kitttie 2013

wpisuję Ci się, Pulpecie

Według mnie wyglądasz bardzo dobrze, jesteś bardzo zadbana. Mierzę tyle samo wzrostu co i ty lecz waże 3 kg wiecej i moge Ci jedynie pozazdrościc Twojej sylwetki. Niestety przytyłam przez tabletki antykoncepcyjne 10 kg lecz odstawiłam a waga została muszę się wziąśc w garsc. :) Będe śledzic pozdrawiam, samozaparcie to to czego mi brak ; P

o własnie "zadbana" to jest idealne określenie, zwłaszcza w odniesieniu do tego co było

ON

Paluchy u stóp Ci się spasły

No no - plany były wielkie i szczytne a póki co skończyło się jednym treningiem w nowym dzienniku i Roku i choróbskiem. Więc tymczasowo smarkam sobie i pokasłuje do 3 na ranem bo spać nie mogę
W weekend zamierzam wydobrzeć i wygrzać się w łóżku - nawet mam pomoc do tego
I od poniedziałku na "pełnej k***ie"

Zdrowiej i trzymam kciuki i paluchy!

ja od swojego Zbója słyszę, że najlepszym lekarstwem na wszystko (sic!) jest sex...

cóż - pozostaje zatem życzyć, owocnej terapii :)

No miało być tak pięknie a dalej kaszle jak gruźlik do tego jeszcze "bloody hell" więc dzisiaj się nie rzuciłam na trening.
Więc z tym pełnym rozkręceniem na jutro czekam - bo już czuję, że będę w formie
Weekend micha czysta - obyło się bez kebabów i innych grzechów gorączkowych weekendowych nocy
Miska czysta była, choć może trochę niedojedzona - bom leżała i zdrowiała
Tymczasem dziś:
I paciorek - z odzyskanie zdrowia

Ostatnia paróweczka hrabiego Barry-Kenta wraca do gry po okresie chorobowym
Miski w okresie chorobowym były czyściutkie i nawet liczone w większości
Dziś trening:
1.Snatch, jedną łapką: 10x10kg 10x10kg 9x12kg
2a.MC na prostych: 10x45kg 10x45 8x50kg
2b. Box sqt: 10x45kg 10x45kg 9x45kg
3a. Wiosło sztangą: 10x29kg 10x29kg 9x29kg
3b. Klatka/skos dodatni: 10x22,5 10x25 10x25
4a. Podciąganie nóg w zwisie 10 - 10 - 10
4b. Woodchoppers: 10x6kg 10x6kg 10x6kg
4c. Jeżyki - nie wiem kurfa jak to z tymi jeżykami, za dużo sprzecznych informacji
Wyczymka:
7 przysiadów: 20kg
7 wykroków: 20kg
7 przysiadów z wyskokiem
7 wykroków: 20 kg
Miało być 5 obwodów ale dupa zimna - na 3 zakończyła się dziś moja kariera
Wnioski: muszę jutro udać się do mojej chłodnio-siłowni z wagą i poważyć gryfy i gryfiki bo coś mnie tu śmierdzi, że informacja od producenta może się rozmijać z aktualnym stanem rzeczy, się sprawdzi, się zobaczy.
Po za tym pobiegałam sobie w śniegu do pół łydki i wszystko razem daje mi takie dziwne uczucie - dupa w ogniu, uda też



Chciałam dodać, że niezwykle cieszy mnie fakt, że zaczęłam być można wykonywać wykroki bez bólu w kolanach. Moje podejrzane eksperymenta suplementacyjne i trening chyba dały w końcu jakieś efekty


Zmieniony przez - kitttie w dniu 2013-01-14 21:14:21

No w końcu z odmętów wyłonił się i Twój nowy dziennik
a ta wyczymka to nie z cc miała być?