Dziennik przy treningach MMA

DOTARŁAM
Jazda pociągiem to prawdziwa szkoła przetrwania. Na siłę się wepchałyśmy do wagonu, przez 3 godziny staliśmy, potem udało się znaleźć miejsce i po godzinie przesiadka, godzina stania na peronie i następne 1.5 godziny stania między przedziałami, wszyscy się pchali, kłócili o miejsce, masakra. Biegałam po schodach z plecakiem 37kg z tyłu, małym plecakiem na klatce i walizką babci w ręce
Micha
1. 2 jaja
2+3. 2 naleśniki kakaowo-owsiano-cynamonowe z gulaszem z serc indyczych
4. Masakryczne obżarstwo (pierogi ruskie)
(głód był nie do poskromienia i jeszcze ta świadomość że tylko tutaj mogę zjeść TAKIE pierożki)

Zjechało się kilka osób na przywitanie i wiadomo jak to się kończy, jeden plus, że w między czasie poskakałam trochę na skakance (chyba żołądkowi się to nie spodobało, bo zwymiotowałam... i znosiłam drewno na opał tak więc kilkanaście MC ~40kg zaliczone


Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-11 15:13:41

Dzisiaj (10.02) było rano śniadanie (jeszcze nie miałam kiedy zrobić zakupów i trzeba było się zadowolić tym co było czyli biały chleb, sery i twarożki, były też dżemy ale się ogarnęłam) a potem kulig na oponie (drugi raz w życiu jechałam) z przerwą na kiełbasy+chleb z ogniska i znowu jazda po tych wertepach . Po drodze znaleźliśmy ściętą brzozę to żeśmy ją wzięli co by nikt nie ukradł (przyczepiona na koniec kuligu)
Potem gołąbki (już bez patologii, zjadłam 2 bez żadnych sosów)+duuużo kapusty.
W skrócie micha do d... ale ruchu sporo było + siłownia wieczorem z planem na siłę (badawczo, później pójdą lepsze ciężary)

1. MC 5x5
26-36-41-46-51
2. przysiad 5x5
28-38-48-53-58
3. podciąganie 5x5
broda-broda-nos-czoło-czoło
4. klata 5x5 (pozioma)
18-23-28-33-38

Powisiałam trochę na drążku, unoszenie kolan w zwisie, a na saunę i basen się nie udało... W środę będę mogła dopiero, bo jakiś dupek się teraz przyczepił.
Ogólnie siła nóg spadła, ostatnia seria szła ledwo, ledwo, a na klatkę poszło 5kg więcej niż ostatnio, a miałam jeszcze zapas

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-11 15:14:29

jak przysiadziesz 58kg to i podniesiesz przynajmniej tyle jak nie wiecej
tzn podciagnełas sie 5x do czoła?

Może to głupie ale jak tylko mam się schylić po coś cięższego to boję się że znowu wylecą mi dyski... Czuję, że mogę więcej, ale ten strach... Żałosne, wiem. Staram się to zmienić
W pierwszych seriach do brody, w trzeciej do nosa, a w czwartej i piątej dałam radę tylko do czoła dociągnąć. (po 5 razy w serii metodą 1x, 10sek przerwa) Mogłabym lepiej ale dodatkowym wysiłkiem było dosięgnąć do tego drążka, poprawić uchwyt i dopiero się podciągać (skakałam jak jakieś dziecko z ADHD żeby to złapać )

Micha
1. 2 jaja + cynamon + baton (130-15-4-9)
3. Owsianka kakaowo-cynamonowo-orzechowa
4. Olbrzymi gołąbek+cynamon+kapusta
5. Daktyle+migdały+1 kostka czekolady gorzkiej (podczas gry w pokera...)
6. Omlet (4 białka+żółtko+schab pieczony+warzywa+cynamon)

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-11 19:31:37

rob MC sumo w takim razie i przysiad przedni

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-02-11 19:40:47

Szefowa wcięła mi się w edycję
Sumo to jest chyba bardziej na czworogłowe uda niż na lędźwia? Szeroki rozstaw stóp i ręce między nogami.
To znaczy teraz tak robić?
MC Sumo
Przysiad przedni
Przysiad tylni
Podciąganie
Klata

Reszta opisu dnia
Micha
1. 2 jaja + cynamon + baton (130-15-4-9)
3. Owsianka kakaowo-cynamonowo-orzechowa
4. Olbrzymi gołąbek+cynamon+kapusta
5. Daktyle+migdały+1 kostka czekolady gorzkiej (podczas gry w pokera...)
6. Omlet (4 białka+żółtko+schab pieczony+warzywa+cynamon)


Od 8 do 16 z przerwami na drugie śniadanie (10min) i obiad+komputer (godzina) sprzątanie starej opuszczonej obory i łatanie dziur na strychu chyba każdy wie jak wygląda dwa pokolenia wcześniej opuszczona obora na wsi Między innymi wyżywanie się na oknach zaczęliśmy od delikatnego wybijania młoteczkiem szyby i rozkręcania ram okiennych, a skończyliśmy na deptaniu szyb i rozwalania ramy o kurnik oraz wyrywanie płotów skubaniec nie chciał się wyszarpać, pociągnęłam mu z frontala i się wyłamał razem z zawiasami Ogólnie było -6*C, my w samych bluzach, a i tak przepoceni jak po porządnym treningu Na rozluźnienie kilka partyjek pokera i ładowanie daktylami

Niedawno skończyłam GPP 1 i zaraz wsunę omleta, po czym pójdę walczyć z drzewem w ogródku
Obwód 5x
- 30sek burpee
-30sek pajacyków
-30sek skip A (z kolanami) z jednoczesnym wypychaniem rak w gore trzymając jakiś ciężar (wzięłam dwie cegły)
-30sek boks z cieniem

Kocham być na wsi, tu nie ma czasu się nudzić, zawsze znajdzie się robota, która wyciśnie z ciebie ostatnie siły
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
12.02 nie pamiętam dokładnie ale czysto + sałatka gyros na drugie śniadanie właściwie to wydłubałam prawie całą pierś z kurczaka i kapustę, a resztę zostawiłam i wyjadłam ogórki kiszone z dwóch słojów Z aktywności to dalej sprzątanie obory, noszenie węgla,drzewa itp.

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-13 17:48:32

Po 20 idę na siłownie robić siłę eksplozywną i jak się teraz w to bardziej zagłębiłam to mam dwa pytania, może ktoś ma czas odpowiedzieć?

Siła eksplozywna
Rozgrzewka 10 min biegu i 4 sprinty po 20m x5 w te i z powrotem z dotknieciem podlogi
30 wskokow na laweczke
30 swingow sztangielka dwoma rekami 15-20kg
30 wypadow chodzonych --> Z obciążeniem czy bez?
30 kolan do lokci w zwisie na drazku
30 push press 30kg
30 wznosow z opadu
30 thrustersow ze sztangielkami po 8kg kazdy (przysiad z wypchnięciem sztangielek do góry)
30 burpee
30 skokow z kolanami do klatki

Mam to robić na czas, po prostu dynamiczne czy dokładnie, techniką której nie mam ale zdobędę?


Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-13 18:35:26

tak wypady tez daj sobie jakis cięzar
nie jest to senso stricte na czas, ale rób jak najszybciejciezary powinas dobrać tak bys mogła ciagiem jedynie 12 powtorzeń wykonać, o technike zawsze trzeba dbac.

13.02.2013
Uparli się że upieczemy drożdżówkę, no dobra, co mi tam i tak nie będę jej jeść. Wszyscy się tak nażarli że obiadu już nikt nie zmieści i dzisiaj nie musi być. Twaróg niezbyt dobry wybór, ale żadnego mięsa nie było w domu (biała kiełbasa to chyba nie przejdzie?)



Siła eksplozywna
Rozgrzewkato co sobie wymyślę, krótkie rozciąganie + 10 min biegu + bieg wahadłowy z dotknięciem podłogi 4x5x20m
30 wskoków na ławeczkę
30 swingów sztangielka dwoma rekami 17kg (15+15)
30 wypadów chodzonych 10kg na rękę (24+6)
30 kolan do łokci w zwisie na drążku porażka, nie miałam sił porządnie doskoczyć do drążka i łapałam ledwo palcami to po chwili spadałam i z powrotem skakanie i spadanie, chyba z 5 razy żeby te 30 powtórzeń zrobić
30 push press 26kg (8+8+6+8) przedramiona już nie wytrzymywały po zwisie
30 wznosów z opadu
30 thrustersów ze sztangielkami 10kg na rękę (9-8-6-7)
30 burpee (11-11-9)
30 skoków z kolanami do klatki (14-10-6)

Łącznie z rozgrzewką i rozciąganiem na koniec zajęło mi 1.5h

Odczucia
Masakra! Przy push press grunt zaczynał spod nóg uciekać i nie mogłam w ogóle oddechu złapać
Chyba coś źle robię swing, bo pod koniec plecy na odcinku piersiowym bolały (pewnie nie utrzymałam prostych pleców)
Tak poza tym prawą rękę mam znacznie słabszą, lewa wycisnęła już sztangielkę przy thrustersie, a prawa ledwo się prostowała.

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-02-14 16:47:36

super dziennik! podziwiam Twoją determinację i konsekwencję.
SIŁA!