Owoce - jak to jest z tą fruktozą

Witam,

Zastanawiam się, czy fruktoza zawarta w owocach zostaje użyta do produkcji glikogenu czy jest odkładana jako tkanka tłuszczowa ?

Może pytanie głupie ale widziałem po prostu sprzeczne informacje w necie na ten temat.

Mi się wydaje ze jak kazde węglowodany tak i fruktoza będzie uzupełniać glikogen.

fruktoza zdecydowanie gorzej nadaje się do uzupełniania glikogenu mięśniowego, znakomicie uzupełnia glikogen wątrobowy. Ale nie można postrzegać owoców przez pryzmat jednego składnika. raz, że zawartość fruktozy w owocach nie jest tak duża, jak np w słodzonych napojach, słodyczach, w cukrze stołowym, dwa - owoce charakteryzują się wysoką gęstością odzywczą, zwawierają witaminy, skł mineralne, flawonoidy i błonnik.

jest cały temat o fruktozie w dziale "badania naukowe", poczytaj,

swego czasu napisałem też kilka artykułow na ten temat, oto dwa z nich:

http://potreningu.pl/artykuly/723/ratunku-fruktoza

http://potreningu.pl/diety/artykuly/877/dlaczego-warto-wlaczyc-owoce-do-diety-odchudzajacej 

ja tam jadam srednio 3-4 owoce dziennie i nie widze negatywnego wplywu na sylwetke

tu jeszcze zamieściłem info o kwestii fruktoza / glikogen

https://www.sfd.pl/bugi24__Lato_2013:_Dieta,_Trening,_Trec...-t894964-s62.html 

Zastanow sie tez jaka jest specyfika Twojego treningu. Czy uzupelnianie glikogenu jest az tak istotne.

Do uzupełniania glikogenu jednak będę używać carbo okołotreningowo, teraz redukuje tłuszcz więc to odpada. Pytałem z ciekawości, bo generalnie owoce nie są polecane na redukcji, więc sobie tak czytałem i doszedłem wlasnie do tej informacji o fruktozie.

Nie są polecane bez specjalnego powodu. Ich obecność w diecie przynosi więcej korzyści, jak ich brak, poza tym realtywnie patrząc, w większości przypadków owoców raczej jada się mniej, jak więcej.

Osobiście zdecydowanie obstawałbym za tym, by carbo całkowicie w jadłospisu wywalić, a zwiększyć podaż owoców - nie odwrotnie.

Tez tak uwazam.