W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
takie 150g truskawek/jagod/malin (mrozonych o tej porze roku) przeciez mozesz? ja podgotuwuje owoce, studze, rozpuszczam bezsmakowa zelatyne w malej ilosci wody i mieszam wszystko i jak zimne to do lodowki zeby stezalo (robie od razu z podwojnej porcji-na dwa dni, i galaretka dobra i zelatyna na stawy)
Zmieniony przez - anister w dniu 2012-11-28 12:14:18
The best way to predict your future is to create it.
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
The best way to predict your future is to create it.
Teraz idę trochę popracować, aniołki trzeba szykować na prezenty.
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
The best way to predict your future is to create it.
1600 kcal: 150g /111g /max. 70 g (dotyczy: strączkowe, korzeniowe, jagodowe).
2. PŁYNY: woda mineralna, kawa (1), herbatki ziołowe.
3. SUPLEMENTACJA / LEKI: herbata antycholesterolowa, mniszek, kurkuma, cynamon, sterolea, tran, bisocard.
4. TRENING – tydzień 8. dzień 4. – Wypady i przysiad lekko ograniczone z powodu bólu kolana.
Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2012-11-29 18:26:54
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
2. POSIŁKI: Galaretka – ilość produktów wpisałam na dwa posiłki (9.00 i 13.00). Piję: woda mineralna, kawa (1), herbatki ziołowe.
3. SUPLEMENTACJA / LEKI: herbata antycholesterolowa, kurkuma, cynamon, magnez, sterolea, tran, bisocard.
4. TRENING – tydzień 8. dzień 5. – Marsz 30 min.
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
Wypisek nie wstawiam. Jem w miarę prawidłowo, choć z doskoku i bez dokładnego planowania. Tyle tytułem wyjaśnienia i usprawiedliwienia.
Poza wszystkim - muszę to sobie jakoś poukładać w głowie. Widzę, że mam problem i nie do końca wiem dlaczego. Obliques, mam nadzieję, że starcza Ci jeszcze do mnie cierpliwości .
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
Nie odpuszczaj... dla siebie nie odpuszczaj. Obserwuję Twoje zmagania i naprawdę kibicuję.
"Głowa" to chyba, w Twoim przypadku zbytnie przejmowanie się i dążenie do perfekcji. A przecież nikt perfekcyjny nie jest, każdy popełnia błędy, ma wpadki.
Tak naprawdę chodzi o to aby dieta i sport sprawiały nam przyjemność i stały się częścią naszego normalnego życia a nie czymś nadzwyczajnym a tym bardziej stresotwórczym.
Trzymam kciuki!