...
Napisał(a)
Pod wzgledem sportowym dobry przeciwnik, latwy do pokonania, straszna asekuracja Adamka . Heh lepszego przeciwnika wziac nie mogl na chwile obecna. W ostantiej walcje Steve slaba forma, bez ryzyka Tomek, dobry ma sztab managerski , jak tak dalej pojdzie to 2 dobra wyplata juz niedlugo. Jeszcze fajnie, na Solisa zlozyli , ze za duzo chcial kasy i happy duo . EH mizerere
...
Napisał(a)
Cun nic nie zrobi. Teraz jest dużo gorszym bokserem, od tego czasu gdy pierwszy raz walczyli. daje się trafiać.. Adamek jak by nie było trzyma nadal fason - może nie walczy tak spektakularnie jak kiedyś (chociaż po deskach w ostatniej wale znowu zaczął walczyć jak za Gmitruka i opłaciło się), no ale jednak wygrywa i nie daje się zbytnio obijać. Walka do jednej bramki
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
MIŁA CISZA PRZED WOJNĄ?
Po czterech latach Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) i Steve Cunningham (25-4, 12 KO) znów spojrzeli sobie głęboko w oczy.
Góral spotkał się wczoraj z „USS" na konferencji prasowej promującej walkę, do której dojdzie 22 grudnia w Bethlehem (Pensylwania). Stawką będzie 2. miejsce w rankingu IBF i perspektywa pojedynku z Kubratem Pulewem o status obowiązkowego pretendenta do pasa tej federacji w wadze ciężkiej. Po przegranym starciu z Adamkiem z grudnia 2008 roku, Cunningham wielokrotnie dawał wyraz sportowej złości. Wczoraj w polonijnym klubie „Wisła" w Garfield (New Jersey) był jednak wyluzowany, a jego zachowanie wobec Adamka nie miało nic wspólnego z wrogością.
Być może na nerwy 36-letniego Amerykanina kojąco zadziałała obecność niespełna dwuletniego synka Cruza, który podczas konferencji siedział na kolanach taty. – To przyszły mistrz świata – prorokowała jak zwykle bezpośrednia Kathy Duva, promotorka Adamka i Cunninghama. – Lubię z tobą pracować, Kathy, bo sam nie muszę dużo mówić – komentował Ziggy Rozalski, menedżer polskiego boksera. – Hala w Sands Resort Casino nie należy do największych, więc radzę pospieszyć się z kupnem biletów. Czeka nas ekscytujące wydarzenie – zachwalała szefowa grupy Main Events.
Cunninghamem pojawił się też Naazim Richardson, który trenował m.in. z Shane'a Mosleya i Bernarda Hopkinsa. – Adamek jest jednym z najlepszych bokserów ostatnich lat, ale jesteśmy pewni siebie. Stworzymy wspaniałe widowisko – zapewnił.�
Cunningham nie szczędził Polakowi pochwał. – Tomasz ma mój wielki szacunek. Cztery lata temu nie doceniłem go. Chciałem wygrać przez nokaut, pokazać fajerwerki, a trzy razy wylądowałem na deskach. Teraz skupiam się na tym, aby kolejna walka z nim była w moim wykonaniu dużo lepsza – powiedział „USS".
Znowu zapłacimy?
– Jestem o cztery lata starszy, ale mam takie same serce do walki. Steve, powodzenia. Radzę ci ciężko trenować, bo wciąż jestem wojownikiem – zwrócił się do rywala Adamek, a chwilę później stanął z nim do tradycyjnego pojedynku spojrzeń.
Decyzja w sprawie transmisji walki w naszym kraju jeszcze nie zapadła. Wiele wskazuje na to, że za obejrzenie drugiego pojedynku Adamka z rzędu (a trzeciego w ogóle) polscy telewidzowie będą musieli zapłacić. W USA potyczkę z Cunninghamem pokaże otwarta stacja NBC Sports. Bezpośrednią relację z Sands Resort Casino zaplanowano na godziny 16-18 amerykańskiego czasu (22-24 polskiego). Tak samo było we wrześniu, gdy Adamek walczył z Travisem Walkerem. Mimo komfortowej dla polskich widzów pory, wynik sprzedaży relacji pay-per-view był słaby (mówiło się o siedmiu tysiącach nabywców). W przypadku rewanżu z „USS" kolizja może nastąpić w momencie, gdy kontrakt na walkę z Jeanem-Markiem Mormeckiem podpisze Krzysztof Włodarczyk. Do tego pojedynku może dojść 21 lub właśnie 22 grudnia w Paryżu.
KATHY DUVA O ADAMEK-CUNNINGHAM
STEVE CUNNINGHAM O WALCE Z ADAMKIEM
w sumie to co miał zrobić Adamek jak o pozycję nr.2 w ibf to wiadomo że walkę wziął a i cunn już nie ta lata to i trochę łatwiej będzie
źródło bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-10-25 20:52:10
Po czterech latach Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) i Steve Cunningham (25-4, 12 KO) znów spojrzeli sobie głęboko w oczy.
Góral spotkał się wczoraj z „USS" na konferencji prasowej promującej walkę, do której dojdzie 22 grudnia w Bethlehem (Pensylwania). Stawką będzie 2. miejsce w rankingu IBF i perspektywa pojedynku z Kubratem Pulewem o status obowiązkowego pretendenta do pasa tej federacji w wadze ciężkiej. Po przegranym starciu z Adamkiem z grudnia 2008 roku, Cunningham wielokrotnie dawał wyraz sportowej złości. Wczoraj w polonijnym klubie „Wisła" w Garfield (New Jersey) był jednak wyluzowany, a jego zachowanie wobec Adamka nie miało nic wspólnego z wrogością.
Być może na nerwy 36-letniego Amerykanina kojąco zadziałała obecność niespełna dwuletniego synka Cruza, który podczas konferencji siedział na kolanach taty. – To przyszły mistrz świata – prorokowała jak zwykle bezpośrednia Kathy Duva, promotorka Adamka i Cunninghama. – Lubię z tobą pracować, Kathy, bo sam nie muszę dużo mówić – komentował Ziggy Rozalski, menedżer polskiego boksera. – Hala w Sands Resort Casino nie należy do największych, więc radzę pospieszyć się z kupnem biletów. Czeka nas ekscytujące wydarzenie – zachwalała szefowa grupy Main Events.
Cunninghamem pojawił się też Naazim Richardson, który trenował m.in. z Shane'a Mosleya i Bernarda Hopkinsa. – Adamek jest jednym z najlepszych bokserów ostatnich lat, ale jesteśmy pewni siebie. Stworzymy wspaniałe widowisko – zapewnił.�
Cunningham nie szczędził Polakowi pochwał. – Tomasz ma mój wielki szacunek. Cztery lata temu nie doceniłem go. Chciałem wygrać przez nokaut, pokazać fajerwerki, a trzy razy wylądowałem na deskach. Teraz skupiam się na tym, aby kolejna walka z nim była w moim wykonaniu dużo lepsza – powiedział „USS".
Znowu zapłacimy?
– Jestem o cztery lata starszy, ale mam takie same serce do walki. Steve, powodzenia. Radzę ci ciężko trenować, bo wciąż jestem wojownikiem – zwrócił się do rywala Adamek, a chwilę później stanął z nim do tradycyjnego pojedynku spojrzeń.
Decyzja w sprawie transmisji walki w naszym kraju jeszcze nie zapadła. Wiele wskazuje na to, że za obejrzenie drugiego pojedynku Adamka z rzędu (a trzeciego w ogóle) polscy telewidzowie będą musieli zapłacić. W USA potyczkę z Cunninghamem pokaże otwarta stacja NBC Sports. Bezpośrednią relację z Sands Resort Casino zaplanowano na godziny 16-18 amerykańskiego czasu (22-24 polskiego). Tak samo było we wrześniu, gdy Adamek walczył z Travisem Walkerem. Mimo komfortowej dla polskich widzów pory, wynik sprzedaży relacji pay-per-view był słaby (mówiło się o siedmiu tysiącach nabywców). W przypadku rewanżu z „USS" kolizja może nastąpić w momencie, gdy kontrakt na walkę z Jeanem-Markiem Mormeckiem podpisze Krzysztof Włodarczyk. Do tego pojedynku może dojść 21 lub właśnie 22 grudnia w Paryżu.
KATHY DUVA O ADAMEK-CUNNINGHAM
STEVE CUNNINGHAM O WALCE Z ADAMKIEM
w sumie to co miał zrobić Adamek jak o pozycję nr.2 w ibf to wiadomo że walkę wziął a i cunn już nie ta lata to i trochę łatwiej będzie
źródło bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-10-25 20:52:10
...
Napisał(a)
CUNNINGHAM: SKUPIAM SIĘ TYLKO NA ADAMKU
Za pieniądze zarobione na zwycięskiej walce z Krzysztofem Włodarczykiem kupił sobie pizzerię. Teraz bije się z Tomaszem Adamkiem i takich planów już nie ma.
Przegląd Sportowy: Tomasz Adamek mówi, że pierwsza wasza walka sprzed czterech lat na pewno pozostała w pana głowie. Musiał pan odczuć skutki jego ciosów, bo trzy razy leżał pan na deskach.
Steve Cunningham: Siły ciosów Adamka nie pamiętam. Trochę go zlekceważyłem, ale teraz inaczej podejdę do starcia.
- Tomasz Adamek ma zdecydowanie więcej atutów. W wadze ciężkiej stoczył dziesięć pojedynków, a pan walczył tylko raz i to na dodatek ze słabeuszem Jasonem Gavernem. Poza tym Polak będzie ważył więcej od pana.
SC: Przeniosłem się do wyższej kategorii, bo szukam kolejnych wyzwań. Mój rywal ma większe doświadczenie i może być cięższy o dziesięć funtów (4,5 kilograma – przyp. red.) czy dwadzieścia, ale dla mnie to nie ma znaczenia. W nowej kategorii czuję się świetnie. Jestem silniejszym i lepszym pięściarzem niż cztery lata temu. Oglądałem wszystkie pojedynki Tomasza Adamka w ciężkiej i on też wskoczył na wyższy poziom. Nasza konfrontacja zapowiada się ciekawie.
- Czy na którąś z walk Tomasza Adamka zwrócił pan szczególną uwagę?
SC: Analizowałem każdą i niektóre z nich były naprawdę dobre. Z Witalijem Kliczką nie miał szans. Była ogromna różnica pomiędzy nimi. To zresztą pięściarze, którzy mają całkiem odmienne style walki.
- Z braćmi Kliczko nikt nie potrafi sobie poradzić.
SC: Nie interesuje mnie to, kto jest obecnie na topie. Koncentruję się na sobie, chciałbym walczyć o pasy najważniejszych federacji i dla mnie to bez znaczenia, kto wtedy będzie je miał. Czy bracia Kliczko, czy ktokolwiek inny.
- Za pieniądze zarobione na walkach z Krzysztofem „Diablo" Włodarczykiem (Cunningham przegrał z Polakiem w pierwszej walce o pas IBF w wadze junior ciężkiej, a w rewanżu zwyciężył – przyp. red.) kupił pan pizzerię w Filadelfii. Czy teraz też zamierza pan odłożyć pieniądze na jakiś cel?
SC: Nie, kasa pójdzie na bieżące wydatki, może jeszcze wyjedziemy z rodziną na wakacje. Nigdy nie przepadałem jakoś szczególnie za pizzą, ale najważniejsze, że interes był dochodowy. Teraz jednak już nie zajmuję się tym biznesem. Mam na głowie inne sprawy.
- Śledzi pan karierę Włodarczyka?
SC: Oglądam jego walki. W dobrym stylu pokonał ostatnio Francisco Palaciosa. Bardzo się rozwinął. To świetny bokser i może dominować w wadze junior ciężkiej wiele lat. Moim zdaniem mógłby nawet spróbować swoich sił w wyższej kategorii i również osiągałby sukcesy.
- Bił się pan z Tomaszem Adamkiem oraz Krzysztofem Włodarczykiem. Który z nich jest lepszy?
SC: Nie lubię takich porównań. Każdy z nich ma własny styl walki. Z tego co wiem, to nigdy jeszcze nie zmierzyli się w ringu, a dopiero wtedy okazałoby się, kto jest lepszy.
- Na walce będzie trójka pańskich dzieci?
SC:Tak, siedzą nawet na miejscach przy samym ringu. One jednak nie przeżywają tak mocno pojedynków taty. To jeszcze dzieciaki, które inaczej niż dorośli odbierają boks. Myślą, że to zabawa...
- Znany jest pan ze swojej fascynacji komiksami, sam próbuje pan rysować historyjki bokserskie.
SC: Czasami coś sobie skrobnę, ale moich rywali już nie uwieczniam. Mam w domu komiksy, w których poza mną występują Krzysztof „Diablo" Włodarczyk oraz zawodnicy, którzy bili się ze mną wcześniej, jak Kelvin Davis i Guillermo Jones. Ostatnim moim rywalem, którego narysowałem, był Marco Huck. Z nim walczyłem pod koniec 2007 roku. Adamek już się nie załapał. Moje komiksy są w stylu słynnych amerykańskich opowieści o superbohaterach, czyli Supermanie, Spidermanie i innych.
- Może po zakończeniu kariery poświęci się pan rysowaniu?
SC:Mam kilka innych opcji do wyboru. Być może zostanę trenerem. Na razie ćwiczę jedynie z moim 10-letnim Steve'em juniorem, ale wszystko jeszcze przede mną.
bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-11-20 17:14:38
Za pieniądze zarobione na zwycięskiej walce z Krzysztofem Włodarczykiem kupił sobie pizzerię. Teraz bije się z Tomaszem Adamkiem i takich planów już nie ma.
Przegląd Sportowy: Tomasz Adamek mówi, że pierwsza wasza walka sprzed czterech lat na pewno pozostała w pana głowie. Musiał pan odczuć skutki jego ciosów, bo trzy razy leżał pan na deskach.
Steve Cunningham: Siły ciosów Adamka nie pamiętam. Trochę go zlekceważyłem, ale teraz inaczej podejdę do starcia.
- Tomasz Adamek ma zdecydowanie więcej atutów. W wadze ciężkiej stoczył dziesięć pojedynków, a pan walczył tylko raz i to na dodatek ze słabeuszem Jasonem Gavernem. Poza tym Polak będzie ważył więcej od pana.
SC: Przeniosłem się do wyższej kategorii, bo szukam kolejnych wyzwań. Mój rywal ma większe doświadczenie i może być cięższy o dziesięć funtów (4,5 kilograma – przyp. red.) czy dwadzieścia, ale dla mnie to nie ma znaczenia. W nowej kategorii czuję się świetnie. Jestem silniejszym i lepszym pięściarzem niż cztery lata temu. Oglądałem wszystkie pojedynki Tomasza Adamka w ciężkiej i on też wskoczył na wyższy poziom. Nasza konfrontacja zapowiada się ciekawie.
- Czy na którąś z walk Tomasza Adamka zwrócił pan szczególną uwagę?
SC: Analizowałem każdą i niektóre z nich były naprawdę dobre. Z Witalijem Kliczką nie miał szans. Była ogromna różnica pomiędzy nimi. To zresztą pięściarze, którzy mają całkiem odmienne style walki.
- Z braćmi Kliczko nikt nie potrafi sobie poradzić.
SC: Nie interesuje mnie to, kto jest obecnie na topie. Koncentruję się na sobie, chciałbym walczyć o pasy najważniejszych federacji i dla mnie to bez znaczenia, kto wtedy będzie je miał. Czy bracia Kliczko, czy ktokolwiek inny.
- Za pieniądze zarobione na walkach z Krzysztofem „Diablo" Włodarczykiem (Cunningham przegrał z Polakiem w pierwszej walce o pas IBF w wadze junior ciężkiej, a w rewanżu zwyciężył – przyp. red.) kupił pan pizzerię w Filadelfii. Czy teraz też zamierza pan odłożyć pieniądze na jakiś cel?
SC: Nie, kasa pójdzie na bieżące wydatki, może jeszcze wyjedziemy z rodziną na wakacje. Nigdy nie przepadałem jakoś szczególnie za pizzą, ale najważniejsze, że interes był dochodowy. Teraz jednak już nie zajmuję się tym biznesem. Mam na głowie inne sprawy.
- Śledzi pan karierę Włodarczyka?
SC: Oglądam jego walki. W dobrym stylu pokonał ostatnio Francisco Palaciosa. Bardzo się rozwinął. To świetny bokser i może dominować w wadze junior ciężkiej wiele lat. Moim zdaniem mógłby nawet spróbować swoich sił w wyższej kategorii i również osiągałby sukcesy.
- Bił się pan z Tomaszem Adamkiem oraz Krzysztofem Włodarczykiem. Który z nich jest lepszy?
SC: Nie lubię takich porównań. Każdy z nich ma własny styl walki. Z tego co wiem, to nigdy jeszcze nie zmierzyli się w ringu, a dopiero wtedy okazałoby się, kto jest lepszy.
- Na walce będzie trójka pańskich dzieci?
SC:Tak, siedzą nawet na miejscach przy samym ringu. One jednak nie przeżywają tak mocno pojedynków taty. To jeszcze dzieciaki, które inaczej niż dorośli odbierają boks. Myślą, że to zabawa...
- Znany jest pan ze swojej fascynacji komiksami, sam próbuje pan rysować historyjki bokserskie.
SC: Czasami coś sobie skrobnę, ale moich rywali już nie uwieczniam. Mam w domu komiksy, w których poza mną występują Krzysztof „Diablo" Włodarczyk oraz zawodnicy, którzy bili się ze mną wcześniej, jak Kelvin Davis i Guillermo Jones. Ostatnim moim rywalem, którego narysowałem, był Marco Huck. Z nim walczyłem pod koniec 2007 roku. Adamek już się nie załapał. Moje komiksy są w stylu słynnych amerykańskich opowieści o superbohaterach, czyli Supermanie, Spidermanie i innych.
- Może po zakończeniu kariery poświęci się pan rysowaniu?
SC:Mam kilka innych opcji do wyboru. Być może zostanę trenerem. Na razie ćwiczę jedynie z moim 10-letnim Steve'em juniorem, ale wszystko jeszcze przede mną.
bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-11-20 17:14:38
...
Napisał(a)
GMITRUK O ADAMEK-CUNNINGHAM II
Trzy tygodnie pozostały do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Tomasz do tego pojedynku przygotowuje się pod okiem swego trenera Rogera Bloodwortha, treningi odbywają się w World Boxing & Fitness Center w Jeresey City. Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z byłym trenerem naszego "Górala" - Andrzejem Gmitrukiem, który przygotował Polaka do pierwszego starcia z Amerykaninem.
ADAMEK GOTOWY NA WSZYSTKO
Niespełna miesiąc pozostał do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO), pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Tomasz do tego pojedynku przygotowuje się pod okiem swego trenera Rogera Bloodwortha, treningi odbywają się w World Boxing & Fitness Center w Jeresey City.
- Przygotowania idą zgodnie z planem, zdrowie i forma mi dopisują. Jestem też głodny boksu i nie mogę się już doczekać tego starcia z Cunninghamem. Do walki z nim sparowali ze mną; Tor Hamer, zwycięzca tegorocznego Prizefighter Heavyweight Tournament w Londynie, Patrick Farrel, Adam Kownacki i Sisi Solis. Cała te czwórka zmuszała mnie do solidnej, ciężkiej i pracy. Każdy z tych zawodników ma inne zalety w ringu, ja w kładłem największy nacisk na szybko tempo walki. Tor Hamer nie dawał mi chwili odpoczynku. Jego szybkie i mocne ciosy, balans ciałem, doskonale imitowały styl walki Cunninghama. Spodziewam się bowiem, że Steve Cunningham, będzie od początku naszego pojedynku, narzucić szybkie tempo i w pełni wykorzystać daną mu szansę, ale ja jestem gotowy na wszystko. - powiedział Tomasz Adamek.
Zawsze z chęcią słucham Gmitruka.Mądrze gada facet i do rzeczy.
bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-12-03 14:42:30
Trzy tygodnie pozostały do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Tomasz do tego pojedynku przygotowuje się pod okiem swego trenera Rogera Bloodwortha, treningi odbywają się w World Boxing & Fitness Center w Jeresey City. Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z byłym trenerem naszego "Górala" - Andrzejem Gmitrukiem, który przygotował Polaka do pierwszego starcia z Amerykaninem.
ADAMEK GOTOWY NA WSZYSTKO
Niespełna miesiąc pozostał do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO), pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Tomasz do tego pojedynku przygotowuje się pod okiem swego trenera Rogera Bloodwortha, treningi odbywają się w World Boxing & Fitness Center w Jeresey City.
- Przygotowania idą zgodnie z planem, zdrowie i forma mi dopisują. Jestem też głodny boksu i nie mogę się już doczekać tego starcia z Cunninghamem. Do walki z nim sparowali ze mną; Tor Hamer, zwycięzca tegorocznego Prizefighter Heavyweight Tournament w Londynie, Patrick Farrel, Adam Kownacki i Sisi Solis. Cała te czwórka zmuszała mnie do solidnej, ciężkiej i pracy. Każdy z tych zawodników ma inne zalety w ringu, ja w kładłem największy nacisk na szybko tempo walki. Tor Hamer nie dawał mi chwili odpoczynku. Jego szybkie i mocne ciosy, balans ciałem, doskonale imitowały styl walki Cunninghama. Spodziewam się bowiem, że Steve Cunningham, będzie od początku naszego pojedynku, narzucić szybkie tempo i w pełni wykorzystać daną mu szansę, ale ja jestem gotowy na wszystko. - powiedział Tomasz Adamek.
Zawsze z chęcią słucham Gmitruka.Mądrze gada facet i do rzeczy.
bokser.org
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-12-03 14:42:30
...
Napisał(a)
Każdy inny wynik niż wygrana Adamka przed czasem będzie oznaczał, że coś jest nie tak. Po Cunninghamie najprawdopodobniej Pulew, a z nim, wydaje mi się, że nie będzie już tak kolorowo. Mimo wszystko w tej walce stawiam na TKO Cunna do 8 rundy
...
Napisał(a)
to prawda - jak go Adamek nie usadzi na doopie tzn, że jest coś nie tak. w sumie ja nie widzę innej możliwości... co do Pulewa - również się zgadzam. ale to będzie dobra walka dwóch bokserów o podobnych warunkach fizycznych i obaj mają dobre skile
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
wata czy nie na Cunninghama starczy w zupelnosci
doswiadczenie, siła, ogólnie umiejetnosci imo po stronie Adamka
Dziwie sie ze Cunn poszedl do ciezkiej jak po ciosach w cruiser pływal
doswiadczenie, siła, ogólnie umiejetnosci imo po stronie Adamka
Dziwie sie ze Cunn poszedl do ciezkiej jak po ciosach w cruiser pływal
...
Napisał(a)
STEVE ZBROI SIE NA 'GÓRALA'
Dwa tygodnie pozostały do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Wczoraj swoje umiejętności na treningu medialny zaprezentował nam Amerykanin.
ADAMEK-CUNNINGHAM DLA NBC
To było wielka rozgrzewka przed walką. Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) stanął twarzą w twarz ze swoim najbliższym przeciwnikiem Steve'em Cunninghamem (25-4, 12 KO). Spotkanie miało miejsce w Filadalefii przed walką Bryanta Jenningsa (16-0, 7 KO) z Bowie Tupou (22-3, 16 KOs), która odbyła się w ostatnią sobotę. Pojedynek wygrał w 5. rundzie przez nokaut Bryant Jennings. Adamek i Cunninghamem nagrywali reklamówkę dla telewizji NBC, która w sobotę 22 grudnia z Bethlehem transmitować będzie ten pojedynek na całe Stany Zjednoczone. Tomek i Steve byli gośćmi specjalnymi na tej gali. W Polsce walkę Adamka z Cunninghamem pokaże telewizja Polsat.
źródło bokser.org
Adamek wygląda jakby obijał się podczas okresu przygotowawczego.Nokautującego ciosu nie miał i nie będzie miał.Więc nie wiem po co nabijać sztucznie kilogramy niż po prostu wykorzystywać największy atut Adamka czyli szybkość.
Dwa tygodnie pozostały do walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Pięściarze zmierzą się w sobotę 22 grudnia w Sands Casino Resort w Bethlehem w Pensylwanii. Wczoraj swoje umiejętności na treningu medialny zaprezentował nam Amerykanin.
ADAMEK-CUNNINGHAM DLA NBC
To było wielka rozgrzewka przed walką. Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) stanął twarzą w twarz ze swoim najbliższym przeciwnikiem Steve'em Cunninghamem (25-4, 12 KO). Spotkanie miało miejsce w Filadalefii przed walką Bryanta Jenningsa (16-0, 7 KO) z Bowie Tupou (22-3, 16 KOs), która odbyła się w ostatnią sobotę. Pojedynek wygrał w 5. rundzie przez nokaut Bryant Jennings. Adamek i Cunninghamem nagrywali reklamówkę dla telewizji NBC, która w sobotę 22 grudnia z Bethlehem transmitować będzie ten pojedynek na całe Stany Zjednoczone. Tomek i Steve byli gośćmi specjalnymi na tej gali. W Polsce walkę Adamka z Cunninghamem pokaże telewizja Polsat.
źródło bokser.org
Adamek wygląda jakby obijał się podczas okresu przygotowawczego.Nokautującego ciosu nie miał i nie będzie miał.Więc nie wiem po co nabijać sztucznie kilogramy niż po prostu wykorzystywać największy atut Adamka czyli szybkość.
Poprzedni temat
Karate Kyokushin Budapeszt 2012
Następny temat
uraz głowy-boks
Polecane artykuły