o długim kroku. Na każdej pętli robiłam dwuminutowe odcinki biegu / truchtu. Niestety, tego wszystkiego było widocznie za dużo, bo dosłownie nie mogłam ruszyć z miejsca, kiedy stanęliśmy na moment przy koszu na śmieci. Ani iść, ani biec, totalna niemoc. Musiałam chwilę porozciągać nogi, złapać oddech. Następną pętlę już pokonywałam wolniej, ostatnią wręcz tragicznie wolno. Jeszcze do tego uwierał mnie brzeg buta, chyba mam go za wysoki. Nie otarł nogi, ale wgniecenie było silne i powstał krwiak na łydce. Bolało, ale nie czułam, żebym miała but za mocno związany.
Nie znam się na tym, jednak przedwczoraj szło mi znacznie, znacznie łatwiej. I przyjemności było więcej. Idę na maksa, bo taki jest plan i nie chciałabym za bardzo odpuszczać. W końcu nie umierałam. Ale jutro już do lasu nie idę, nawet jak będzie upał. Nogi mi wysiadły, dosłownie.
POMIARY
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html