FFagaMMA
Cześć wszystkim, miałam już coś w rodzaju dziennika (https://www.sfd.pl/Trening_pod_MMA_dla_dziewczyny-t847109.html) ale straciłam możliwość dalszego go prowadzenia. Po ostatnim wpisie tam, szło mi coraz lepiej, mogę nawet powiedzieć że w lipcu osiągnęłam najlepszą formę. Na macie rozkładałam technicznie dużo bardziej zaawansowanych ode mnie. Zeszłam z wagą do 58kg i wtedy czułam się dobrze w swoim ciele. Biorąc pod uwagę że mam przej..... szczęście, długo nie mogło być tak pięknie i w sierpniu się TO stało... trzy tygodnie od rana do nocy ogarnialiśmy u cioci na wsi podwórko (rąbanie drewna, kucie chodnika, naprawa strychu, przetaczanie bali siana itp.) Pod koniec dnia źle złapałam siekierę i kręgosłup nie wytrzymał... wysunął się dysk... a właściwie dwa. Od tego czasu aktywność spadła do minimum, to znaczy do łazienki i z powrotem, a potem do szkoły i dalej zwijać się z bólu, faszerowałam się ketonalem bez opanowania, co skutkuje skopaną wątrobą i tarczycą, roztyłam się, straciłam mięśnie, jakąkolwiek sprawność... zresztą nieważne, było, minęło, do lekarza i tak się nie dostane. Pozbierałam się i od dwóch miesięcy znów zaczęłam ćwiczyć i dbać o miskę. Zaczęłam od MMA 2x w tygodniu, potem dodałam 2x bieg trzydziesto minutowy, a teraz MMA x3 + bieg x1. W planach mam dołożenie 2x GPP,1x bieg, 2x trening z własnym ciężarem w domu lub siłownię 2x w tygodniu i GPP. Tu przywołuję sobie opr z poprzedniego dziennika że ,,więcej nie znaczy lepiej, lepiej znaczy lepiej” i nie będę upychać dwóch treningów dziennie tylko dopracuję swój rozkład tygodniowy. Muszę odbudować kondycję (trener się śmieje że ,,tylko na mnie leży i co tak dyszę), wytrzymałość, siłę, sylwetkę, a przede wszystkim pewność siebie. Po tym jak usłyszałam od lekarza że już nigdy nie będę mogła uprawiać żadnego sportu całkowicie się załamałam, byłam po prostu wrakiem...
Dobra koniec użalania się! Konkrety.
Kiedy dawałam z siebie 100% dostałam zalecenia 2000-2500 kcal, teraz powoli się wdrażam w treningi więc 2000kcal będzie chyba ok? Nie liczę skrupulatnie kalorii. Staram się żeby było dużo białka, tłuszczy, a węgle w szkole, ewentualnie na obiad.
Główną myślą jest teraz NIE KOMBINUJ, BO PRZEKOMBINUJESZ znowu. Kiedy czytam jak ostatnio mieszałam, dziwię się że nie dali mi kopa w tyłek, radź se sama, jak się tak zaczęłam wymądrzać. Niby rok różnicy, a jak psychika się zmienia (chyba). W weekend mam zamiar robić te treningi dla połamańców.
W skrócie
Zniszczyłam szansę którą dostałam przez patologiczne myślenie, mogłabym zrzucać winę na to że cały czas słyszę komentarze dotyczące wyglądu, ciągłe gadanie o super dietach na których ktoś schudł ileś kilo i bla bla bla.... Zrozumiałam swoje błędy i teraz mam w planach je naprawić, wyjść na prostą, a przede wszystkim zrobić to z głową to znaczy nie słuchać ,,rad” od osób które się gófno na tym znają, nie na chama, ani w pośpiechu, może to trwać 3 miesiące, a może i rok, nieważne. Mam już dość ciągłych kontuzji, błędnego koła. Mam cel, jest nim MMA oraz szkoła wojskowa.
Dane
Wiek :16
Waga :66
Wzrost :166
Obwód w biuście(1) :91
Obwód pod biustem :85
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):73
Obwód na wysokości pępka :84
Obwód bioder (3): 92
Obwód uda w najszerszym miejscu:59
Obwód łydki :36
W którym miejscu najszybciej tyjesz :tyłek, brzuch, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz :brzuch (tak mi się wydaje)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: MMA x3 Bieg x1, codziennie robię 10-40km na rowerze
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka
Co lubisz jeść na obiad : jem to co jest w domu wybrzydzając pod każdym względem
Co jako przekąskę: korzeniowce (marchew, pietruszka)
Co jako deser: nie jem deserów
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia:dyskopatia, niedoczynność tarczycy+różne podejrzenia
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne:nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza:notropil
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : BCAA po treningu
Stosowane wcześniej diety: wymyślanie jakichś deb.lnych zasad.
Suplementuję wapno, olej z wiesiołka i omega 3(wkrótce tran)
Losowo wybrane miski
Dzień z MMA
Dzień bez MMA
W najgorszym wypadku
Wagę podaję na oko, gdyż moja maszyna nie może się zdecydować i to samo jajko które waży 60g po 5min przymasowało do 80g :P
Zdjęcia
Kurcze nie to, źle wstawiłam MINUTKA
Wiem że nie macie czasu/ochoty zajmować się każdą dziewczyną jaka przyjdzie na forum ze zwichrowaną psychiką i pójdzie sobie po miesiącu (mam na myśli także siebie...) więc najpierw zasłużę nienaganną miską i samozaparciem na jakąkolwiek uwagę z Waszej strony i dopiero wtedy będę oczekiwała porad. W ciągu tych dwóch miesięcy zeszłam z wagą z 72kg do 66kg i minimalnie się wzmocniłam więc chyba dobrze zaczęłam.
25.12.2012
DNT
+Omega, olej z wiesiołka, wapno
Te śliwki to zblendowane w kompocie. Waga gotowych dań jest podana dla porcji, a BTW wzięłam z różnych stron.
Skakanka (nauka) 40min
Podciągnięcia 3xmax (2,1,1)
Pompki 13/15/11/11
Spięcia zwykłe x20
z uniesioną prawą nogą x20
z uniesioną lewą nogą x20
z nogami w górze 90* x20
z prostymi nogami w górze x20
skośne x20 na stronę
unoszenie nóg około 30cm nad ziemię x20
Grzbiety 3x20
Unoszenie bioder 3x20
Przysiady 4x20 jak najszybciej
Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2012-12-25 22:21:53
Dobra koniec użalania się! Konkrety.
Kiedy dawałam z siebie 100% dostałam zalecenia 2000-2500 kcal, teraz powoli się wdrażam w treningi więc 2000kcal będzie chyba ok? Nie liczę skrupulatnie kalorii. Staram się żeby było dużo białka, tłuszczy, a węgle w szkole, ewentualnie na obiad.
Główną myślą jest teraz NIE KOMBINUJ, BO PRZEKOMBINUJESZ znowu. Kiedy czytam jak ostatnio mieszałam, dziwię się że nie dali mi kopa w tyłek, radź se sama, jak się tak zaczęłam wymądrzać. Niby rok różnicy, a jak psychika się zmienia (chyba). W weekend mam zamiar robić te treningi dla połamańców.
W skrócie
Zniszczyłam szansę którą dostałam przez patologiczne myślenie, mogłabym zrzucać winę na to że cały czas słyszę komentarze dotyczące wyglądu, ciągłe gadanie o super dietach na których ktoś schudł ileś kilo i bla bla bla.... Zrozumiałam swoje błędy i teraz mam w planach je naprawić, wyjść na prostą, a przede wszystkim zrobić to z głową to znaczy nie słuchać ,,rad” od osób które się gófno na tym znają, nie na chama, ani w pośpiechu, może to trwać 3 miesiące, a może i rok, nieważne. Mam już dość ciągłych kontuzji, błędnego koła. Mam cel, jest nim MMA oraz szkoła wojskowa.
Dane
Wiek :16
Waga :66
Wzrost :166
Obwód w biuście(1) :91
Obwód pod biustem :85
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):73
Obwód na wysokości pępka :84
Obwód bioder (3): 92
Obwód uda w najszerszym miejscu:59
Obwód łydki :36
W którym miejscu najszybciej tyjesz :tyłek, brzuch, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz :brzuch (tak mi się wydaje)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: MMA x3 Bieg x1, codziennie robię 10-40km na rowerze
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka
Co lubisz jeść na obiad : jem to co jest w domu wybrzydzając pod każdym względem
Co jako przekąskę: korzeniowce (marchew, pietruszka)
Co jako deser: nie jem deserów
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia:dyskopatia, niedoczynność tarczycy+różne podejrzenia
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne:nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza:notropil
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : BCAA po treningu
Stosowane wcześniej diety: wymyślanie jakichś deb.lnych zasad.
Suplementuję wapno, olej z wiesiołka i omega 3(wkrótce tran)
Losowo wybrane miski
Dzień z MMA
Dzień bez MMA
W najgorszym wypadku
Wagę podaję na oko, gdyż moja maszyna nie może się zdecydować i to samo jajko które waży 60g po 5min przymasowało do 80g :P
Zdjęcia
Kurcze nie to, źle wstawiłam MINUTKA
Wiem że nie macie czasu/ochoty zajmować się każdą dziewczyną jaka przyjdzie na forum ze zwichrowaną psychiką i pójdzie sobie po miesiącu (mam na myśli także siebie...) więc najpierw zasłużę nienaganną miską i samozaparciem na jakąkolwiek uwagę z Waszej strony i dopiero wtedy będę oczekiwała porad. W ciągu tych dwóch miesięcy zeszłam z wagą z 72kg do 66kg i minimalnie się wzmocniłam więc chyba dobrze zaczęłam.
25.12.2012
DNT
+Omega, olej z wiesiołka, wapno
Te śliwki to zblendowane w kompocie. Waga gotowych dań jest podana dla porcji, a BTW wzięłam z różnych stron.
Skakanka (nauka) 40min
Podciągnięcia 3xmax (2,1,1)
Pompki 13/15/11/11
Spięcia zwykłe x20
z uniesioną prawą nogą x20
z uniesioną lewą nogą x20
z nogami w górze 90* x20
z prostymi nogami w górze x20
skośne x20 na stronę
unoszenie nóg około 30cm nad ziemię x20
Grzbiety 3x20
Unoszenie bioder 3x20
Przysiady 4x20 jak najszybciej
Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2012-12-25 22:21:53
Krzysztof Piekarz
martucholec
ale mój Kot namiętnie i już zawodowo. Mój kontakt z MMA odranicza się tylko do oglądania gal. Zbyt sztywna i zbyt kontuzjogenna jestem, żeby się w to bawić 
Hubert81
Ruda_29
obliques
)
