Borussia Dortmund

20 minut i 2 bramki Kuby z Norymbergia

Skończyło się 3:0 i ostatnią bramkę dołożył Robert. Kolejny polski wieczór w Dortmundzie

Robcio to jeszcze z jedną mógł spokojnie dołożyć

Niestety przegrana aż 1:4, tym samym jesteśmy znów na trzecim meczu bo Bayerowi udało się wygrać. Za to Bayern znowu udało się wysoko wygrać i uciekł jeszcze bardziej.
Lewy gol i niesłuszna pierwsza czerwona kartka w Borussi . Tym samym nie zagra w nasty. spootkaniu

Imo jak najbardziej słuszna zamiast w piłkę trafił w nogę gościa (co mogło skutkować bardzo groźną kontuzją) oprócz Lewego czerwo mógł spokojnie zobaczyć Kehl za odepchnięcie VdV a nie dostał nawet żółtej...

tylko ze Vdv zaatakowal Roberta kiedy on nie sfaulowal specjalnie a Kehl bronil kolegi ktory zostal zaatakowany celowo i agresywnie przez Holendra

Tak,z tym że to nie ma znaczenie czy bronił kolegi czy też nie,nie sportowe zachowanie to nie sportowe i kartka dla Kehla jak najbardziej powinna być przynajmniej żółta

Lewandowski z czerwoną kartką przez Van der Vaarta


Holender Rafael van der Vaart przyznał, że teatralnymi gestami pomógł podjąć sędziemu decyzję o pokazaniu Robertowi Lewandowskiemu czerwonej kartki w meczu Bundesligi. Mistrz Niemiec Borussia Dortmund z trzema Polakami w składzie przegrał z Hamburgerem SV 1-4.

Robert Lewandowski i Rafael van der Vaart /AFP
"Widziałem, że arbiter był niezdecydowany. Nie był pewny, czy powinien pokazywać czerwień, a ta sytuacja jednoznacznie się do tego nie kwalifikowała. Postanowiłem zatem zareagować i zrobiłem mały teatrzyk. Zasiałem ziarno niepewności, a gdy sędzia podszedł do swojego asystenta, wiedziałem, że mogło mi się udać. Takie zachowanie to też jest element futbolu" - powiedział pomocnik HSV cytowany w niemieckich mediach.

Lewandowski czerwoną kartkę obejrzał w 30. minucie. Atakował piłkę w środkowej części boiska, ale nieopatrznie trafił w nogę Norwega Pera Ciljana Skjelbreda. Natychmiast znalazł się przy nim Van der Vaart, którego Polak odepchnął.

"Decyzja arbitra nie była słuszna" - skomentował od razu po meczu trener Borussii Juergen Klopp. Zdziwiony był również przyznaniem się Van der Vaarta. "Nie wiem po co w ogóle o czymś takim wspomina. To chyba najgorsze zdanie, jakie słyszałem na temat piłki nożnej w ostatnim czasie" - dodał.

Holender nie uważa jednak, by zrobił czy powiedział coś złego. "To był bardzo trudny dla nas mecz, ale ta sytuacja na pewno nie odegrała większego wpływu na przebieg spotkania. Byliśmy drużyną lepszą i słusznie wygraliśmy" - powiedział.

Borussia, w której gra jeszcze Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek, utrzymała drugie miejsce w tabeli. Prowadzi Bayern Monachium z 15-punktową przewagą.





Wow, jaki prawdziwy mężczyzna i genialny strateg. Nauczyłby się najpierw, że mężczyzna kiedy uderzy kobietę ( która jest w dodatku jego żoną) przestaje być mężczyzną. Jeszcze przez damskiego boksera Lewy dostanie karę

A pomyśleć, że jeszcze niedawno się nim jarałem widząc go na Reymonta

No i niestety stało się:



Robert Lewandowski zawieszony na trzy mecze!


Fatalna wiadomość dla sympatyków Borussii Dortmund. Najskuteczniejszy napastnik mistrzów Niemiec Robert Lewandowski został zawieszony na trzy spotkania.



Roberta Lewandowskiego czeka dłuższa przerwa


Tak sroga kara dla Polaka, to pokłosie jego zachowanie w trakcie niedawnego meczu ligowego z Hamburgerem SV, kiedy to kopnął on Pera Ciljana Skjelbreda, a następnie wdał się w przepychankę z Rafaelem van der Vaartem. Lewandowski został za to wyrzucony z boiska już w 31. minucie spotkania.

Dyskwalifikacja "Lewego" oznacza, że nie zagra on w najbliższych meczach ligowych Borussii z Eintrachtem Frankfurt, Borussią M'Gladbach i Hannoverem 96. Polak wróci dopiero na derbowe starcie z FC Schalke 04.


Zmieniony przez - Bloonder w dniu 2013-02-12 17:57:02