Co do diety, to powiem szczerze jestem zbyt leniwy, aby czytać masę poradników, nigdy ekspertem nie byłem i ekpertem nie będę, nie uważam się za otyłego, także nie potrzebuje bardzo profesjonalnej diety, tylko unormowania odzywiania. Mam 184cm i 79kg. Planuję do lutego zrzucić do 75kg, czyli naprawdę nie chcę wiele.
Mój plan to:
śniadanie - ciężko, cokolwiek mi rano jeść, jednak spróbuję, mika mleka + musli
II śniadanie - chleb razowy, ciemny + serek/szynka/sałata/ogórek/pomidor + jabłko
obiad - niestety rodzinny, czyli zbyt wielkiego wyboru nie mam, jednak nie jadam rzeczy tłustych oraz ziemniaków.
przekąska - ok. 16-17 przed treningiem - 100g ryżu/kasza z ... no właśnie z czym, tak sam ryż to się zapchać można.
godzina 20-21 po treningu - twaróg chudy + łyżka miodu lub dżemu.
Wiem, że przy ambitnej postawie te 4 kilo to niedużo.